Dobro i zło stanowią nieodłączny element ludzkiego życia. Nikt nie ma wątpliwości, że zadaniem każdego człowieka jest dokonywanie właściwych wyborów oraz opowiadanie się po stronie tego, co szlachetne, sprawiedliwe i pożyteczne. Wiadomo, że z koniecznością podejmowania odpowiedzialnych decyzji boryka się każdy – i to niezależnie od wieku. Wiadomo również, iż trzeba dać z siebie wszystko, by utrzymać szlachetne motywacje na najwyższym poziomie. Książka Jak detektyw Nosek zadziwił Lipki Nowe jest świadectwem praworządności powszechnie szanowanego detektywa Ambrożego Noska oraz jego wiernego (białego w czarne łaty, wyrozumiale kiwającego łbem i przemawiającego ludzkim głosem) wszechstronnie uzdolnionego psa, Kuby. Obaj – stawiając czoła licznym niebezpieczeństwom – pokazują, jak wybrnąć z trudnych sytuacji, nie łamiąc przy tym podstawowych zasad właściwego postępowania.
Każdy kolejny dzień tylko na pozór wydawał się nudny. W najspokojniejszym miasteczku pod słońcem panował powszechnie aprobowany relaks i niczym nie zmącona cisza. Być może nawet gołębie poruszały się ospale. I tak pewnie byłoby aż do całkowitego znudzenia, gdyby nie telefon dyrektora miejscowego muzeum, Wincentego Smyczka, absolutnie nie towarzyska wizyta skarbnika miejscowego Koła Miłośników gry w Warcaby oraz tajemniczy list Hipolita Wąsika. W jaki sposób udało się obezwładnić rabusiów, zaczajonych na wybitne dzieło sztuki – słynny obraz Bonawentury Kleksika? Gdzie ukryte zostały skradzione w tajemniczy sposób pieniądze? Jaki cel miały gościnne występy umiejętnie unikającego spotkania z wymiarem sprawiedliwości szabrownika? Na te i na wiele jeszcze innych pytań czytelnik znajdzie odpowiedzi w książce Mariana Orłonia.
W oddanej do rąk młodego czytelnika powieści wprost roi się od przykładów dobrego i złego postępowania. Postawy pozytywne przeplatają się z nagannymi, których zdecydowanie nie wolno naśladować. Złodzieje, bandyci, opustoszałe kieszenie okradzionych, sejfy, po brzegi wypełnione całorocznymi składkami członkowskimi – to elementy zgrabnie wkomponowane w akcję. Podejrzane typy: Pączuś, Szprycha, Telesfor Gęgawka, Nieuchwytna Rączka stają w opozycji wobec szczęśliwców, mogących poszczycić się znajomością uporządkowanej hierarchii wartości. Najważniejsze, że czyny karygodne zostają przyporządkowane odpowiedniemu paragrafowi. Winnych dosięga sprawiedliwość. Zło zostaje ukarane, a dobro – nagrodzone.
Książka Jak detektyw Nosek zadziwił Lipki Nowe nie tylko uczy, ale również – bawi. Wesołe dialogi, śmieszne sytuacje, a także zabawne, czarno-białe ilustracje autorstwa nieżyjącego już dzisiaj wybitnego plakacisty, grafika oraz autora rysunków satyrycznych Jerzego Flisaka, swą prostotą i autentycznością przemawiają do odbiorcy. Wprawdzie książka przeznaczona jest dla nastolatków, jednak zawarte w niej przesłanie powinno znaleźć odzwierciedlenie w życiu każdego człowieka. Przedstawione w interesujący sposób trzy wielkie sukcesy detektywa Ambrożego i jego psa Kuby to przykład realizacji życiowych zamierzeń w sposób uczciwy i przyzwoity.
Ambroży Nosek to na pierwszy rzut oka zupełnie zwyczajny starszy pan. Dni spędza na hodowli rzodkiewek i spacerach z psem Kubą, wieczorami przygrywa sobie...
Zbiór krótkich opowiadań z morałem: "Odmieniec", "Zawisza blady", "Muzykant", "Zorina", "Złodziej", "Nie płacz, Dziobaty!", "Gołębie pana...