Niespodziewane wakacje w kosmosie
Bliżej nieokreślona przyszłość, gdzieś na terenie Polski. Dom państwa Krygerów. Zaczynają się wakacje, czas najmilszy dla każdego ucznia. Siedmioletni Mikołaj i dwunastoletni Marek, choć kłócą się całkiem zwyczajnie, jak w czasie roku szkolnego, żyją już okresem letniej kanikuły. Plany są gotowe i ambitne. Czy uda się je zrealizować?
Ojciec Marka jest oficerem dyżurnym Kosmolotni Krzesiny. Utrzymują tu łączność z Bazą Księżycową, śledzą przebiegi lotu różnych statków kosmicznych, załogowych i bezzałogowych. Nadzorują dostawy materiałów i żywności dla Bazy Księżycowej. W bazie tej pojawił się nagle nowy problem, tym razem z wodą. Trzeba wysłać tam sprawne urządzenie i zapasy żywności. Najlepiej korzystając z bezzałogowego skutera kosmicznego. Skuter-7 jest zatem przygotowywany do misji, a po terenie Kosmolotni... przemyka grupa chłopców. To Marek i dwóch jego kolegów, Filip i Wiktor. Niezadowolony Mikołaj, jak zwykle poszkodowany ten najmłodszy, został sam w domu, zaś starsi chłopcy postanowili pozwiedzać potajemnie teren ośrodka. Przyciąga ich zgromadzony tam nowoczesny, działający na wyobraźnię sprzęt. Drabina postawiona obok Skutera-7 kusi bardzo skutecznie. Zachęceni nią chłopcy wchodzą do środka pojazdu i podziwiają wyposażenie maszyny. I, jak można się było spodziewać, włazy zamykają się, po czym nagle zaczyna się odliczanie. Chłopcy, uwięzieni w środku, nie mogą się już wycofać ani dać znać, że są w pojeździe. Skuter-7 startuje w kierunku Księżyca. Tylko, że los nie jest tym razem dla nich aż tak łaskawy jakby chcieli. Kolizja z meteorem sprawia, że pojazd zmienia wyznaczoną trasę lotu. Tylko Marek, nowy uczeń szkoły pilotażu kosmicznego, cokolwiek orientuje się w zaistniałej sytuacji. I tylko on coś wie na temat skuterów kosmicznych, nie na tyle dużo jednak, by nimi kierować.
Tak się zaczyna wielka wakacyjna przygoda trójki chłopców w kosmosie. Kogo spotkają? Co przeżyją? Czy zdołają wrócić na Ziemię? Na te wszystkie pytania odpowiedź znajdziecie w książce.
"Kosmiczne wakacje" to przygodowa, fantastyczno-naukowa powieść dla nastolatków. Napisana prostym językiem, z dostosowaną do młodego czytelnika formą i fabułą. Przygoda goni przygodę, a pomiędzy nimi możemy poznać fantastyczne, kosmiczne wizje autorki. To nie jest książka specjalnie wyrafinowana, za to miła w lekturze i zrozumiała dla nastolatka. Bardziej skierowana do chłopców niż do dziewcząt, sporo tu bowiem ciekawostek o charakterze technicznym.
Na tle dynamicznych, niepozbawionych emocji wydarzeń, obserwujemy chłopaków, którzy uczą się odpowiedzialności, którzy poznają smak przygody, przyjaźni, tęsknoty. Dopiero bowiem daleko od domu zaczynają doceniać to, co mieli, tęsknić za tym, co ich jeszcze niedawno irytowało. Zmiana perspektywy powoduje u nich zmianę sposobu myślenia.
Mamy tu humor, mamy niezłe ukazanie różnorakich zachowań nastolatków. Mamy pogodne dialogi i nawet niewielką dawkę wzruszeń. I trochę schematów, które niespecjalnie może zachwycają, ale nie rażą. Całość, na szczęście, kończy się prawdziwym happy-endem.
"Kosmiczne wakacje" to po prostu lektura odpowiednia dla niepozbawionych wyobraźni młodych wielbicieli podróży i galaktycznych marzycieli.
Dokąd popołudniami wymyka się Ludwika, w jaki sposób zaskoczy wszystkich mieszkańców osiedlowy dziwoląg – Petronela Kossobudzka, jak...
Dalszy ciąg przygód sympatycznej Asi, która z reporterskim zacięciem opisuje swoje szkolne i domowe przygody. Mimowolnie odkrywa tajemnicę nowej koleżanki...