Wieczorem dwudziestego siódmego maja nic nie wskazywało na to, że wybrał go Pan. Lektura kilku pierwszych słów nowej powieści Piotra Nesterowicza wystarczy, by czytelnik nie mógł od książki oderwać się przez kolejnych pięćset stron.
Tytułowy Jeremiasz, śledczy carskiej policji, ściga Przeciwnego – ciągle wymykającego się wymiarowi sprawiedliwości złoczyńcę, wroga caratu i odpowiedzialnego za niepokoje społeczne tajemniczego mężczyznę. Przemierza w tym celu z pozoru wymyśloną, a jednak bardzo rzeczywistą krainę (Podlasie), odkrywając jednocześnie prawdę o sobie i historii swojej rodziny.
Nesterowicz stworzył powieść, której nie da się jednoznacznie sklasyfikować. Mamy w niej elementy kryminału, political fiction, fantastyki oraz powieści psychologicznej i historycznej. Pisarz niezwykle swobodnie porusza się po wymienionych gatunkach, tworząc oryginalną, uniwersalną prozę o tym, do czego może doprowadzić zaślepienie wielkimi ideami. Tak naprawdę pod warstwą historyczno-polityczno-kryminalną Nesterowicz ukazuje prawdy, których często nie zauważamy (lub nie chcemy zauważać). Dużo uwagi poświęca kwestii wiary, a raczej swego rodzaju quasi-wiary, która niejednokrotnie prowadzi do ogromnych tragedii. Ukazuje ją jako mechanizm wywołujący emocje, nad którymi często tracimy panowanie. Jest w tym uczciwy. Nie przypina „łatek" katolikowi, prawosławnemu czy wyznawcy islamu (wspomniane wyżej Podlasie było prawdziwym tyglem wyznaniowym).
Mimo że Jeremiasz jest fikcją literacką, to jednak w trakcie lektury wręcz uderza reporterski charakter powieści. Autor rzekomo wymyślił miasta i wsie, które oglądamy oczami głównego bohatera, a jednocześnie – mimo zmienionych nazw – możemy z łatwością wskazać ich położenie geograficzne. Z pozoru opisywane wydarzenia są fikcją, a przecież nasza wiedza pozwala dostrzec, że pisarz czerpie z prawdziwych historii. Wszystkie miejsca są opisywane z ogromną dokładnością – na poznanie lub stworzenie ich topografii Nestorowicz poświęcić musiał ogromnie dużo czasu. Wreszcie – język. Piękny, stylizowany, choć momentami niełatwy w odbiorze, sprawia, że lektura staje się niezwykłym doświadczeniem. Powieść Nesterowicza to majstersztyk, choć niełatwa narracja w połączeniu z wielowątkowością tej powieści może miejscami sprawiać czytelnikom trudności. Jeremiasz to lektura wymagająca uwagi i skupienia. I warta każdej poświęconej jej chwili.
Stary piecyk gazowy, stolik z ceratą w ciasnej kuchni, na balkonie wytarty taboret. Małe mieszkanie w małym bloku małego miasta. Choć mijają dekady, nic...
Jadwiga miała czternaście lat, gdy ukazała jej się na łące Matka Boska. Był 1965 rok, władze walczyły z ludową religijnością pod hasłem: Kościół do kruchty...