Recenzja książki: Koniec świata. Duch czasów ostatecznych

Recenzuje: Danuta Szelejewska

Ziemskie życie jest ograniczone i kończy się wraz z czasem. Nikt nie wie, kiedy nastanie dla niego kres doczesnej wędrówki. Związane z tym powtórne przyjście Chrystusa na ziemię jest od dawna zapowiedziane i nieodwołalne. Chrześcijanin wierzy, że zło zostanie ukarane, a dobro nagrodzone, czyli wszyscy będą osądzeni: sprawiedliwi dostąpią zbawienia, natomiast bezbożnych czeka wieczne potępienie. Książka Koniec świata. Duch czasów ostatecznych jest próbą przekonania czytelnika o autentyczności nauki, która przez Kościół katolicki została podana do wierzenia.

Prawda o końcu świata do dnia dzisiejszego spotyka się z wieloma wątpliwościami. Mnożą się spekulacje na temat daty i okoliczności wydarzenia. By uwiarygodnić to, czego uczy Kościół w sprawie omawianej kwestii, Jean-Marc Bot w swoich rozważaniach przytacza podłoże biblijne, stanowisko Tradycji oraz Magisterium Kościoła. Owe teologiczne podstawy okazują się pomocne w omawianiu szczegółów, dotyczących bardziej lub mniej uświadamianej chrześcijańskiej tęsknoty za niebiańską przyszłością.

Poszukiwanie sensu ludzkiego życia znalazło odzwierciedlenie w licznych (często fałszywych) poglądach, na swój sposób definiujących nadejście Królestwa Bożego. Autor przybliża czytelnikowi doktrynę millenaryzmu, przeciwstawiając jej naukę Kościoła. Podaje właściwą interpretację proroctw, kładąc nacisk na nauczanie Chrystusa oraz znaki zapowiadające koniec świata, poruszając również tematy objawień i sekt. Tym ostatnim przeciwstawia chrześcijańskie ruchy odnowy i cywilizację miłości. Rozważa widzenia i mowy Boże według jednego z największych mistyków i doktorów Kościoła – świętego Jana od Krzyża. Wyjaśnia rolę narodu żydowskiego w powstawaniu ostatecznej wersji Kościoła katolickiego. Wreszcie - wzywa do czujności, bezpośrednio związanej z pojawieniem się Antychrysta.

W rozważaniach Bota znalazła się również kwestia powrotu Chrystusa w chwale i związane z tym zmartwychwstanie ciała, Sąd Ostateczny, a także powstanie „nowego nieba i nowej ziemi”. Tytułowy Duch czasów ostatecznych nie pozwala zapomnieć o powołaniu do wieczności oraz nakazuje wytrwać do końca. Wszystkie przemyślenia zostały poparte odpowiednimi dokumentami.

Książka Koniec świata. Duch czasów ostatecznych napisana jest językiem teologicznym, co zawęża grono odbiorców. Mnóstwo przypisów i odnośników do poszczególnych tekstów ułatwia zrozumienie eschatologicznych treści. Wszystko to ma na celu wzbudzenie w czytelniku autentycznej żarliwości, związanej z dążeniem na spotkanie z Bogiem w niebie.