Rok 1918 był rokiem końca i początku. Europa, jaką wszyscy znali i niekoniecznie kochali, skończyła się, a na jej ruinach powstała druga, całkowicie nowa, wręcz nierozpoznawalna. Monarchie, które wydawały się wieczne, upadły; światowe imperia zostały rozbite. Rok 1918 to rok, w którym cesarskie Niemcy wreszcie zostały pobite, co było ostatecznym znakiem wejścia tych wszystkich zmian w życie z mocą urzędową. W swojej książce „Krach cesarskich Niemiec” historyk Martin Marix Evans próbuje ukazać czytelnikom wydarzenia, które doprowadziły do pokonania wojsk Rzeszy i ustanowienia wiecznego, dwudziestoletniego pokoju.
Wbrew dość ogólnemu tytułowi zapowiadającemu bardzo rozległe podejście do tego tematu, autor skupia się wyłącznie na militarnym aspekcie całej sprawy, zręcznie omijając polityczne i społeczne czynniki. Opisane są tu niemieckie ofensywy na froncie zachodnim oraz zabójcza odpowiedź na nie ze strony Ententy, wraz z ogólną oceną sytuacji militarnej obydwu stron po trzech latach wojny. To też dość dokładna analiza czynników, jakie doprowadziły do klęski Państw Centralnych, podkreślająca znaczenie nowoczesnych technologii i rozwoju strategii i taktyki.
Jeśli ktoś oczekuje jednak ogółów, to się srodze zawiedzie. To pozycja opisująca naprawdę bardzo szczegółowo i w miarę dokładnie wszystkie działania przeprowadzane przez obydwie strony, jednakże nie ma tutaj właściwie nic na temat politycznej i społecznej sytuacji w roku 1918. Nie jest to w żadnym razie jakakolwiek wada – warto jednak zwrócić uwagę, że to, co na opakowaniu, niekoniecznie odpowiada zawartości. Ale jednak z prawdziwą przyjemnością można przeczytać o wojskowej części upadku, jaki spotkał Niemcy. Bardzo szczegółowe, przedstawione w sposób uporządkowany i prosty, opisy są wystarczająco zrozumiałe nawet dla tych, którzy nie mieli wcześniej do czynienia z tym tematem, a do tego nie na tyle banalne i powtarzalne, żeby zanudziły na śmierć czytelników już wcześniej o tym czytających. Jednak pomimo dokładności, z jaką opisuje przywoływane wydarzenia… niektóre dokładnie pomija, zaszczycając je jednym, dwoma zdaniami góra.
Ciekawym elementem tej książki jest ilość wspomnień, pamiętników i dzienników przywoływana przez Evansa. Właściwie każde wydarzenie zostaje przez niego opatrzone ‘zeznaniami’ naocznego świadka, opatrzonymi krótkim komentarzem. Nie jest to częsta praktyka w tego typie literatury, a wnosi ona wiele życia i mocno ułatwia przyswojenie sobie wiadomości. Choć można mieć czasem wątpliwości co do wartościowości niektórych źródeł, to jednak i tak ciekawie jest poznać opinie ludzi bezpośrednio uczestniczących w wydarzeniach z 1918 roku.
Mocno jednak rozczarowują mapy. Z założenia miały być proste i przejrzyste, bez nadmiaru strzałek, elementów terenu, których nikt i tak nie potrafi zidentyfikować, chyba że odbył specjalne szkolenie, bez niepotrzebnych kresek, linii i w ogóle - najprostsze jak tylko się da. Prawda jest taka, że udało im się to tak dobrze, że stały się one już zupełnie bezsensowną namiastką sztuki nowoczesnej, z paroma kreskami i plamami na białym tle. Być może potrzeba większych niż moje umiejętności czytania map; ale nie sądzę, żeby nawet w takim wypadku szkice te cokolwiek wnosiły.
„Krach cesarskich Niemiec. Przełomowy rok 1918 w dziejach Europy” to ciekawa pozycja zajmująca się wojskową stroną upadku cesarstwa. Dokładna, choć wybiórcza, książka ta będzie raczej dobra dla tych, którzy z tematem mieli wcześniej niewiele do czynienia; dla innych będzie to raczej pozycja bardzo wtórna i stanowczo zbyt wybiórcza. Jest ona jednak dość przyjemna w lekturze, jasno tłumacząca znaczenie poszczególnych epizodów tamtego czasu. Początkujący miłośnicy historii zdecydowanie mogą rozważyć jej kupno, inni raczej nie będą zachwyceni.
W książce tej opisane są ważne bitwy lądowe, morskie i powietrzne II wojny światowej z podaniem zwięzłych informacji dotyczących ponad pięćdziesięciu zbrojnych...
Znakomicie napisana, przeznaczona dla szerokiego odbiorcy historia bitew I wojny światowej, które w sposób bezpośredni wpłynęły na ostateczny...