Three can keep a secret, if two of them are dead.
Benjamin Franklin
Główne bohaterki książki poznajemy trzy lata po tym, gdy zaginęła ich przyjaciółka – Alison. Aria, Spencer, Hanna i Emily, niegdyś tak sobie bliskie, zaczęły powoli się od siebie oddalać, gdy każda na swój sposób próbowała poradzić sobie z tragedią. W międzyczasie zdały sobie sprawę z tego, że to właśnie Ali była łączącym je ogniwem, a bez niej ich przyjaźń nie była już taka sama. Po trzech latach od śmierci przyjaciółki nawet ze sobą nie rozmawiają. Każda wróciła do zwykłego życia amerykańskiej nastolatki. Czasem tylko wspomną Ali i tajemnice, jakie zniknęły razem z nią.
Wszystko się zmienia, kiedy dziewczyny zaczynają dostawać smsy i maile podpisane: „A.” Zapewne uznałyby je za żart, gdyby nie to, że treść smsów to ich skrywane tajemnice, o których wiedziała tylko Alison. Czy dziewczyny znowu połączą siły? I jak wiele będą w stanie zrobić, by ich sekrety nie wyszły na jaw?
Pisząc o pierwszym tomie cyklu Pretty Litte Liars praktycznie nie można uniknąć porównań do popularnego serialu. Choćby z tego względu, że podczas lektury wciąż ma się przed oczamy sceny z adaptacji. Czy książka również wywołuje dreszcz na plecach? Czy również po serię książkową z równą przyjemnością sięgną i nastolatki, i dorośli czytelnicy? Cóż, w pierwszej części emocji i napięcia mamy niezbyt wiele, jednak fabuła rozwija się tu wolniej niż w serialu.
Z całą pewnością mocną stroną powieści są bohaterki. Każda z nich jest inna, każda z nich dzięki Alison przeszła niegdyś przemianę, każda z nich skrywa wiele sekretów i zrobi wszystko, by pozostały one tajemnicą. Czytelnik szybko zorientuje się, że to właśnie tajemnice są siłą napędzającą kolejne wydarzenia. Szybko można dostrzec, jak wpływają na przyjaźń dziewczyn i jak wiążą je ze sobą na zawsze. Zniknięcie Ali rozdzieliło przyjaciółki, ale kilka lat później wspólne sekrety znów je połączą. Dziewczyny będą musiały znowu sobie zaufać i połączyć siły. Bo tylko razem będą w stanie stawić czoła „niewidzialnemu” przeciwnikowi.
Z pewnością razi swoisty literacki product placament. Każda rzecz, którą posiadają lub komentują bohaterki jest markowa i czytelnicy koniecznie muszą poznać nazwę konkretnej marki. Na szczęście, wydarzenia toczą się na tyle szybko i powieść wciąga w takim stopniu, że czytelnik niemal przestaje to zauważać.
Poza tym, dziewczyny są często przesadnie naiwne, nadmiernie wredne, czasem - nie fair w stosunku do siebie nawzajem, czasem nawet - trochę głupiutkie. Ale właściwie - jakie miałyby być? Przecież to tylko nastolatki, które próbują zapomnieć o przeszłości i żyć zwyczajnie, martwiąc się o swoje ciuchy, imprezy, chłopaków i wygląd zewnętrzny.
Powieść polecić warto nie tylko fanom serialu, a może nawet przede wszystkim osobom, które telewizyjnych kłamczuch nie miały okazji poznać. To naprawdę dobra literatura młodzieżowa, ale nie tylko młodzież będzie nią oczarowana.
Sprawdzam ceny dla ciebie ...