Spełnione marzenia
Co byłbyś gotowy poświęcić dla marzeń? Pracę? Rodzinę? Kraj? Nie każdy jest tak odważny i przekonany o swej sile, by rzucić wszystko i zacząć po prostu żyć. Dlatego też większość z naszych planów na tym etapie się zatrzymuje, nigdy nie wkraczając w fazę realizacji. Na całym świecie można jednak spotkać jednostki, które są na tyle zdeterminowane, że sięgają do gwiazd, by spełnić swe marzenia.
Przykładem ludzi, którzy postawili wszystko na jedną kartę, jest para małżeńska, Lorna i Paul Websterowie, bohaterowie powieści Julii Stagg Francuska oberża. Historia, opublikowana przez wydawnictwo Świat Książki, jest klimatyczną opowieścią, która przenosi nas do Francji, do małego miasteczka w Pirenejach.
W gminie Fogas znalazła swój raj na ziemi para Brytyjczyków, a dla realizacji swoich marzeń porzucili oni Anglię, pracę na etatach i mieszkanie. Para kupiła starą kamienną oberżę, Auberge des Deux Vallés, nad rzeką i planuje prowadzić własny interes. Ale jaki szanujący się Francuz odwiedzi restaurację, w której kucharzem jest Anglik?
Websterowie będą musieli nie tylko zmierzyć się ze stereotypami dotyczącymi mieszkańców Wielkiej Brytanii, ale i z podstępnymi reprezentantami władz gminy, z których każdy ma swój prywatny interes, by nie dopuścić do otwarcia oberży. Szereg zasadzek szykuje mer, Serge Papon, który sabotuje wszelkie działania Lorny i Paula. Dodatkowo powołując się na dekret wydany przez Republikę Francuską, który pozwalał każdej gminie nie dopuścić do sprzedaży leżącej w jej granicach nieruchomości, chce on wykupić oberżę i uczynić jej kierownikiem swojego szwagra. Papon planuje zatem ostateczny cios - inspekcję sanitarną, której budynek w tak tragicznym stanie, w jakim obecnie znajduje się Auberge des Deux Vallés, z pewnością nie przejdzie. Zanim jednak mer będzie mógł zacierać ze szczęścia ręce, do akcji wkroczy społeczność małej gminy. Mieszkańcy zjednoczą swoje siły, by dopingować Websterów do walki, a kciuki za brytyjską parę trzymać będzie także… duch.
Francuska oberża Julii Stagg to książka zaskakująca - po opowieści o zmianie życia oczekujemy raczej sielskiego obrazu Francji i kuszących perspektyw dotyczących przyszłości. Zamiast historii w stylu Roku w Prowansji Petera Mayle, otrzymujemy raczej pełen cieni obraz życia na obcej ziemi. Autorka stara się nas jednak przekonać, że warto do końca walczyć o swoje szczęście i odważnie stawiać czoła wszelkim przeciwnościom, bo tych w codziennym życiu przecież nie brakuje. Mimo tego, Francuska oberża nie zachwyciła mnie i nie porwała. Po lekturze z gatunku dream life, który ostatnio świeci triumfy, oczekiwałam więcej pasji, opisu lokalnych zwyczajów czy - choćby - kuchni. Tu wszelkie tematy, począwszy od decyzji Websterów, po rozterki mera, zostały potraktowane zbyt powierzchownie i tak naprawdę emocje bohaterów nie stają się naszymi emocjami. Szkoda, bo mogła to być książka, która rozgrzałaby francuskim żarem lodowaty polski grudzień.
Kolejna błyskotliwa powieść Julii Straag, po Francuskiej oberży, w której poznasz perypetie - nie tylko miłosne - mieszkańców Fogas. Idealna...
,, Kwalifikacje! Są przeceniane. Sądzi pani, że Escoffier, król szefów kuchni, miał jakieś kwalifikacje? Kto by go śmiał pytać o jakieś papierki. Przy takim talencie? ! I pasji! "
,, Samochód to samochód, z którejkolwiek strony by patrzeć. "
Więcej