Więź małżeńska jest darem, który dla obojga małżonków stanowi element warunkujący trwałość i nierozerwalność. Ojciec Pilśniak od dwudziestu lat pracuje w duszpasterstwie małżeństw w różnym wieku i o różnym stażu. Pisze o tym, co jest najważniejsze dla zbudowania związku trwałego i szczęśliwego. Swoje rozważania rozpoczyna od omówienia przyjaźni, będącej wyrazem dojrzałości w relacji z drugim człowiekiem. Ta z kolei stwarza możliwości zbudowania więzi, zakładającej zdolność do daru.
Budowanie więzi nie może być rezygnacją z wolności. Jest to podejście dojrzałe, umożliwiające ofiarowanie siebie w narzeczeństwie. Autor wyraża swoje zdanie dotyczące coraz dłużej trwających okresów przedmałżeńskich. Krytykuje wspólne mieszkanie a także stwierdzenie: „Jeśli się okaże, że nie jesteśmy szczęśliwi, to się rozejdziemy”. Podkreśla, że motywem do zawarcia małżeństwa powinno być pragnienie podarowania współmałżonkowi daru z samego siebie. W przeciwnym wypadku już na wstępie dojdzie do przerwania jedności z Bogiem, który zawsze daje siłę wytrwania, a także odtwarzania wspólnoty w trudnych chwilach. Ojciec M. Pilśniak wiele uwagi poświęca budowaniu jedności, nawiązując przy tym do przymierza Boga z ludźmi.
W kolejnych rozdziałach autor skupia swoją uwagę na problemie antykoncepcji, nazywając ją „próbą odrzucenia części prawdy o człowieku”, ustosunkowuje się do celibatu, postrzegając go jako dar całego życia w imię Bożej Miłości, rozpatruje kwestię czystości i pożądliwości, łącząc je nierozdzielnie z czystością serca.
Ponieważ człowiek nigdy nie przestaje szukać szczęścia, dążenie to trwa nieprzerwanie również w małżeństwie. Gdy trudna codzienność przyczyni się do zachwiania równowagi, dochodzi do kryzysu małżeńskiego. Autor, nazywając go elementem pozytywnym, ma na myśli potrzebę pogłębienia tego, co trwało do tej pory i okazało się zrutynizowane - a więc niewystarczające. Jest to nowe wyzwanie, by „osiągnąć wyższą jakość”. W przypadku braku pracy nad odnawianiem i pogłębianiem wspólnej więzi, faktem staje się rozpad małżeństwa. Ponieważ zaś łaska małżeństwa jest czymś niezaprzeczalnym, nie ma możliwości orzeczenia kościelnego rozwodu. „Krótka kołdra” zawiera wyjaśnienie wielu dylematów dotyczących tej kwestii.
Po szczegółowym omówieniu „instytucji” małżeństwa, autor przechodzi do zagadnienia zdrowo funkcjonującej rodziny. Postrzega ją jako miejsce, w którym wszyscy jej członkowie mają możliwość prawidłowego rozwoju i zaspokajania potrzeb emocjonalnych. To sprzyja wzrastaniu poczucia własnego ja oraz wchodzenia w więzi międzyludzkie. Dzięki temu możliwe jest osiągnięcie dojrzałości. W takiej rodzinie konflikty rozwiązywane są z pełnym poszanowanie praw drugiej osoby.
Ojciec M. Pilśniak na powyższe problemy, trudności i kłopoty podaje gotową receptę. Według niego dążeniem, które przynosi owoce, jest budowanie jedności, a punktem wyjścia - nieustanny dialog. Niech lektura „Krótkiej kołdry” uświadomi wszystkim małżonkom, że szczęście i trwałość można osiągnąć poprzez darowanie siebie drugiemu.