Recenzja książki: Kolekcjoner

Recenzuje: cyrysia

Słowo "kolekcjoner" kojarzy nam się głównie z osobą, która z wielką pasją i zaangażowaniem coś zbiera - znaczki pocztowe, stare monety czy kamienie. Zdarzają się jednak ludzie o wypaczonych i chorych umysłach, których zachwyt budzi kolekcjonowanie czegoś o wiele bardziej strasznego.

Pochodząca z Silver Creek w Nebrasce Alex Kava od dawna fascynuje się przerażającą psychiką zbrodniarzy i próbuje dociec, czy zło rzeczywiście jest nieodłączną cechą natury ludzkiej. W swojej najnowszej powieści "Kolekcjoner", opublikowanej przez wydawnictwo Mira, kolejny raz próbuje pokazać świat pełen zła i zbrodni, gdzie przekroczone zostały wszelkie granice moralności.

Akcja toczy się w jednym z najpiękniejszych miejsc na Florydzie - w Pensacoli. Spokój mąci wiadomość o tym, że do miasta zbliża się potężny huragan Isaac. Wszystkie służby odpowiedzialne za przeciwdziałanie klęskom żywiołowym zostają postawione w stan gotowości. Kieruje nimi Charlie Wurth, zastępca dyrektora Bezpieczeństwa Krajowego, specjalista do spraw zapobiegania skutkom huraganu.

Niespodziewanie, podczas rutynowej kontroli, straż wybrzeża na czele z ratowniczką Elizabeth Bailey znajduje rybacką lodówkę. Jak się okazuje, jest ona pełna... starannie owiniętych ludzkich części ciała. Do śledztwa, za namową Wurtha, wkracza agentka FBI Maggie O'Dell. Przez wiele lat swojej kariery miała do czynienia z różnymi przestępcami i psychopatami, zdążyła więc odkryć i poznać mroczne zakamarki niejednego ludzkiego umysłu. Utwierdziło ją to w przekonaniu, że nic nie jest w stanie jej już chyba zaskoczyć. A jednak to, co zobaczyła, przeszło jej najśmielsze oczekiwania. Ktoś zabijał i z wielką precyzją porcjował ludzkie zwłoki! Co więcej, w wyniku dochodzenia okazało się, że odnaleziony tors należy do człowieka, który mieszkał prawie tysiąc kilometrów od miejsca zbrodni.

W tym samym czasie pułkownik Benjamin Platt prowadził razem z kapitanem Carlem Granzenem prywatne dochodzenie w miejscowym szpitalu w Pensacoli, gdzie młodzi żołnierze zarazili się dziwną i rzadko spotykaną bakterią Clostridum Sordelli wywołującą objawy podobne do sepsy lub zespołu wstrząsu toksycznego. Podczas przypadkowego spotkania doktora Platta i agentki O'Dell wychodzi na jaw, że te dwie z pozoru odrębne sprawy mają jednak wspólne powiązanie.Giną kolejne osoby, a do wybrzeży Florydy zbliża się huragan. Czy dzielna agentka rozwiąże tę zagadkę zanim nastąpi katastrofa?

Alex Kava po raz kolejny świetnie sprostała postawionemu sobie zadaniu. Książka napisana została stylem lekkim i przyjemnym, ma nietuzinkowy klimat. Akcja rozwija się dokładnie w takim tempie, w jakim powinna. Dużym plusem jest gruba, mocna okładka z ciekawym motywem, która z pewnością przykuje uwagę każdego czytelnika. Miły dodatek do powieści stanowi opowiadanie "Upalna Noc’’, które Alex Kava napisała razem z Patricią Bermer.

"Kolekcjoner’’ nie był tak przerażający, jak się spodziewałam. Mimo tego, w powieści niejeden jest moment budzący lekki dreszczyk emocji. Polecam książkę Kavy i zachęcam do jej przeczytania.