„Gdzie jest Jennifer?” to powieść dla młodzieży (dolna granica wieku sugerowana przez wydawcę to 14 lat), kryminał trzymający w napięciu i prezentujący zupełnie niemłodzieżowe tematy.
Mija siedem lat od tragedii. Siedem lat temu miasteczkiem Berwick wstrząsnęła okrutna wiadomość: dziesięcioletnia Jennifer Jones zamordowała Michelle, swoją rówieśniczkę i przyjaciółkę. Jennifer skończyła właśnie odsiadywać sześcioletnią karę więzienia, wychodzi na wolność przy sprzeciwie mediów i przy irytacji podburzanej przez nie „opinii społecznej”. Nagłówki gazet krzyczą, że to nie jest sprawiedliwość, że JJ ciągle stanowi zagrożenie i powinna dalej przebywać za kratami. Nikt nie przejmuje się tym, co czuje dziewczyna i jak poradzi sobie w życiu z ogromnym obciążeniem psychicznym. Tymczasem Jennifer jako Alice Tully próbuje od pół roku żyć normalnie, z dala od mediów, z dala od własnej matki, na wolności. Tylko trzy osoby wiedzą, że to ona jest Jennifer. Ale spokój Alice zostaje zakłócony, gdy do miasta, w którym teraz mieszka, przybywa prywatny detektyw, szukający Jennifer Jones...
Anne Cassidy dość szybko wprowadza czytelników w szczegóły dotyczące podwójnej tożsamości bohaterki, od początku też nie ukrywa, że dziewczyna jako dziesięciolatka zabiła – oswaja więc odbiorców od razu z tragedią. Zarzuca też chronologię – historię Jennifer poznajemy stopniowo i w układzie przypominającym Peiperowski układ rozkwitania: najpierw ogólne informacje, potem precyzowanie szczegółów. Dzięki temu zabiegowi opowieść o Jennifer cały czas trzyma w napięciu, mimo dość szybkiego przedstawienia wydarzeń z przeszłości. Nakierowanie na przeszłość to jedna ze strategii pisarskich Cassidy – prowadzi odbiorców do czasów dzieciństwa Jennifer, pokazuje jej kłopoty: najpierw osamotnienie, problemy matki – modelki przemienionej w prostytutkę, potem – walkę o przyjaźń, nieporozumienia z babcią-materialistką, zazdrość i kłopoty ze szkolnymi kolegami. Przez cały czas unika opisu zbrodni, towarzyszy dziewczynkom w ich spacerach i zabawach, a atmosferę grozy wzmacnia przez przywoływanie obrazu groźnego dzikiego kota. Niebagatelny jest ten szczegół, bo mała Michelle po zadaniu śmiertelnych ciosów jeszcze żyła. Dopiero potem jej ciało… ale to już nie zostaje przez autorkę umówione, ze względu na wiek czytelników – a może i z obawy przed przekształceniem historii w thriller.
Obok wątków kryminalnych znajdują się w „Gdzie jest Jennifer?” też sprawy obyczajowe – Frankie, chłopak Alice, chciałby przespać się ze swoją ukochaną, nie wiadomo jednak, jak zareaguje na wieść o jej przeszłości. Matka Jennifer mogłaby sprzedać córkę, nic do niej nie czuje i nie interesuje się jej losem. Samej bohaterce sprzyjają zupełnie obcy ludzie, którzy z czasem stają się jej prawdziwymi przyjaciółmi. Czy Jennifer uda się w końcu odnaleźć szczęście? Czy uda jej się ukryć przed prasą?
Kryminał „Gdzie jest Jennifer?” to powieść nie tylko dla młodych czytelników – stopniowanie napięcia, chwile grozy, dylematy etyczne i tragedie życiowe są tu niemal kopią literatury „dorosłej”. Cassidy nie boi się trudnych tematów i potrafi je zaprezentować w interesujący i atrakcyjny dla odbiorców sposób.
"Pudło zauważył pewien policjant. Stało na samym środku chodnika. Rano, tuż po szóstej policjant zmierzał na posterunek. Dzień wstawał pochmurny...