Recenzja książki: Fatalne zauroczenie

Recenzuje: cyrysia

Fatalne zauroczenie Kay Schubach, to kolejna powieść z serii Pisane przez Życie, która niedawno ukazała się nakładem wydawnictwa Hachette.

 
Kay jest szczęśliwą, atrakcyjną czterdziestolatką, która ma wszystko - dobrą, ciekawą pracę, gustowne mieszkanie, mnóstwo oddanych przyjaciół oraz wspaniałego chłopaka, Robbiego, z którym tworzy udany związek od ponad czterech lat. Marzy jeszcze jedynie o dzieciach, ale jej partner nie jest gotowy do roli ojca. Pewnego dnia Kay spotyka na swojej drodze przystojnego, czarującego Simona Lowe i niemal od razu ulega jego urokowi.
 
Poznałam tego człowieka zaledwie wczoraj. Wydawało mi się, że widzi, dokąd idę, czego pragnę, że weźmie mnie za rękę i poprowadzi prosta drogą do realizacji moich marzeń.
 
Będąc pod silnym wpływem kochanka, Schubach zrywa z dotychczasowym partnerem i rozpoczyna nowy etap w swoim życiu. Bardzo szybko okazuje się jednak, że Simon jest niezwykle władczym i agresywnym partnerem. Kontroluje każde jej zachowanie nie pozwalając na kontakty z rodziną, przyjaciółmi i znajomymi. Czy Kay wyzwoli się z tego szaleństwa? A może, zachwycona nieznanym dotąd dreszczykiem emocji, dalej będzie brnęła w toksyczny związek z nieobliczalnym mężczyzną?
 
Fatalne zauroczenie wywołuje w czytelnikach prawdziwą burzę emocji. W trakcie obserwacji perypetii głównych bohaterów monetami czytelnik będzie naprawdę wściekły. Identyfikować się z główną bohaterką tej opowieści można do tego stopnia, że czasami czytelnik będzie żałował, że nie może osobiście rozprawić się z "czarnym charakterem" - Simonem.
 
Zachowanie głównej bohaterki momentami jest zupełnie irracjonalne. Kay ma czterdzieści lat, ale można odnieść wrażenie, że mamy do czynienia z szesnastoletnią, głupiutką pannicą. Jak można brnąć w tak chory związek, kiedy partner stosuje brutalną przemoc? Do tego trzeba skłonności masochistycznych. Mimo wszystko, głowna bohaterka ślepo wierzyła, że może uleczyć swojego partnera. Stanęła na krawędzi czegoś nowego, ale bez żadnego zabezpieczenia w razie upadku. Przeszła prawdziwe "pranie mózgu." Widać u niej objawy "syndromu sztokholmskiego". Chociaż kochanek poniżał ją na każdym kroku, traktując wielokroć po prostu jak szmatę, uparcie tkwiła przy nim, służąc pomocą bez względu na wszytko. Trudno zrozumieć tak silne uzależnienie. Okazuje się, że niewiele potrzeba, by ulec innemu mężczyźnie, będąc samą w szczęśliwym związku. Wystarczy tylko, by potencjalny adorator umiejętnie wychwycił nasze pragnienia, mamiąc czułymi słówkami i obietnicami. I chociaż początkowo możemy odczuwać niepokój, to jednak fascynacja wizją nowego, lepszego życia sprawia, że często zapominamy o realnym zagrożeniu.
 
Fatalne zauroczenie to niezwykle brutalna, szczera historia o bezgranicznej obsesji i okrutnym pożądaniu. Zawiera ogromny ładunek emocjonalny - to książka tylko dla czytelników o mocnych nerwach, odpornych psychicznie, ponieważ nie każdy będzie w stanie spokojnie śledzić dramatyczne dzieje Kay. Tutaj trzeba być przygotowanym na silne emocje: złość, niedowierzanie, wściekłość, gniew, irytację czy agresję. 
 
Książkę Kay Schubach warto polecić wszystkim osobom, które chcą poznać zgubne skutki miłosnego zauroczenia. Zawiłe i bolesne losy głównej bohaterki są doskonałą przestrogą dla wielu kobiet, będących w początkowej fazie związku. Mało kto zdaje sobie sprawę z tego, że czasem "książę z bajki" może okazać się zwyczajną ropuchą. Warto przekonać się o tym podczas lektury Fatalnego zauroczenia.

Kup książkę Fatalne zauroczenie

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Fatalne zauroczenie
Autor
Książka
Fatalne zauroczenie
Kay Schubach
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy