Recenzja książki: Korczakowskie narracje pedagogiczne

Recenzuje: Karolina Mucha

Miał zniknąć z powierzchni ziemi – jak miliony innych. A jednak przetrwał i pozostaje obecny – w pamięci, w światopoglądach, w pracach naukowych, debatach pedagogicznych, spojrzeniach kierowanych na podopiecznych. Jego poglądy wciąż są przypominane, na nowo interpretowane, stanowiąc inspirację i ważki głos w wielu współczesnych dyskusjach dotyczących spraw dzieci.

 

O tym, jak dużo możemy się wciąż jeszcze od Korczaka nauczyć, przekonuje lektura Korczakowskich narracji pedagogicznych.

 

Książka ta to efekt dwudziestu lat pracy akademickiej z tekstami, biografią i różnymi dziełami Korczaka profesor Barbary Smolińskiej-Theiss, pedagoga społecznego i doradcy Rzecznika Praw Dziecka RP. Stanowi ona zatem podsumowanie, bilans długoletnich badań oraz być może zmieniających się w międzyczasie interpretacji, koncepcji, tez dotyczących pracy i poglądów Starego Doktora. Trudno jej zatem zarzucić powierzchowność - tym bardziej, że autorka, świadoma ograniczeń badacza, nie próbuje przedstawić „jedynego prawdziwego” obrazu Janusza Korczaka, a raczej szkicuje jego różne portrety, zachęcając czytelników do przyglądania się mu z różnych perspektyw.

 

I tak pierwszą część książki poświęca Korczakowskim rodowodom, czyli temu, co uczyło i kształtowało późniejszego Starego Doktora. Wspomina o niektórych wątkach z jego biografii, zestawia go z innymi badaczami dzieciństwa – wielkimi poprzednikami (Jean-Jacques Rousseau, John Lock) oraz współczesnymi mu polskimi pedagogami (Helena Radlińska). Opisuje też spotkanie Korczaka z pedagogiką, jego działalność jako lekarza i wychowawcy; analizuje zapisy z pamiętnika prowadzonego w getcie. Te rozdziały zainteresują przede wszystkim innych badaczy korczakowskiej spuścizny, raczej teoretyków niż zabieganych praktyków codzienności.

 

Tym ostatnim bardziej przypadnie do gustu druga część książki, w której Smolińska-Theiss przedstawia idee pedagogiczne i obszary działania Janusza Korczaka. Pisze tu o tym, co dla Starego Doktora było najważniejsze – czyli jak kochać dziecko, jak okazywać mu szacunek, jak je kształtować, jak budować z nim relację, a także jak uczyć się bycia wychowawcą. Kilka rozdziałów poświęca także pozostałym obszarom aktywności Korczaka, zajmującego się koloniami letnimi, dziecięcą biedą, problemami szkoły. Być może najcenniejszy i najbardziej godny uwagi fragment Korczakowskich narracji… stanowi ostatni rozdział książki (prawdziwa perełka), zawierający tłumaczenie utworu samego Korczaka – Sztuka wychowania. Dość powiedzieć, że osiemnaście znajdujących się tu aforyzmów autor oddał do druku jako skrót mojego życia i myśli.

 

Nie do końca jednolita narracja, jaką prowadzi Smolińska-Theiss (sama nazywająca książkę składanką, zapisem myśli i doświadczeń), może zostać uznana za atut – czyni lekturę ciekawszą, bardziej zajmującą. Jednak pociąga ze sobą także pewne niedociągnięcia – głównie w postaci wielokrotnego powtarzania tych samych myśli i faktów. Warto jednak zignorować tę nużącą, wręcz irytującą czytelnika praktykę, by wraz z autorką wyruszyć na poszukiwanie tego, co pozostało po Korczaku – po polskim Żydzie, urodzonym w zaborze rosyjskim; po lekarzu, pedagogu, wychowawcy, publicyście.

Kup książkę Korczakowskie narracje pedagogiczne

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Korczakowskie narracje pedagogiczne
Książka
Korczakowskie narracje pedagogiczne
Barbara Smolińska-Theiss
Reklamy