Recenzja książki: Już, już!

Recenzuje: Magdalena Galiczek-Krempa

Wielu osobom słowo „uzależnienie" kojarzy się ze skrajną patologią. Z alkoholizmem, z narkotykami, z degeneracją społeczną. Okazuje się jednak, że nie tylko „używki" potrafią pochłonąć człowieka. Coraz częściej i coraz głośniej mówi się o uzależnieniu od technologii – kiedyś telewizji, dzisiaj zdecydowanie częściej od internetu. I kiedy jako dorośli „oswajamy się" z czyhającymi zagrożeniami, zdając sobie sprawę z ich konsekwencji, docierają do nas informacje, że uzależnieniu ulegają już uczniowie pierwszych klas szkoły podstawowej...

Lula to dziewięcioletnia bohaterka książki Katarzyny Wasilkowskiej Już, już!. Dziewczynka wychowuje się w dobrym domu. Ma wspierającą i pełną empatii mamę, która pod nieobecność pracującego za granicą ojca sama dźwiga trudy wychowania i „ogarniania" dzieci oraz domu. Dziewczynka ma też starsze rodzeństwo: siostrę-gotkę, która wprost przepada za Lulą i brata Kaja, mistrza parkouru, który regularnie zabiera młodszą siostrę na treningi i szkoli w trudniejszych technikach. Lula ma pasje: lubi lepić z modeliny, lubi też rysować. Jest wzorową i pilną uczennicą. Powiedzielibyśmy: czego więcej dziewczynce potrzeba?

Pewnego dnia w pokoju Luli ląduje stary komputer Wery, bo dziewczyna na urodziny dostała laptopa. Lula nie chce komputera. Wielka skrzynia przeszkadza pod biurkiem, a duży monitor zasłania okno. Dobrze było, gdy grata w jej pokoju nie było. Ale cóż, mama stwierdziła, że przyda się do szkoły. I właśnie w szkole, podczas lekcji informatyki Lula zauważa, że wszystkie koleżanki zafascynowane są jakąś grą. Grają namiętnie i z przejęciem. Opowiadają o swoich wynikach, punktach i osiągnięciach. Lula nie wie, o co chodzi. Gdy w domu sprawdza, co to za gra, okazuje się, że to nic takiego. W zasadzie Kryształowy Zamek to jakaś stara, brzydka chałupina, którą trzeba posprzątać i doprowadzić do ładu. No właśnie. Posprzątana staje się coraz ładniejsza. A potem zaczynają wokół rosnąć słoneczniki. Lula dostaje też kurę. A co będzie dalej? Ciekawe, wystarczy tylko na chwilkę włączyć grę...

Już, już! to porażające studium wchodzenia w uzależnienie. To historia, która choć dedykowana młodym, bo uczęszczającym do pierwszych klas szkoły podstawowej, czytelnikom, jeży włosy na głowach dorosłych odbiorców. I nie chodzi tutaj o to, że Katarzyna Wasilkowska podsuwa czytelnikom jakiś nowy gatunek literacki, coś w rodzaju „dziecięcego horroru" lub „dreszczowca dla najmłodszych". Autorka opisuje świat, który jest nam bliski, ale który w pewnym momencie może wyrwać się spod kontroli. Najbardziej poraża w historii to, że Lula nie jest dzieckiem zaniedbanym, które sięga po używki, bo tego wymaga od niej „towarzystwo". Nie jest też dzieckiem biznesmenów, którzy zalewając potrzeby dziecka pieniędzmi i rozrywką, zakładają, że w ten sposób pociecha „sama się wychowa". Lula jest zwyczajnym, przeciętnym dzieckiem. Niczego jej nie brakuje, niczym specjalnym się nie wyróżnia. Ot, dobra uczennica, obdarzona talentem plastycznym. Jak tysiące innych dziewczynek w jej wieku.

