Podział na Wschód i Zachód
„Niewiele istnieje więzi społecznych silniejszych niż wspólnie wyznawana religia”. Tak silne więzi prowadzą jednak w przypadku pojawienia się różnic do bardzo głębokich podziałów. Sunnizm i szyityzm, katolicy i prawosławni, luteranie i kalwiniści, Żydzi ortodoksyjni i reformowani. Wszystkie te podziały są bardzo trudne do usunięcia. Trwają latami, przepaść i wzajemna niechęć narasta i utrwala się. W chrześcijaństwie jednym z największych podziałów, według profesora Chadwicka najistotniejszym, jest podział na „Wschód i Zachód, na chrześcijaństwo rzymskokatolickie i prawosławie”.
Jakie były jego przyczyny? Jak do tego doszło? Autor, emerytowany profesor teologii na Uniwersytecie w Cambridge stara się dogłębnie odpowiedzieć na te pytania. Głównie poprzez analizę wielorakich, najważniejszych w jego mniemaniu dokumentów i pism. Nie ma się zatem co dziwić, że znajdujące się na końcu książki Bibliografia oraz Indeks osób są wyjątkowo bogate. Książka obejmuje dość długi okres dziejów: począwszy od czasów apostolskich aż po Sobór Florencki.
Historia rozchodzenia się dróg Kościołów może rzucić światło na stan dzisiejszego dialogu ekumenicznego. Pokazać, co jest w nim najistotniejsze, które sprawy są najbardziej newralgiczne i budzące największe emocje. Materiał zgromadzony i omówiony przez autora jest zaiste ogromny. Książka jest dobrze napisana i choć ma charakter naukowy, to napisana jest zrozumiałym, przyjemnym w lekturze językiem w żadnej mierze ani zbyt suchym ani drętwym. Dla przeciętnego czytelnika, nieobeznanego z tematem jest to jednak opracowanie zbyt trudne. Koncentrujące się na wielu bardzo szczegółowych sprawach. W pracy badawczej to zaleta, w popularnonaukowej to bariera. Wiedza autora, swoboda w poruszaniu się po historii Kościołów sprawiają, że ktoś nieoczytany, nie dysponujący dużym zasobem wiedzy, szybko poczuje się kompletnie zagubiony. Postacie, daty, poglądy, cytaty - to wszystko wzajemnie powiązane i podawane w miarę potrzeby trochę przytłacza. Autor zakłada, że dysponujemy wiedzą, a on tylko zbiera fakty, porządkuje, uzupełnia, naświetla, wyjaśnia.
Profesor Chadwick jest erudytą. Jego znawstwo tematu, swobodny styl, unikanie jednoznacznych ocen sprawiają, że książkę czyta się bez niepotrzebnych, złych emocji. Zdanie musimy wyrabiać sobie sami, do ręki dostajemy głównie dobrze przygotowany materiał wyjściowy. Ci, którzy interesują się tematem i chcą pogłębić swoją wiedzę powinni zatem być z książki zadowoleni.
Ważne wydaje się podejście autora do tematu. Życzliwość i otwartość, ukazywanie mnogości opinii i różnych racji. Chadwick niczego nie przesądza, a poprzez poszukiwanie źródeł rozłamu stara się przysłużyć jakże w sumie trudnej sprawie porozumienia i być może nawet pełnego zjednoczenia.