Choć powszechnie uważa się, jakoby przeszłości nie można było zmienić, to jednak historia przejawia zaskakującą tendencję do znaczących przemian w zależności od tego, kto i kiedy o niej mówi. Dla zainteresowanych tym, jak daleko może się posunąć nawet nieświadoma manipulacja przeszłością, pojawiły się ostatnio w księgarniach „Historie przecenione” wybitnego polskiego publicysty Ludwika Stommy, które ścierają kurz późniejszych interpretacji z kilku wybranych wydarzeń ze szkolnych podręczników.
Książka ta to próba rozprawienia się z mitami, jakimi w późniejszych wiekach obrosły wydarzenia same w sobie niewiele znaczące, a o których przeczytać można teraz w każdym podręczniku w czerwonych ramkach z dopiskiem "ważne" i kilkoma wykrzyknikami. Dlaczego za koniec Cesarstwa Zachodniorzymskiego, przyjmowany za początek Średniowiecza, uznaje się akurat rok 479 n.e. i czy aby słusznie? O co toczyła się wojna trzydziestoletnia – czy naprawdę była to walka katolicyzmu z protestantyzmem? Czy Waterloo przesądziło o powtórnej (i ostatecznej) klęsce Napoleona? Stomma bierze pod lupę 10 historycznych wydarzeń i przedstawia je nie przez pryzmat późniejszych interpretacji, ale pokazując, jakie naprawdę znaczenie miały dla tamtych czasów… Często z zaskakującą konkluzją. Książka składa się właściwie nie tyle z dziesięciu rozdziałów (po jednym na każde wydarzenie), ale z takiej liczby felietonów, luźno rozprawiających o historii i zmieniającej się w przeciągu wieków perspektywie oraz ocenie wydarzeń.
Głównym atutem książki jest głębokie rozeznanie i duża doza zdrowego rozsądku autora. Nie dość, że przywoływane są mało znane i słabo rozpowszechnione fakty dotyczące tych najbardziej "znanych" wydarzeń historycznych, to nawet elementy dobrze poznane i wielokrotnie opisane, dzięki nad wyraz bystrym komentarzom Stommy, zyskują całkowicie nowe oblicze. Najciekawsze jest to, że autor nie odwołuje się w znakomitej większości przypadków do zapomnianych dzieł i odkopanych u sąsiada w ogródku manuskryptów, ale do popularnych historycznych i fabularnych książek, z których wiele dostrzec można na księgarnianych półkach. Sprawić to może, niestety, że bardziej oczytany czytelnik stanie przed dylematem, czy oklaskiwać Stommę i jego zdolność do dostrzegania szczegółów, czy może zasiąść w ciemnym kącie i płakać nad własnym brakiem przenikliwości.
Istotne jest też to, że książka napisana jest ciekawie, prosto, czasem dowcipnie. W wywód wplatane są odniesienia do literatury pięknej i anegdoty, a i trafiają się co celniejsze szpile wysyłane w stronę historycznej postaci i ludzi ją później opisujących. „Historie przecenione” są, innymi słowy, po prostu przyjemne w lekturze i przekazują wiedzę niejako mimochodem i bez wysiłku ze strony czytelnika.
Wydaje się jednak, że owe felietoniki mogłyby być trochę bardziej dokładne i szczegółowe. Autor potrafi zarzucić czytelnika cytatami, dorzucić kilka dygresji, a potem znienacka i bez powodu rzucić pierwszą lepszą pointą, po czym przejść do następnego tematu. Czasem po prostu aż się prosi o kilka dodatkowych akapitów wyjaśnienia czy choćby komentarza. Niektóre z rozdziałów wydają się zresztą opublikowane trochę na siłę, gdyż trudno nawet określić, o czym dokładnie traktują i brak im nawet tej wymuszonej pointy. Atylla żył i był trochę inny, niż go sobie wyobrażamy, a może nie do końca tak. No, ale był Atylla i przejdźmy do kolejnego rozdziału, dobrze?
Niewiele jest książek, które w podobnym stopniu oczyszczają z pleśni legend i mitów momenty uznane przez późniejsze pokolenia za zwrotne, a już szczególnie - niewiele jest dzieł tak ciekawie napisanych. Choć „Historie przecenione” są miejscami dość chaotyczne i aż proszą się o kilkanaście stron więcej, to jednak zapewnią przyjemną intelektualną rozrywkę i to nie tylko dla wielbicieli historii.
Korupcja polska jest wielowiekowa i choćby już z tego tylko powodu wrosła w tradycję, stała się w znacznej mierze sposobem życia czy też sposobem na życie....
Czym jest życie? Pasmem szczęścia, sukcesów i radości czy też stałym zmaganiem się z przeciwnościami losu? Trudno tu o jednoznaczną odpowiedź, co autor...