"Ludzie miewają tajemnice, Quinn. Wielkie, obrzydliwe, odrażające sekrety."
Tak. Ranga tych sekretów w "Kościach niezgody" Lisy Regan wręcz powaliła mnie na kolana.
Naprawdę.
Oczywiście, cała historia od razu zaczęła się z przytupem. Tu nie ma czasu na nudę, nawet w początkowych rozdziałach książki. Bardzo szybko dzieją się rzeczy, które stanowią swoiste zawiązanie akcji. Im dalej, tym jest bardziej tajemniczo, a trup gęsto się ściele. Na szczęście, autorka nie syci nas tu brutalnymi obrazami, które niepotrzebnie zaśmiecają naszą wyobraźnię. Nie, tu mamy zwięzłe informacje o następujących kolejno morderstwach i uwaga czytelnika od razu przesuwa się na szczegóły dotyczące prowadzonego śledztwa.
Właśnie takie historie najbardziej lubię.
Mieliście już okazję poznać Josie Quinn?
"Kości niezgody" to kolejna (piąta) część serii z charakterną detektyw w roli głównej. Bardzo polubiłam ten cykl i jestem ogromnie wdzięczna Kryminał na talerzu, za udostępnienie wszystkich książek i zaszczepienie miłości do nich (powieść przeczytana w ramach book tour).
Jedno, czego żałuję, to to, że nie mam możliwości czytać ich jedna po drugiej: jednak przez zbyt długie odstępy czasu niektóre szczegóły umykają. Oczywiście, każdy kolejny tom można czytać bez znajomości poprzedniego, ale osobiście bardzo lubię zachować ciągłość chronologiczną w takich cyklach. Zazwyczaj książki łączą się ze sobą wątkami z życia osobistego głównych bohaterów i tak też jest w tym przypadku.
W "Kościach niezgody" wspólnie z bohaterami mierzymy się ze sprawą śmierci matki Noaha, partnera Josie zarówno na stopie służbowej, jak i prywatnej. Niestety, gdy śledztwo dotyczy bliskiej nam osoby, niełatwo zachować profesjonalny obiektywizm.
Czy kobiecie uda się to zrobić? A może trudno będzie jej oddzielić życie osobiste od zawodowego?
Wreszcie, jak sytuacja ta odbije się na jej związku?
Mnóstwo pytań, które zdają się mnożyć w zastraszającym tempie. Jeśli chcecie poznać na nie odpowiedzi, warto sięgnąć po książkę.
Jeśli o mnie chodzi, po raz kolejny jestem usatysfakcjonowana lekturą. Z zainteresowaniem śledziłam toczące się śledztwo i typowałam kolejnych podejrzanych. Niestety, długo nie mogłam wpaść na właściwy trop. Autorka tak sprawnie wodzi czytelnika za nos, że do samego końca trudno mu wskazać, kto jest odpowiedzialny za śmierć matki Noaha. W miarę rozwoju akcji pojawiają się nowe okoliczności, które jeszcze bardziej gmatwają sprawę, czyniąc ją prawdziwie skomplikowaną. Oczywiście, w końcowych partiach tekstu wszystkie elementy układanki wskakują na swoje miejsce i tworzą spójną całość.
Jeśli jeszcze nie mieliście okazji poznać tej serii, serdecznie Was do tego zachęcam. Wprawdzie nie musicie czytać jej od początku, jednak czemu odmawiać sobie tej przyjemności?
Moja ocena 8 /10.
Ta fantastyczna książka z łamigłówkami zapewni ci godziny wyśmienitej zabawy. To świetny sposób na twórcze, a jednocześnie dające ogromną przyjemność...
Dzieci posiadają naturalną ciekawość świata, zadają mnóstwo pytań i chcą znać odpowiedź na każde „jak” i „dlaczego”. Przedstawiamy...