Kornelia uwielbia kolorowe, kraciaste spodnie z napisem „Kuka Muka". Nikt nie wie, co dokładnie oznacza ta nazwa, ale przylgnęła do Kornelii jak drugie imię. Kuka Muka lubi planować, kim zostanie w przyszłości. Być może będzie architektem, rzeźbiarką, bibliotekarką, kolarką, a może otworzy własną herbaciarnię? Każda zabawa potrafi zainspirować dziewczynkę do puszczenia wodzy fantazji. Oprócz sprzątania. Kuka Muka na pewno nigdy nie będzie sprzątaczką zabawek - co to, to nie!
Kiedy po raz kolejny dziewczynka nie chce uporządkować bałaganu w pokoju, babcia musi sięgnąć po argument ostateczny. Jeśli rzeczy Kuki Muki nadal nie będą leżały na swoim miejscu, przyjdzie po nie skrzat Nieład. Dziewczynka budzi się w nocy i nagle dostrzega, że jej pokój jest przeraźliwie pusty. Postanawia więc udać się w pościg za skrzatem Nieładem i odzyskać swoje zabawki.
W trakcie swojej przygody Kuka Muka musi wykonać trzy zadania, przy których mały czytelnik może jej pomóc. Pierwsze zadanie to sprzątnięcie pokoju i odłożenie na swoje miejsce wszystkich porozrzucanych przedmiotów - a jest ich bardzo dużo. Drugie zadanie to przejście labiryntu pełnego małych robaczków i innych stworzonek. Kuka Muka potrzebuje pomocy, by nie wpaść na pająka albo nie utknąć w ślepym zaułku. Ostatnie zadanie to pokonanie okropnego potwora - Nygusa Grzybojada! Taka interakcja z czytelnikiem pozwala dziecku zaangażować się w historię i poczuć na własnej skórze, jak to jest wpaść w sidła skrzata Niełada. To też dowód na to, że książka może być świetną alternatywą dla telewizji i gier komputerowych, bo wymaga od czytelnika realnej aktywności.
Kuka Muka i skrzat Nieład ma wszystko to, co powinna zawierać dobra opowieść dla dzieci: humor, akcję i dreszczyk emocji. Zwariowane przygody Kornelii spodobają się każdemu dziecku. Historia jest opatrzona fantastycznymi, bardzo kolorowymi rysunkami, pełnymi drobiazgów i szczegółów, których śledzenie - obok głównej historii - dostarcza maluchom i ich rodzicom kolejną dawkę zabawy. Język książki jest prosty i zrozumiały dla dzieci. Autorka w nienachalny sposób pokazuje, że warto dbać o porządek. Dotyczy to nie tylko dzieci - o czym dorośli mogą się przekonać, gdy dotrą do ostatniej strony książki!