W „Kumpelkach, randkach i… wielkich pokusach” cztery przyjaciółki, znane już z poprzednich tomów – Izzie, Nesta, Lucy i TJ, zmierzą się z kolejnymi problemami nastolatek.
Bohaterką i narratorką tej części jest TJ. Dziewczyna nie znajduje uznania u koleżanek, sądzi, że wypada w ich oczach dość blado. Przyjaciółki nie podzielają zainteresowań TJ, nudzą się wędrówkami po muzeach i czytaniem. I tak nieśmiała TJ traci wiarę w siebie, niemal wpada w kompleksy – z przygnębienia wyrywa ją dopiero Luke de Biasi, niebywale przystojny chłopak Nesty. Luke zaczyna podrywać TJ, okazuje jej sporo ciepła i sympatii… może nawet zbyt wiele? Oczarowana niespodziewanym zachowaniem Luke’a TJ daje się wciągnąć w niebezpieczną grę. Luke coraz częściej deklaruje swoje wielkie uczucia, a jego gorące pocałunki śnią się dziewczynie po nocach. I jak się okazuje – nie tylko jej. Luke de Biasi to klasyczny typ uwodziciela – chodzi z Nestą, podrywa TJ, a stara się zawrócić w głowie także jednej z jej koleżanek, Sian. Każda z dziewczyn jest święcie przekonana, że będzie najważniejsza dla Luke’a. Chłopak zaś każdej z osobna przedstawia na przemian rzewne i ckliwe historyjki. Luke kłamie w żywe oczy: każdą z dziewczyn utrzymuje w pewności, że została wybrana, że zerwie z poprzednią. TJ dowiaduje się, że Luke jest z Nestą tylko z litości, że z delikatności nie porusza tematu rozstania. Nesta z ust ukochanego słyszy, że TJ zakochała się w nim, jest nachalna i próbuje rozbić szczęśliwy związek. Przyłapany na flircie ze Sian Luke wymyśla naprędce historyjkę o rzekomym pocieszaniu koleżanki. Każdą z dziewczyn karmi Luke podobnymi bajeczkami.
Kolejne intrygi doprowadzają prawie do rozpadu przyjaźni dziewczyn. Dawniej bliskie sobie i wolne od poważnych kłótni, przestają sobie ufać, wierzą tylko Luke’owi – ten zaś niecnie to wykorzystuje. Wszystko po to, by chronić własną skórę i zdobyć jak najwięcej żeńskich serc. Bezczelność chłopaka nie ma granic – nawet gdy wszystkie jego kłamstwa wyjdą na jaw, będzie próbował ugrać jeszcze coś dla siebie, będzie też w dalszym ciągu przedstawiał tylko własne wersje wydarzeń, uzależnione w dodatku od rozwoju sytuacji. To główny motyw utworu: temat uczuć, zdrady i uczciwości w związku. Ale poza tym Cathy Hopkins porusza inne kwestie – TJ ma się przeprowadzić, czeka ją zmiana miejsca zamieszkania – tylko czy ucieczka będzie dobrym sposobem na kłopoty?
Zastanawia się autorka także nad tym, czy warto poświęcać przyjaźń dla przelotnej „miłości”, przedstawia, rzecz jasna, bardzo typowe zachowania nastolatek, a analizując je, podsuwa jednocześnie możliwości rozwiązań. Najbardziej pewnym, choć też i najtrudniejszym sposobem wyjaśnienia wątpliwości jest rozmowa. Inaczej nie uda się dojść do porozumienia. Autorka nie obiecuje, że będzie łatwo, ale niesie nadzieję na radzenie sobie z problemami. A że przy okazji wyjaskrawia też charakterystyczne dla młodzieży zachowania, podkreśla rozchwianie emocjonalne, zaznacza kierowanie się uczuciami a nie rozsądkiem? W ten sposób może uwiarygodnić świat przedstawiony. Przez to hiperbolizowanie próbuje uzmysłowić czytelniczkom niewłaściwość i śmieszność niektórych zachowań, uwrażliwić na podobne sytuacje, które mogą się zdarzyć w rzeczywistości.
Książka napisana jest w sposób, który można by określić jako literacki serial obyczajowy dla młodzieży. Nacisk położony na dialogi, pomijane są opisy i psychika bohaterek. Wyraźnie zarysowuje się główny motyw, łatwo się domyślić zakończenia, choć niewykluczone, że dla młodszych nastolatek powieść będzie atrakcyjna
Nesta, nowoczesna nastolatka mieszkająca w Londynie, poznaje niemal idealnego chłopaka. Simon jest przystojny, sympatyczny, popularny, ale niestety......
Izzie to niezależna i pewna siebie czternastolatka. Do tej pory nie poznała jeszcze takiego chłopaka, który naprawdę by jej się spodobał. Ten dzień kiedyś...