Od pewnego czasu coraz bardziej rozpowszechniana jest i zaczyna wszechwładnie panować moda na zdrowy styl życia. Czasopisma o charakterze poradnikowym, mówiące, co robić, aby dłużej cieszyć się młodością i pięknem, mnożą się na kioskowych półkach, bombardując nas wiedzą o różnorodnych dietach, zabiegach kosmetycznych i ćwiczeniach fizycznych. W jaki sposób dokonać racjonalnej selekcji informacji napływających z tak wielu stron? Jak sprawić by wprowadzone w życie zmiany już stale poprawiały nasze samopoczucie i pomagały utrzymywać zgrabną sylwetkę? Na rynku wydawniczym pojawiła się książka, która pomoże odpowiedzieć na te pytania. To „Fitness w wielkim mieście” Izy Czajki.
Wprawdzie autorka zaznacza we wstępie, że jej poradnik przeznaczony jest przede wszystkim dla kobiet, które prowadzą siedzący tryb życia, jednak z niezachwianą pewnością można go polecić każdemu, komu tylko zależy na zachowaniu zdrowia przez długie lata. Na niewiele ponad stu stronach znajduje się niezliczona ilość cennych informacji, począwszy od tych najbardziej podstawowych po specjalistyczne porady w konkretnych dziedzinach. Iza Czajka konstruuje „Fitness…” w sposób niezwykle przemyślany. Nie ogranicza się do przedstawienia zalet i wad poszczególnych dyscyplin sportowych, które można uprawiać mieszkając w mieście czy do prezentacji kilku pomysłów na dietetyczne menu. Autorka stara się przede wszystkim wytłumaczyć, na czym powinno polegać połączenie siedzącego i sportowego trybu życia tak, by nie znudzić się, ale raczej odnaleźć więcej radości w tym, co się robi.
Poradnik Izy Czajki przypomina o sprawach tak oczywistych, że często po prostu przeoczanych lub lekceważonych przez sportowców-amatorów. A żeby czuć się świetnie, jak podaje tytuł jednego z rozdziałów książki, fitness powinno się uprawiać „z głową”. Stąd też wieloaspektowe podejście autorki do poruszanej przez nią tematyki. Do podręcznika wprowadza czytelniczkę test, który pokazuje, jaki typ sportowca ona reprezentuje i jaki w związku z tym powinna obrać kierunek w drodze do poprawiania swojej kondycji fizycznej. Kolejne rozdziały poruszają wiele istotnych problemów, z którymi sportowiec-amator może się spotkać: jak długo trenować, żeby nie przemęczyć organizmu ani nie zniechęcić się do ćwiczeń, co daje najlepsze efekty, czy wreszcie, co zrobić, kiedy nabawimy się kontuzji.
Autorka podaje sposoby na zachowanie dobrego samopoczucia zarówno przez tych, którzy lubią się męczyć, jak i przez osoby z natury leniwe. Pokazuje sporty wymagające różnych nakładów finansowych, udowadniając jednocześnie, że na wysiłek fizyczny stać każdego i że jego rezultaty są bezcenne. Iza Czajka na kartach swego poradnika wykazuje się też dużą przezornością. Wymienia najczęściej spotykane wymówki przeciwko regularnemu uprawianiu sportu po to, by przez odpowiednią argumentację pokazać jak niewiele mają one sensu. „Fitness w wielkim mieście” to zatem podręcznik będący nie tyle bazą teoretyczną na temat zdrowego stylu życia, ale przede wszystkim zachętą do jego podjęcia. Sam w sobie stanowi motywację do działania. A kiedy zwątpimy w słuszność twierdzenia, że „w zdrowym ciele zdrowy duch” i wrócimy do pozycji siedzącej, wystarczy sobie przypomnieć argumenty za tym, by jak najszybciej wstać i poruszać się.
Najmocniejszą stroną "Fitnessu..." jest to, że łatwo znaleźć i wymienić zalety tego podręcznika. Wad trzeba szukać dokładnie, niekoniecznie z imponującym rezultatem. Tej książki nie da się przeczytać i odłożyć na bok. Wraca się do niej nieustannie, doczytuje, przypomina i motywuje, nieustannie motywuje przy jej pomocy. To rewelacyjny podręcznik dla kobiet w każdym wieku.
Anna Szczepanek
"Dieta w wielkim mieście" - dietetyczny niezbędnik każdej kobiety, pomoże uporządkować menu, nauczy wybierać właściwe produkty oraz ułatwi uporanie...