Gruzowisko Aleksandry Katarzyny Maludy to opowieść o ludziach złamanych przez historię, ale to także poruszająca książka o miłości, która rodzi się na gruzach zniszczonej podczas II wojny światowej Warszawy. Rodzi się – pomimo wszystko.
Leon Zarzeczny od zawsze deklarował się jako patriota. Ten stroiciel fortepianów działał w podziemiu niepodległościowym, walczył w Powstaniu Warszawskim. Kochał Polskę. Nie taką jednak, w jakiej przyszło mu żyć w 1945 roku, gdy władzę w kraju objęli komuniści. Nie wyobrażał sobie, że rosyjskie NKWD starało się będzie kontrolować wszystkie przejawy aktywności polskich obywateli. A szczególnie skupi się na środowisku artystów, na styku którego Leon przecież żył. Nie wiedział też, co połączy go z Ewą Lerską, która powróciła do Polski z Armią Berlinga, pozostawiając w ZSRR ukochaną córeczkę.
Choć na stronach powieści Aleksandry Katarzyny Maludy spotykamy wielkich polskich artystów I połowy XX wieku, zwraca uwagę kameralność tej opowieści. Autorka skupia się na relacjach pomiędzy bohaterami. Na emocjach, które ich łączą (lub dzielą). Na ich motywacjach i osobistych historiach. Leon i Ewa, choć stykający się z wielkimi artystami, pozostają raczej obserwatorami niż aktywnymi uczestnikami życia kulturalnego. Są zwykłymi ludźmi, takimi, z którymi czytelnik bez trudu może się identyfikować.
Na przykładzie ich losów Aleksandra Katarzyna Maludy pokazuje, jak wielka historia – i wielka polityka – łamała ludzi, niszczyła ich kariery, a nawet życie. Samą propagandę – choć wszechobecną – można było znieść czy ignorować. Kiedy jednak praca, kontakt z bliskimi, warunki mieszkaniowe zależały od polityków czy aparatczyków, sytuacja stawała się dużo trudniejsza. Autorka Gruzowiska pokazuje, przed jak wielkimi dylematami moralnymi stawali ówcześni Polacy. I jak trudne czasami decyzje musieli podejmować.
Gruzowisko jest literacką fikcją, jednak w powieści odbijają się historie i losy znanych postaci życia kulturalnego. Muzycy, kompozytorzy, aktorzy, pisarze – ich nazwiska pojawiają się na stronach powieści nie bez powodu. Aleksandra Katarzyna Maludy w sposób naprawdę wiarygodny odmalowuje pierwsze lata powojenne w Polsce. Opisuje morze ruin, którym była Warszawa w roku 1945. Gruzowisko, wśród którego rodziło się nowe życie. A wraz z nim rodziła się także nadzieja.
Gruzowisko Aleksandry Katarzyny Maludy to wiarygodna powieść obyczajowa osadzona w realiach powojennych. To książka opisująca skomplikowane ludzkie losy. To historia, która przenosi czytelników w inne czasy. Czasy, które większość z nas zna tylko z opowieści rodziców czy dziadków.
"Na nic zdały się gorące kąpiele w zakopiańskich termach, na nic żentyca od tatrzańskich owiec, na nic Sabałowe bajanie. Gustaw Lutomierski umiera na gruźlicę...
W XV wieku żyła niezwykła dziewczyna, Nawojka. Jej historia zaczęła się w starym dworze w Płomianach w dniu, w którym zniszczyła cenną, rodzinną...