Wraz z autorką powieści krok po kroku próbujemy zbadać, skąd wzięło się uzależnienie Luli. Katarzyna Wasilkowska świetnie skonstruowała swoją narrację i opis procesu uzależniania się, bo początkowo odnosimy wrażenie, że wzięło się ono znikąd. Przecież Lula tylko trochę grała, a potem już nie mogła się oderwać od komputera. Gdzie jest ta linia, gdzie przebiega granica, za którą jest już za późno? Jak uchronić dzieci od traum związanych z uzależnieniem? Jak radzić sobie – po farmakologicznym leczeniu i terapii uzależnień – w dalszym życiu? Czy uzależnionym od gier (smartfona, komputera, internetu) jest się „na zawsze", tak jak na zawsze zostaje się „niepijącym alkoholikiem"? Jak nie popaść w skrajności, zabraniając dziecku korzystania z technologii i tym samym skazując je na ostracyzm wśród rówieśników? Czy wyzwania wychowawcze, przed którymi stoją współcześni rodzice są trudniejsze niż problemy, przed którymi stawało pokolenie dziadków i pradziadków, nieskalane komputerami i smartfonami?

Katarzyna Wasilkowska nie udziela jednoznacznej odpowiedzi. Autorka drobiazgowo opisuje problem, zwraca uwagę na szczegóły, uwrażliwia, ale prosi, by to rodzice byli stale czujni i by to oni wychwycili moment, gdy zaczyna się robić niebezpiecznie. Tu nie ma gotowej recepty, gotowego sposobu uniknięcia problemu.

Już, już! to książka, którą należy podsunąć dziecku, a po jej lekturze długo, szczerze i z wyrozumiałością porozmawiać. Książka napisana jest przystępnym i jasnym językiem. Widać, że autorka z jednej strony mocno zgłębiła temat uzależnień wśród najmłodszych, ale z drugiej – doskonale zna środowisko nastolatków i młodszych dzieci. Stosuje młodzieżowy slang, nawiązuje do zainteresowań i współczesnych mód. Nie tworzy postaci, które „powinny wyglądać wiarygodnie", ale portretuje rzeczywistych bohaterów z krwi i kości. Tutaj nie ma miejsca na ściemę czy niewiarygodne zbiegi okoliczności. Jej powieść sprawia wrażenie quasi-reportażu, poruszającą historią z życia wziętą – zresztą, co podkreśla autorka w podziękowaniach, inspirowana jest prawdziwymi wydarzeniami. Wydarzeniami, których powtórki chcemy za wszelką cenę uniknąć.

Tagi: bóg

Kup książkę Już, już!

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Już, już!
Książka
Już, już!
Katarzyna Wasilkowska
Inne książki autora
Noc strachów
Katarzyna Wasilkowska0
Okładka ksiązki - Noc strachów

Była sobie czarna, czarna droga, która prowadziła przez czarną, czarną noc. A na końcu tej czarnej, czarnej drogi rosła wielka stara grusza. A przy tej...

Mieszko Detektyw. Zagadka skradzionych kluczy
Katarzyna Wasilkowska0
Okładka ksiązki - Mieszko Detektyw. Zagadka skradzionych kluczy

Seria detektywistyczna dla dzieci wczesnoszkolnych. Mieszko ma 8 lat, nosi trochę niedopasowane okulary, słucha Szopena, ale lubi też jeździć na rowerze...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Jak ograłem PRL. Na rowerze
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na rowerze
Dziewczynka ze srebrnym zębem
Andrzej Marek Grabowski
Dziewczynka ze srebrnym zębem
Mój brat Feliks
Regina Golińska-Barancewicz
Mój brat Feliks
Pies
Anna Wasiak
Pies
OdNowa
Anna Kasiuk ;
OdNowa
Cienie. Po prostu magia
Katarzyna Rygiel
Cienie. Po prostu magia
Opowieści o porach roku
Karine Tercier
Opowieści o porach roku
Dori
Andrzej Kwiecień ;
Dori
Suplementy siostry Flory
Stanisław Syc
Suplementy siostry Flory
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy