Recenzja książki: Gabriel i Fantazja

Recenzuje: Justyna Gul

Heroinowy romans

Heroina, czyli diacetylomorfina lub diamorfina, to silny półsyntetyczny opioid, który powoduje euforię i błogą apatię. U stosujących ją, prowadzi osób do rozwinięcia się uzależnienia psychicznego i fizycznego. Może być stosowana dożylnie, do nosa w postaci tabaczki bądź palona…

W tę złudną narkotykową pułapkę szczęścia i nieustannej aktywności wpadł Gabriel, bohater książki „Gabriel i Fantazja” Sylwii Waszewskiej. Niech nikogo nie zwiedzie ten ckliwy tytuł, książce bowiem od sielanki daleko. To raczej cios prosto w splot słoneczny, brutalna prawda odarta z fałszywej powłoki srebra i obraz człowieka wyniszczonego przez złudzenie bycia silnym czy niezwyciężonym.

On – Gabriel Fronczak, lat 20. Narkoman. Cień człowieka, czekający na natchnienie i napływ odwagi, by uciec na zawsze. Czekający na „złoty strzał”, który przeniesie go do świata, gdzie ormiańska matka nie będzie sypiała co noc z innym, gdzie w domu będzie co jeść, brat nie będzie tracił wzroku i ktoś go w końcu przytuli, powie, że kocha go i docenia.

Ona – przez przyjaciół zwana Fantazją, dobrze wychowana dziewczyna z uczciwej, szanowanej rodziny. Zawsze stara się robić to, co właściwe, działa według utartych schematów, bacząc, by nikogo nie skrzywdzić. To dziewczyna u progu nowego życia, zbliża się bowiem jej ślub z Dominikiem, którego zdecydowanie bardziej interesuje "mieć" niż "być". Wciągnięta przez niego w ten szaleńczy pęd do posiadania, zagubiona, wiruje, nie znajdując w sobie dość siły bądź czasu na refleksję, by dobrowolnie wyrwać się z wyścigu szczurów, w jakim startuje jej partner.

Tajemniczy list, wołanie o pomoc, sprawia, że drogi tych dwóch postaci z różnych światów krzyżują się, a spotkanie na zawsze odmieni ich życie.

Fantazja podejmuje swoistego rodzaju krucjatę, by ocalić Gabriela przed nim samym, a w czasie tej misji czeka ją wizyta w piekle. Jak bowiem inaczej nazwać gdański klub „Utopia”, stworzony dla tych, którzy lubią przekraczać własne granice? To tam dziewczyna poznaje wreszcie Gabriela, choć tak naprawdę zna już jego duszę z licznych listów. Ma świadomość, że walka, którą przyjdzie jej stoczyć, może być z góry skazaną na porażkę, a narkotyk to zazdrosna kochanka, która nie tak łatwo rezygnuje ze swojej ofiary, spopielając ją do cna.

Dopóki Fantazja nie poznała Gabriela, jej życie było utopią, złudzeniem szczęścia i świetlanej przyszłości. Teraz na tę jasną i prostą, schematycznie biegnącą ścieżkę losu brutalnie została wtłoczona proza życia i narkotyki. Czy dziewczyna podoła wyzwaniu? Czy jest w stanie przeniknąć serce i umysł Gabriela, by dodać mu sił? On jest heroiną, a narkotyk jest nim. Czy znajdzie się tu miejsce dla niewinnej i czystej Fantazji?

Opowiadanie Sylwii Waszewskiej to próba zmierzenia się z tematem trudnym i bolesnym, dodam, że próba zwycięska. Choć autorce brak jeszcze giętkości języka i melodii słowa, to z jej tekstu wyłania się wiele mądrego, dobrego i pięknego. „Gabriel i Fantazja” powinna być książką obowiązkową w szkołach, by otworzyć oczy na złudny narkotykowy stan euforii oraz wszechmocy i przestrzec przed ucieczką ku wolności, która w rzeczywistości staje się pułapką. To także lektura dla wszystkich tych, którzy wierzą w dobro drugiego człowieka i okazywanie głębszych uczuć. A przecież czasami, by uratować, wystarczy tylko podać rękę.

Kup książkę Gabriel i Fantazja

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Gabriel i Fantazja
Książka
Gabriel i Fantazja
Sylwia Waszewska
Inne książki autora
Imiona śmierci
Sylwia Waszewska0
Okładka ksiązki - Imiona śmierci

Ile jesteś w stanie poświęcić dla zemsty? Malownicza wyspa Shindo – trzy regiony, trzech rządzących nimi Mistrzów i walka o dominację… Yoshiko...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Smolarz
Przemysław Piotrowski
Smolarz
Babcie na ratunek
Małgosia Librowska
Babcie na ratunek
Wszyscy zakochani nocą
Mieko Kawakami
Wszyscy zakochani nocą
Baśka. Łobuzerka
Basia Flow Adamczyk
 Baśka. Łobuzerka
Zaniedbany ogród
Laurencja Wons
Zaniedbany ogród
Dziennik Rut
Miriam Synger
Dziennik Rut
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy