Jest grudzień 1972 r. Członkowie księżycowej misji Apollo 17 natrafiają na Srebrnym Globie w pewnym momencie na tajemniczy jaskrawopomarańczowy grunt. Pobrali oczywiście próbkę, ale to nie koniec niespodzianek, jakie ich czekały. W kraterze, który mieli rutynowo zbadać, znaleźli niespotykane skały. Próbka tych skał, oznaczona numerem 480, w ciągu następnych ośmiu miesięcy pobytu na Ziemi (po takim okresie czasu zamknięto bowiem laboratorium) zaginęła w niewyjaśnionych okolicznościach. Jej ślad zniknął także z komputerów. Przenosimy się w czasie. Jest trzydzieści lat później. Słynny poszukiwacz skarbów archeologicznych zostaje zastrzelony. Przed śmiercią zdąży jednak oddać tajemniczy notes z szyfrem (który najprawdopodobniej jest związany z kolejnym wielkim odkryciem naukowym) osobie, która pierwsza go znalazła i prosi, żeby zwrócić go jego córce. Problem w tym, że tego właśnie poszukiwał morderca. Zaczęła się walka na śmierć i życie. Prócz nieoczekiwanego posiadacza notesu do gry włączona zostaje także jego żona, mnich, który był kiedyś w FBI, ale po zamordowaniu jego żony udał się do klasztoru oraz Melodie - sfrustrowana specjalistka w zakresie archeologii, której marzy się znacznie lepsza posada. Tej ostatniej zostaje zlecona w sekrecie praca nad zbadaniem tajemniczej próbki skały (czyżby to był ów zaginiony fragment księżycowego krateru? A może kryje się za tym całkowicie ziemski sekret?) W czyje ręce trafi tajemniczy notes? Co w nim zostało zaszyfrowane? Co kryje kawałek skały? Skąd się w ogóle wzięła nazwa: "Kanion Tyranozaura"? Zainteresowanych odpowiedziami zapraszam do lektury.
Wydawać by się mogło, że książka jest przeznaczona przede wszystkim dla pasjonatów archeologii. Tylko oni mogą bowiem zrozumieć pojawiające się fachowe nazwy oraz wagę naukowego odkrycia. Przeczytają na pewno całość z zapartym tchem. Przeciętnemu zjadaczowi chleba z kolei trudno sobie wyobrazić, żeby z powodu znaleziska naukowego mogło dojść nawet do morderstwa...
Jednak nieobeznany ze wspomnianą dziedziną nauki czytelnik też będzie zaciekawiony. Akcja bowiem sama w sobie jest wciągająca, szybka i pełna zwrotów. Sporych emocji przede wszystkim dostarcza nam rozgrywka na śmierć i życie o wspomniany już notes. Zapominamy, że chodzi o odkrycie naukowe i czytamy to jako pasjonujący kryminał. Im bliżej końca książki, tym jest ciekawiej. Bardzo dobrym pomysłem są też wstawki z życia dinozaurów. Mimowolnie angażujemy się emocjonalnie czytając o losach głównej bohaterki - żyjącej przed wielu, wielu laty samicy tyranozaura.
Mimo fachowej tematyki jest to więc książka nie tylko dla naukowców. Nie należy się tylko zrażać pojawiającą się niekiedy terminologią - bez jej znajomości można i tak zrozumieć tekst. W miarę rozwoju akcji lektura jest coraz ciekawsza dla zwykłego (nie mającego pojęcia o archeologii) czytelnika. Polecam!
Kalina Beluch
„Błyskotliwa, pełna ciekawych pomysłów, ale też głęboko ludzka, trzyma w napięciu do samego końca”.\r\nLee Child\r\n\r\nByły agent CIA Wyman...
#1 bestseller New York Times'ai Wall Street Journal. Jedna z trzech najgłośniejszych książek non-fiction 2017 roku! Zapierająca dech historia pionierskiej...