Recenzja książki: Krew aniołów

Recenzuje: kalina

Jesteśmy w USA w stanie Tennesee. W stanie tym dopuszczalna jest kara śmierci. Skazany na nią został Wilson Owens, który napadł na delikatesy, zastrzelił kierownika i ciężko ranił kasjerkę. Nie było żadnych wątpliwości. Wszystko wskazywało na jego winę. Został więc stracony. Do uznania go winnym przyczynił się zastępca prokuratora okręgowego- główny bohater powieści, człowiek, dla którego bycie prawnikiem jest pasją, a nie tylko zawodem. Wszystko wydaje się być w porządku. Sprawiedliwości stało się zadość. Jednak kilka miesięcy później wybucha sensacja. Z prokuraturą kontaktuje się jeden z więźniów, bardzo zresztą fizycznie podobny do Owensa. Oznajmia, że w rzeczywistości to on jest sprawcą napadu na delikatesy. Za jego wersją przemawia bardzo ważny argument- wie, gdzie jest schowana broń, którą posłużono się w chwili przestępstwa. Jeśli rzeczywiście mówi prawdę, znaczy to, że stracono niewinnego człowieka. Ruch przeciwko karze śmierci jest silny, więc ludzie odpowiedzialni za tę pomyłkę mogą się znaleźć w poważnych tarapatach. To nie jedyne problemy prokuratury. W toku jest bowiem dochodzenie przeciwko Mosesowi Bolowi- duchowemu przywódcy sudańskich emigrantów. Jest on oskarżony o zgwałcenie i zamordowanie młodej kobiety. Jasne jest, że kogoś tak niebezpiecznego nie można wypuścić z więzienia za kaucją- może przecież uciec z kraju, może popełnić kolejną zbrodnię. Musi zostać w celi. Rozprawa mająca to formalnie potwierdzić przybiera nieoczekiwany przebieg. Przyczyną zamieszania okaże się Fiona Towns- kobieta będąca pastorem jednego z kościołów. Najpierw przypomina sędziemu o przypadkach zwolnienia za kaucją podobnego kalibru przestępców, tylko że białych. Mogą więc się pojawić podejrzenia o rasizm i związane z tym niepokoje społeczne. Przyparty do muru sędzia wyznacza bardzo wysoką kaucję, licząc, że nikt nie będzie w stanie poręczyć takiej sumy za oskarżonego. Czeka go jednak niemiłe zaskoczenie. Fiona decyduje się wpłacić tę kwotę. Moses Bol zostaje wypuszczony na wolność. Wiadomość o tym powoduje ogromne niepokoje społeczne, pogłębiona zostaje wrogość między białymi a czarnymi obywatelami miasta. To jeszcze nie koniec problemów. Ktoś wyraźnie czyha na życie głównego bohatera. Zagrożona jest także Fiona. Czy uda im się wyjść cało z opresji? Czy rzeczywiście za napad na delikatesy został stracony niewłaściwy człowiek? Co się tak naprawdę wtedy wydarzyło? Odpowiedzi poszukacie Państwo w książce. Lektura od początku do końca trzyma w napięciu. Nie ma dłużyzn, akcja toczy się szybko i bardzo wciąga. Zmusza też do refleksji. Zaczynamy się zastanawiać, czy kara śmierci jest na pewno dobrym rozwiązaniem. To pytanie pozostawiam kwestii sumienia każdego z czytelników.

 

Kalina Beluch

Kup książkę Krew aniołów

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Krew aniołów
Autor
Książka
Krew aniołów
Reed Arvin
Inne książki autora
Ostatnie pożegnanie
Reed Arvin0
Okładka ksiązki - Ostatnie pożegnanie

SPRZEDAŻ OD 20.04.2007 Wciągający dreszczowiec, którego zaletami są: skomplikowana fabuła, intryga oraz bohaterowie tak rzeczywiści, iż można uwierzyć...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Smolarz
Przemysław Piotrowski
Smolarz
Babcie na ratunek
Małgosia Librowska
Babcie na ratunek
Wszyscy zakochani nocą
Mieko Kawakami
Wszyscy zakochani nocą
Baśka. Łobuzerka
Basia Flow Adamczyk
 Baśka. Łobuzerka
Zaniedbany ogród
Laurencja Wons
Zaniedbany ogród
Dziennik Rut
Miriam Synger
Dziennik Rut
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy