Człowiek podobno kiedyś żył w Rajskim Ogrodzie. Niestety, na skutek grzechu pierworodnego musiał go opuścić. Tak według starotestamentowej legendy staliśmy się mieszkańcami Ziemi. Jednak wciąż tęsknimy za niebiańskim pięknem i harmonią. Z tego pragnienia rodzą się różnego typu ogrody, które w zamyśle mają nam zastąpić ten utracony. Lecz czym właściwie jest ogród? Co sprawia, że właśnie tak definiujemy skrawek zielonego terenu, zmieniony nieco przez działalność człowieka? Autor stara się odpowiedzieć na to pytanie. Jako miłośnik przyrody, ale i jako filozof.
Książka sama w sobie przypomina ogród. Jest pełna piękna, jednak nie da się przez nią biec. Można tylko spacerować, powoli wkraczając w głąb. Są to bowiem rozważania filozoficzne, pełne wyrażeń oczywistych dla osoby zajmującej się tą dziedziną wiedzy, ale mało zrozumiałych dla przeciętnego czytelnika. Trzeba się zastanawiać nad większością zdań. Momentami można odnieść wrażenie, że ten ogród powinno się nieco wypielić. Gdyby usunąć z gąszczu część trudnych pojęć, klarowność wykładu z pewnością by na tym zyskała. Niemniej jednak treść jest na tyle piękna i wartościowa, że polecam trud przedzierania się przez chaszcze słów.
dr Kalina Beluch