Recenzja książki: Joga oddechu

Recenzuje: Aleksander Krukowski

Mająca swój początek w Ameryce lat 60. fala przenoszenia elementów kultury wschodniej na Zachód posiadała polityczno-ideologiczne korzenie. Młodzi Amerykanie, których przyjaciele ginęli w odległych dżunglach Wietnamu, zawiedli się na amerykańskim śnie. Jednocześnie zaczęli odkrywać, że kultura, którą medialna propaganda określała jako barbarzyńską, jest po prostu inna. Ta inność zaczęła fascynować i pociągać, podsycana przez hippisowskie ruchy wymierzone przeciwko działaniom wojennym USA.

Dziś czasy się zmieniły. USA prowadzi inne wojny, hippisi odeszli do lamusa a bunt zaczął zjadać swój własny ogon z powodu upowszechnienia i komercjalizacji. Ale te zmiany nie przerwały zainteresowania, z jakim Zachód spoglądał na Wschód (i oczywiście: z jakim Wschód spoglądał na Zachód). Straciły one w dużej mierze ideologiczny wymiar, ale w czasach globalnej wioski uzyskały nowy status: pragmatyczny. Okazało się, że dalekowschodnie kultury mają sporo do zaoferowania zachodniemu społeczeństwu. Przede wszystkim cały wachlarz technik sprawdzających się doskonale z naszymi cywilizacyjnymi bolączkami, jak stres i różne dolegliwości o psychosomatycznej naturze.

Taka właśnie myśl przenika książkę "Joga oddechu". Rozwój duchowy w tradycjach zachodnich nie jest abstrakcyjny. Jest czymś całkiem konkretnym, objawiającym się na płaszczyźnie materialnej. Dzięki ćwiczeniom oddechowym opisanym w tej publikacji nie uzyskasz profitów po swojej śmierci. Nie uzyskasz ich nawet za 20 lat. Uzyskasz je dużo szybciej, niemal natychmiastowo. Oczywiście z czasem mogą się one poszerzać, ale na pierwsze efekty nie przyjdzie długo czekać.

Prana to energia. Energia, która przenika wszystko, cały świat, tak ożywiony jak i nieożywiony. Wszystko co istnieje, posiada swoją pranę. Ludzie nie są pod tym względem wyjątkowi. Co czyni ich wyjątkowymi to to, że potrafią ową energię wchłaniać z otoczenia. Robią to codziennie i naturalnie, nawet o tym nie myśląc - w trakcie oddychania, kąpieli czy opalania. Jeśli po kąpieli odczuwasz relaks, to - tak tłumaczą to jogini - przepełnia Cię prana wody. Jeśli brak słońca wywołuje u Ciebie poczucie przygnębienia - brak tu prany ognia. Pranajama, czyli jedna z gałęzi jogi poświęcona oddechowi, uczy w jaki sposób zwiększyć absorpcję prany, jak odblokować obecne w ciele kanały i centra energetyczne oraz - w konsekwencji - jak zwiększyć wydajność swojej wewnętrznej, energetycznej gospodarki, czyli jak przez cały dzień zachować wysoką aktywność i nie popadać w zmęczenie.

W książce znajduje się bardzo dobry i przystosowany do sposobów myślenia zachodniego czytelnika wstępny rozdział omawiający dokładnie, w sposób naukowy, sposoby funkcjonowania układu oddechowego. Następnie autor opisuje jogę jako taką, jej poszczególne działy i - bardziej szczegółowo - pranajamę. Wreszcie proponuje zestaw ćwiczeń oddechowych pobudzających energię. Ćwiczenia mają charakter postępowy, to znaczy w miarę rozwoju oddechowych umiejętności praktykanta trening oddechu uzupełniany jest o nowe ćwiczenia a wcześniej wykonywane zostają wydłużone. W trosce o prawidłowy rozwój, autor podaje tabele wyznaczające odpowiednią kolejność i optymalną długość wykonywanych praktyk.

Joga jest kompletnym systemem. Dotyczy wielu aspektów ludzkiego życia, etyki, dyscypliny. Pranajama, joga oddechu, jest tylko częścią tego systemu. Jednak dzięki lekturze Ranjita Sena Gupty ukaże się czytelnikowi jako inspirujący i warty poznania system.

Kup książkę Joga oddechu

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Joga oddechu
Książka
Joga oddechu
Ranjit Sen Gupta
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy