Recenzja książki: Kto mnie zabił? W poczekalni Pana B

Recenzuje: Piotr Piekarski

Śmierć to przełom. To dla kogoś ostateczny koniec, ale też wielka zmiana emocjonalna w życiu bliskich i rodziny denata. Nie wiemy, co dzieje się po śmierci, ale możemy się tego domyślać. Możemy więc snuć wizję życia po śmierci – i z tej możliwości korzysta Małgorzata J. Kursa w dowcipnej, ale też nie stroniącej od ironii i czarnego humoru powieści Kto mnie zabił? W poczekalni Pana B (Wydawnictwo Lira)

recenzja Kto mnie zabił? W poczekalni Pana B

Jakub Pastuszko to trzydziestosześciolatek, biznesmen, który niespodziewanie dla wszystkich (w tym dla samego siebie), umiera. Najpierw rozbija się samochodem na przydrożnym drzewie, a po operacji, która się udała i po której lekarze zwiastowali rychły powrót do zdrowia, ktoś w szpitalu go morduje. Kuba nie chce nie żyć. Ucieka z Zaświatu, gdyż nie potrafi rozstać się ze swoją ziemską egzystencją. W ślad za nim udają się archanioł Michał, Szóstka, czyli anioł stróż Kuby oraz Maurycy Serafin, pracownik Poczekalni Zaświatu. Niebiańskie byty mają za zadanie przekonać i zawrócić Jakuba do Zaświatu. Jak się okazuje, to, co odkryje Pastuszko, ale także to, jaki świat zobaczy ekipa z Zaświatu, mocno zmrozi i zmusi dusze – ale przede wszystkim czytelników – do solidnego zastanowienia i głębokiej refleksji.

Kto mnie zabił? W poczekalni Pana B to komedia kryminalna z elementami metafizycznymi, z gorzką ironią ukazująca otaczającą nas rzeczywistość. Autorka rewelacyjnie tworzy i znakomicie portretuje Zaświat oraz jego pracowników. Odkłamuje „sztywny” wizerunek świętego Piotra (Petrusa), łagodzi groźne oblicze Michała Archanioła, ale też uświadamia, że tytułowy Pan B (czyli Boss) dla jednych jest Bogiem, dla innych jawi się jako Jahwe, a dla jeszcze innych może być Allahem. To śmiertelnicy nadali „Bossowi” imię i charakterystyczne cechy. To, jak będzie wyglądał i jak się nazywał, zależy tylko od nas.

Obok wątków śledczych i amatorsko-detektywistycznych (wszak Kuba koniecznie chce odkryć, kto go zabił?) autorka prezentuje relacje, jakie zawiązują się pomiędzy poszczególnymi postaciami z Zaświatu. Okazuje się bowiem, że z biegiem czasu bohaterowie zaczynają stanowić świetnie uzupełniającą się grupę. Małgorzata J. Kursa drobiazgowo portretuje też Pastuszkę. Pokazuje, jak z egocentrycznego i zapatrzonego tylko w siebie bubka zmienia się w kogoś, komu zaczyna zależeć na dobru rodziny.

Na stronach książki narrator ukazuje też dobrze znaną czytelnikom niewesołą rzeczywistość. Nie stroni od gorzkich komentarzy, nie unika opisów bolączek trawiących kościół, jego zachłanności, wywyższenia, zakłamania i upolitycznienia kapłanów. Obrazowi temu przeciwstawia postawę niebiańskiej ekipy: pełnej szczerości, wyrozumiałości, ale też jakoś „po ludzku” bliskiej i gotowej do pomocy. Postawy, której niestety próżno szukać we współczesnym kościele.

Kto mnie zabił? W poczekalni Pana B to książka, która przyniesie rozrywkę, ale też skłoni do refleksji. Niewielka objętość publikacji (niewiele ponad dwieście stron) pozwoli „połknąć” książkę w jeden dłuższy lub dwa krótsze wieczory. Powieść Małgorzaty J. Kursy to z pewnością prawdziwa gratka dla miłośników twórczości autorki.

Tagi: obyczajowe komedia

Kup książkę Kto mnie zabił? W poczekalni Pana B

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Kto mnie zabił? W poczekalni Pana B
Książka
Inne książki autora
Wiedźmy w opałach
Małgorzata J. Kursa0
Okładka ksiązki - Wiedźmy w opałach

Zbulwersowane i zirytowane nękającymi je anonimami oraz burzą, jaką wywołała napisana przez Gośkę Knypek książka, wiedźmy postanawiają przyciągnąć do agencji...

Nieboszczyk wędrowny
Małgorzata J. Kursa0
Okładka ksiązki - Nieboszczyk wędrowny

Gdy młodzi farmaceuci, Marylka i Sławek, w dość osobliwych okolicznościach weszli w posiadanie apteki, marzyło im się spokojne, bezstresowe życie. Niestety...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Cytaty z książki

Trochę mi żal. Naprawdę wierzyłem, że zmiana ustroju otworzy ludzi na świat. Że wreszcie przestaną się kisić w tym polskim piekiełku i deliberować nad niesprawiedliwością historii. Wciąż mam wrażenie, że oni mentalnie tkwią w PRL-u. Przynajmniej jedną nogą...


Więcej

Żeby maszyna działała, każda jej część musi być sprawna. Jedna dobra dusza, jedna czysta intencja buduje na nowo równowagę świata naruszoną przez zło i głupotę. Wszyscy jesteśmy częściami tej budowli. Duch i materia zawsze się uzupełniały.


Więcej
Więcej cytatów z tej książki
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Zły Samarytanin
Jarosław Dobrowolski ;
Zły Samarytanin
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy