Debbie Macomber swoją przygodę z pisaniem rozpoczęła na pożyczonej maszynie, po urodzeniu czwórki dzieci. Gdy wszyscy zasypiali, jej kuchnia przemieniała się w gabinet. Niestety dysleksja sprawiła, że wiele wydawnictw przez 5 lat odrzucało jej maszynopisy. Nie poddała się jednak, trafiła na listy bestselerów.
"Hotel na rozdrożu" to powieść obyczajowa z maleńką nutką kryminału, dużą dawką przyjaźni oraz szczyptą miłości. Debbie Macomber przenosi nas do malowniczego miasteczka, położonego nad zatoką, z którego jednocześnie roztacza się widok na wodę i na góry. Czytelnik z przyjemnością może zagościć w Cedar Cove i poznać tam wielu zwyczajnych, ale i fantastycznych ludzi, jak na przykład Peggy i Boba Beldonów. To wspaniałe małżeństwo, które prowadzi pensjonat. Niestety Bob nie potrafi się pogodzić ze smutną przeszłością. Z przeszłością, która odbiła swoje piętno na całej rodzinie. Bob przy ogromnym wsparciu żony i dzieci staje się człowiekiem spokojniejszym, jednak do czasu. Do pensjonatu trafia mężczyzna, który w nim umiera w tajemniczych okolicznościach. Jak się potem okazuje, został otruty. A był kolegą Boba, związanym ściśle z jego przeszłością.
Kolejną bohaterką powieści jest Olivia Griffin, która po powrocie z miesiąca miodowego odkrywa, że jej małżeństwo ma swoje minusy, z którymi ona nie potrafi sobie poradzić. Na dodatek jej matka Charlotte postanawia wyjść ponownie za mąż, brat Will ugania się za jej przyjaciółką Grace, ta zaś kocha innego. To wszystko za dużo jak na jedną osobę. Czy Olivia da sobie radę?
Muszę przyznać, że z przyjemnością spędziłam czas w Zatoce Cedrów. Opisy zatoki i ogrodu Peggy sprawiły, że czułam się tam wspaniale, a wierzcie mi, okładka cały czas działała na moją wyobraźnię. Lektura okazała się wspaniałą powieścią, grającą na emocjach, począwszy od wzbudzania radości poprzez wywoływanie płaczu. Myślę, że w tym Cedar Cove najlepiej poczują się osoby, które kochają klimaty małych miasteczek, zwyczajnego życia i zwyczajnych problemów zwyczajnych ludzi.
"Potrzebuję taty. Wysoki, atletycznie zbudowany, zna karate. Mama ładna" – takie ogłoszenie daje do gazety jedenastoletni syn Dori. Wieczorem, ku...
W Seattle, na Blossom Street, znajduje się niewielki sklepik z włóczkami. Jego właścicielka, Lydia Hoffman, po latach zwycięskiej walki z rakiem rozpoczyna...