Przyroda w technice
Ciekawe, acz niekoniecznie powszechnie znane są związki między przyrodą i techniką. Przyroda jest źródłem wielu śmiałych pomysłów i rozwiązań technicznych. Patrząc na otaczający nas świat żywy, możemy dostrzec mnóstwo w pełni ekologicznych i zarazem optymalnych metod radzenia sobie w rozmaitych sytuacjach. Człowiek, umiejętnie naśladując przyrodę, może z nich skorzystać. Jeśli jest mądry i sprytny, to tak czyni. Widać to po rozwoju lotnictwa, technicznych nowinkach w sporcie czy w technice kosmicznej. Problemem jest tylko to, że nie zawsze naturalne rozwiązania są proste w zastąpieniu ich przez ludzką technologię, i to z różnych powodów. Często jest to niezwykła kosztowność, potrzeba poniesienia nieproporcjonalnie dużych nakładów tak jak w przypadku prób stworzenia sztucznych nici pajęczych. Mało kto zdaje sobie bowiem sprawę z tego, że owe naturalne nici mają niesamowite i wielce pożądane cechy: są proporcjonalnie silniejsze niż liny stalowe, bardziej elastyczne, wodoodporne, niewrażliwe na zimno. I do tego w pełni biodegradowalne. Sztuczne nici pajęcze to jeden z przykładów celu, do którego dąży człowiek, wzorując się na przyrodzie. To na nich wzoruje się słynny kevlar, służący m.in. do wyrobu kamizelek kuloodpornych czy kasków ochronnych.
Książka Kto wymyślił rzepy? Przyroda w technice należy do świetnej serii Dlaczego to tak?! wydawnictwa Jedność. Pozycje z owego cyklu wydawniczego skierowane są do młodych czytelników, tych ze starszych klas podstawówki czy z gimnazjum. Są pięknie wydane, na eleganckim papierze, w twardych oprawach, szyte. Takie książki z przyjemnością bierze się do ręki - tym bardziej, że poziom poligraficzny nie jest ich jedyną zaletą. Ich celem jest popularyzacja wiedzy - i to nie tej abstrakcyjnej, trudnej do zrozumienia, ale bardzo konkretnej, mocno osadzonej w rzeczywistości. Także publikacja Kto wymyślił rzepy? Przyroda w technice pokazuje, jak robić to w sposób fascynujący i dobrze dostosowany do wieku odbiorcy. Kolejne tematy są proponowane w postaci pytań, takich jak np. w czym pomagają płetwy na stopach? Gdzie przysysają się przyssawki? Jak gekon przykleja się bez kleju? Odpowiedź na zadane w tytule krótkiego rozdziału pytanie wprowadza w konkretny temat, który nie tylko omówiony jest zrozumiale dla nastolatka, ale i ciekawie, barwnie, nieszablonowo zilustrowany. Pokazywanie związków między rozwiązaniami wymyślonymi przez naturę a próbami ich wykorzystania przez człowieka uczy nas pokory wobec osiągnięć przyrody i podziwu dla usiłowań ludzi. Uczy otwartości na źródła inspiracji, bowiem często to, co przydatne, ma swój pierwowzór w otaczającym nas świecie. Chodzi zaś o to, by go dostrzec i rozumnie wykorzystać.
Niektórym współczesnym dzieciom wydaje się, że mleko bierze się z mleczarni lub ze sklepu czy że ludzie wymyślają niezwykłe rzeczy, sięgając tylko po własną wyobraźnię. Ta książka ma pomóc w przyjemny sposób odkryć przyrodę, mocno obecną w technice, z której korzystamy na co dzień. Kto wymyślił rzepy? Przyroda w technice świetnie łączy przyjemne z pożytecznym, inspirując, ucząc i bawiąc zarazem.
Drugi tom serii Flash, poświęconej bohaterowi, którego przygody można również śledzić w serialu telewizyjnym. W Rewolucji Łotrów...
Kolejna z cyklu zabawnych książeczek dla miłośników sympatycznej świnki Peppy i jej rodzinki. Książeczki opisujące wesołe przygody Peppy nawiązują...