Recenzja książki: Fastlane milionera

Recenzuje: Justyna Gul

Wolisz fast czy slow?

 

Idź do szkoły, zbieraj dobre stopnie, zdobądź dyplom, znajdź pracę, zaoszczędź 10 proc., zainwestuj na giełdzie (…) – ile razy słyszałeś te dobre rady, prowadzące do rzekomego bogactwa i/lub dobrego życia? Funkcjonujące na rodzimym rynku przysłowie Ucz się, ucz, bo nauka to potęgi klucz ma taką samą wymowę i  prowadzi do równie wielkiego… rozczarowania. Kończąc studia, tysiące absolwentów zadaje sobie pytanie o sens studiów, przeklinając stracone lata, złorzecząc na politykę rządów, funkcjonujące układy i żegnając się z myślą o wspaniałej pracy, zapewniającej świetlaną przyszłość. Są też tacy, którzy dostali wymarzone prace i z dnia na dzień zamienili się w korporacyjne szczury, biegające jak wytresowane w rytm melodii nuconej przez Centralę (przez duże „C”), żyjąc od weekendu do weekendu, pracując po szesnaście godzin na dobę po to, by w wieku czterdziestu lat usłyszeć Panu już dziękujemy. Są również osoby, które żyjąc w myśl idei minimalizmu, wciąż  oszczędzały, by w wieku emerytalnym ze smutkiem stwierdzić, że do bycia rentierem im bardzo daleko…

 

Jeśli choć jeden przedstawiony scenariusz brzmi znajomo, sięgnij po Fastlane milionera – książkę, dzięki której uświadomisz sobie popełniane błędy i przeszkody, które dzielą Cię od potencjalnej fortuny. MJ DeMarco, przedsiębiorca i założyciel Lismos.com – firmy, którą założył, po czym odsprzedał z ogromnym zyskiem, by po niedługim czasie odkupić po znacznie niższej cenie, dzieli się z czytelnikami swoim przepisem na sukces – proponuje podążanie drogą fastlane.

 

Opublikowana nakładem Wydawnictwa Gall pozycja nie jest poradnikiem, który nakłania do pozytywnego myślenia, wizualizowania przyszłych zysków czy inwestowania 10 proc. miesięcznych dochodów na giełdzie. Nie obiecuje również wygranej w grach losowych czy otrzymania potężnego spadku po bogatej ciotce z Ameryki. Sam autor nazywa swoją książkę kompletną psychologiczną i matematyczną formułą, dzięki której można złamać szyfr do bogactwa i otworzyć drogę na skróty. Przekonuje, że niezależnie  od wieku, dzięki skrótowi Fastlane możesz osiągnąć w pięć lat to, czego wiele osób nie osiąga w trakcie całego życia. I choć sceptycznie podchodzę do tego typu obietnic, a pięćset dwadzieścia dwie strony eksponowania własnego geniuszu przez autora uważam za przesadę, to jednak znalazłam w książce kilka pomysłów i informacji, które z pewnością wdrożę w codziennym życiu.

 

Pewne jest to, że Fastlane milionera burzy obraz wygodnego życia w ciągłym oczekiwaniu na bliżej nieokreślone pieniądze (bez konieczności robienia czegokolwiek, a zatem bez ryzyka). Należy bowiem przyjąć do wiadomości, iż pewne strategie nie sprawdzają się w nowych warunkach, a wpojone przez dziadków czy rodziców sposoby na zarobkowanie dawno się zdezaktualizowały. Dożywotnia praca na etacie to relikt przeszłości, wyparty przez różne formy zatrudnienia, wielokrotne zmiany zawodów i konieczność bycia mobilnym. W tym kontekście rodzi się pytanie – skoro stare zasady się nie sprawdzają, to czemu nie przyjąć nowych? Czemu nie zaprotestować przeciwko wyzyskowi, przeciwko pracy dla despotycznego szefa, który nieustannie mami obietnicami podwyżki?

 

MJ DeMarco pewnego dnia podjął decyzję, która doprowadziła go do miejsca, w którym znajduje się do dziś – na sam szczyt. Droga ta nie była wcale usiana różami, wymagała wyrzeczeń i wiązała się z okresami wzmożonej nauki i zdobywania wiedzy nie w murach uczelni, ale w drodze samodzielnego poszukiwania rozwiązań. Podczas tej podróży autor spędził wiele godzin, analizując życiorysy milionerów, chcąc odkryć niezawodną formułę prowadzącą do bogactwa. Co osiągnął? Miarą jego sukcesu jest nie tylko wielki dom i wymarzone lamborghini, ale wolność – ta finansowa, która sprawia, że może poświęcić się temu, co go inspiruje. Może poświęcić się podróżom i… pisaniu książek o tym, jaki kierunek obrać, by osiągnąć swój cel.

 

Fastlane milionera podzielona jest na osiem części, te zaś na rozdziały, które przybliżają nie tyle do bogactwa, ile do świadomości, co musimy zmienić w sobie i swoim zachowaniu, aby osiągnąć sukces na miarę Fastlane. Podsumowaniem każdego z rozdziałów jest część zatytułowana Znaki szczególne Fastlane, do której warto systematycznie powracać nie tylko podczas lektury, ale też podczas całej podróży przez życie. Integralną częścią książki są historie oraz przykłady zaczerpnięte z forum Fastlane oraz innych stron poświęconych przedsiębiorczości i zdobywaniu majątku. MJ DeMarco (zapewne w trosce o czas czytelników - wszak „czas to pieniądz”) oddaje w nasze ręce również czterdzieści wytycznych życia Fastlane, które – na wzór biblijnych 10 przykazań powinny stanowić nasz chleb powszedni.

 

Choć korci mnie, żeby w przypadku pozycji Fastlane milionera zacytować wskazówkę  numer 12, czyli Nie będę przyjmował rad od guru, którzy głoszą wartość jednej mapy, bogacąc się dzięki innej, to mając w pamięci dwa narzędzia podejmowania decyzji zaproponowane przez autora, z których skorzystałam i korzystać będę, decyzję co do lektury i prób zdobycia dzięki niej potencjalnego bogactwa zostawiam czytelnikom. Do zobaczenia na szczycie - gdziekolwiek by to nie było…

Kup książkę Fastlane milionera

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Fastlane milionera
Autor
Książka
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy