Recenzja książki: Koperta bieli

Recenzuje: mrowka

Biel ujęta w tytule drugiego – najnowszego tomiku poetyckiego Izabeli Iwańczuk nie przypomina tego jarzeniowego blasku z „Wyjścia” Tadeusza Różewicza. U Iwańczuk biel to sygnał istnienia Absolutu, to odwołania religijne. Na kartach tomiku powracają bez przerwy opiekujące się ludźmi anioły, adresaci modlitw. Istoty rodem z krainy łagodności – żyją obok człowieka i troszczą się o niego. Ale aniołem może być też druga osoba: „jakiś nieprzymuszony anioł z dworca / uczciwie pomaga mi wieźć krzyż”. Sakralizacja miesza się z trywialnością, świętość przenika realia. Obecność aniołów symbolizują czasem skrzydła czy lot. Tomik „Koperta bieli: jest mocno osadzony w tradycji chrześcijańskiej. List, zaznaczony w tytule książki kopertą, często staje się po prostu modlitwą. Odwołania do katolicyzmu uzyskuje Iwańczuk dzięki prostym skojarzeniom – obecności chleba i wina, opłatków, różańca czy krzyża. Mnóstwo wierszy pisze się na tle nieba, w apostrofach pojawia się Bóg czy Maryja. Anioł, „stróż każdej bieli”, może też czuwać nad bielą miłości – nad szczęściem, jakie daje bliskość, czułość i opieka drugiej osoby. Autorka szuka recepty na samotność i zagubienie współczesnego człowieka. W poetyckich listach adresowanych raz do Boga, raz do bliźniego, odkrywa najprostsze prawa rządzące światem, najistotniejsze uczucia. Izabela Iwańczuk przygląda się relacjom międzyludzkim i opisuje je tak delikatnie, by zbytnią dosłownością lub też przegadaniem nie zniszczyć ulotnych emocji. Z relacji międzyludzkich miłość jest najważniejsza. Kawałki serca, przedsionek serca z wytatuowanym imieniem – wszystko przypomina o tej niebłahej życiowej roli. Człowiek „stworzony z miłości do miłości” potrzebuje cały czas oparcia – w drugiej osobie, albo w Bogu. Niebo, obecność kogoś bliskiego i ciche opadanie – ciągły, miarowy, kojący i bezustanny ruch z nieba ku ziemi – to składniki „Koperty bieli”. Poetka próbuje ująć w wierszach stan duszy kobiety, tworzy liryki delikatne, kruche i pełne ciepła. Zamieszcza też, posługując się urzekającymi metaforami, rozważania o tęsknocie, samotności i przebłyskach szczęścia bądź smutku. Nie odwołuje się przy tym do solipsystycznych zabiegów, woli pozostać przy pozornym opisie świata zewnętrznego – a przecież niezbędnego przy próbach odzwierciedlania ludzkiej psychiki. „Więc zobacz jak przeistaczam się / w słowo” – pisze w jednym z wierszy Iwańczuk. Chociaż nie autorka kieruje się w swojej twórczości w stronę lingwistycznych zabaw, to w tomiku rysuje się lekko świadomość materii słowa. „Jak rozgryźć słowo na pół” – zastanawia się autorka i… próbuje rozgryźć nie tylko słowa, ale również i związki frazeologiczne, dochodząc przy tym czasem do interesujących efektów. Na uwagę zasługują też celne aliteracje w wierszu „Odcienie” – instrumentacja głoskowa jest tu doskonałą ilustracją treści wiersza. Czasami Iwańczuk bawi się kontrastami i sprzecznościami. Śnieg jest u niej ciepły, noc – jasna. Widać tu ślady Lipskiej, intertekstualne ukryte i ukrywane nawiązania. „Koperta bieli” składa się z wierszy delikatnych, ciepłych i przepełnionych czułością, co jakiś czas podbarwianą jeszcze ironią. Ta nietypowa mieszanka sprawia, że utwory Iwańczuk zasługują na uwagę.

Kup książkę Koperta bieli

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Koperta bieli
Książka
Koperta bieli
Izabela Iwańczuk
Inne książki autora
Róża frasobliwa
Izabela Iwańczuk0
Okładka ksiązki - Róża frasobliwa

"Róża frasobliwa" Izabela Iwańczuk...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy