Okres dojrzewania to czas szczególnie trudny dla młodych ludzi, ale także dla ich rodziców. Brak płaszczyzny porozumienia, liczne kłótnie, unikanie rozmów i prób wspólnego poszukiwania rozwiązywania rozmaitych problemów sprawiają, że wokół młodego człowieka powstaje trudny do ominięcia mur. Gdy dojdą do tego jeszcze nałogi, powrót do normalnych i szczerych relacji w rodzinie może okazać się niezwykle trudny. Krzywda. Historia moich blizn to powieść skierowana przede wszystkim do młodych czytelników, przestrzegająca i ostrzegająca, ale także pokazująca, że wielu młodych ludzi boryka się z podobnymi problemami i że klucz do ich rozwiązania leży naprawdę blisko.
Gabi to siedemnastolatka, której pasją jest jazda na deskorolce. Wraz z paczką swoich znajomych większość wolnego czasu spędza w skate parku, korzystając z licznych ramp, torów przeszkód i szlifując tym samym swoje umiejętności. Z rodzicami kontakt ma bardzo słaby. Tata ucieka w pracę w barze, którego jest właścicielem, a z mamą dziewczyna wiecznie się kłóci - o sposób ubierania się, o posiłki, a przede wszystkim o dziadka, który niedawno zmarł. Gabi twierdzi, że mama nienawidziła swojego ojca. Dziewczyna niewiele jednak wie o przeszłości i dzieciństwie swojej mamy. Gabi kochała swojego dziadka nad życie. Mężczyzna pojawił się nagle, gdy miała kilka lat i od tego czasu, mimo jego nałogu alkoholowego, dziewczynka uwielbiała spędzać z nim czas. Pustka, jaka powstała po jego śmierci, okazała się dla Gabi nie do przeskoczenia. Dziewczyna tłumi w sobie gniew i wszechogarniający smutek. Pewnego dnia, gdy zadaje sobie krzywdę, przecinając skórę żyletką, doznaje swoistej ulgi. Ulgi krótkotrwałej - ulgi, która domaga się kolejnego cięcia. Gabi wpada w nałóg…
Krzywda. Historia moich blizn to bardzo realistyczna opowieść o tym, że wiele spraw, które na przestrzeni czasu nagromadzą się w człowieku, połączonych z negatywnymi, nie mającymi ujścia emocjami, może doprowadzić do katastrofy. Gabi uważana jest za silną dziewczynę, sama też zwykła tak o sobie myśleć. Jednak gdy raz za razem zadaje sobie ból, uświadamia sobie, że to tylko pozory, że tak naprawdę jest słaba i krucha. Że byle powiew wiatru może ją złamać. Dziewczyna ukrywa swój nałóg, jednak w niedługim czasie dowiadują się o nim jej rodzice i przyjaciele. Wszyscy chcą Gabi pomóc, ta jednak skrywa się za swoim murem coraz mocniej.
Książka Eve Ainsworth to mocny i ważny głos, skierowany do młodzieży i ich rodziców. Autorka z ogromnym naciskiem uświadamia czytelnikowi, że problemy nie biorą się znikąd, że zwykle u ich podstawy leży brak porozumienia, brak umiejętności słuchania siebie nawzajem i rozmawiania ze sobą. I chociaż może się wydawać, że w Krzywdzie dominować będzie musiał wywód dydaktyczno-wychowawczy, okazuje się, że jest zupełnie inaczej. Powieść Eve Ainsworth to trzymająca w napięciu historia, którą czyta się błyskawicznie. Wydarzenia zmieniają się jak w kalejdoskopie, pojawiają się nowe wątki - jak choćby rodzące się uczucie między Gabi a Alfiem - a historia Gabi przepleciona zostaje z retrospekcjami z czasów, gdy żył jeszcze dziadek dziewczyny.
Krzywda. Historia moich blizn to opowieść pełna emocji. Czytelnik ma wrażenie, jakby wchodził w skórę dziewczyny, jakby czuł jej wewnętrzny ból, pozorny brak zrozumienia ze strony rodziców i pustkę po stracie najbliższej osoby. Żal, rozgoryczenie, gniew i smutek przeplatają się z bezradnością, wstydem i załamaniem. Zadawanie sobie krzywdy to sposób na uśmierzenie tego, co toczy podświadomość dziewczyny. I choć na parę sekund ból ten udaje się zagłuszyć bólem fizycznym, to z każdym kolejnym cięciem Gabi coraz mocniej popada w nałóg samookaleczania.
Książka Eve Ainsworth to publikacja, którą warto podsunąć młodzieży, ale także rodzicom dorastających dzieci. Krzywda. Historia moich blizn być może otworzy oczy wielu rodziców na tłumiony ból ich dzieci, a młodzieży uświadomi, że samookaleczanie nie jest sposobem na radzenie sobie z problemami.
Will jest przystojny i kochający. O takim chłopaku zawsze marzyła Anna. Jest także humorzasty i nieprzewidywalny. Miota się między obsesją, a czymś znacznie...
"7 dni" to odważna, ciekawa i podejmująca aktualny temat opowieść o zjawisku dręczenia w szkole, opowiedziana zarówno z perspektywy tyrana, jak i zastraszanej...