Recenzja książki: Ewa

Recenzuje: Poczytajka

ZA BRAMĄ RAJU...

Z piórem Williama Paula Younga spotkałam się przy okazji bestsellerowej powieści "Chata", która w 2017 roku została przeniesiona na ekran. Na drugie spotkanie z autorem wybrałam "Ewę" - jego ostatnią powieść. Fabuła przeniosła mnie do biblijnego raju, do wydarzeń opisanych w Księdze Rodzaju, do momentu stworzenia świata i wreszcie do genezy i okoliczności popełnienia grzechu pierworodnego przez pierwszych ludzi.

Autor zaprasza nas do alternatywnego świata istniejącego poza ziemską cywilizacją, do czasów Stworzenia. Owa szczęśliwa kraina położona jest z dala od Ziemi, na wyspie znajdującej się na oceanie, w fałdzie między światami i pomiędzy wymiarami. To tam w towarzystwie Wszechmogącego - Boga o wielu imionach, żyją Adam, Ewa i ich potomkowie. Spotkać tu można anioły, a wśród nich uzdrowicieli, poszukiwaczy, świadków jak Letty, Jan, Simon, Han-el, czy Gabriel. Do tego wyjątkowo urządzonego świata trafia Lilly - młodziutka, czternastoletnia dziewczyna mocno doświadczona przez życie. Poraniona, oszukana, wykorzystywana czuje się zbędna, niepotrzebna i niekochana. A tymczasem obcowanie z Bogiem, matką Ewą oraz Adamem zmienia jej przekonanie i pomaga odnaleźć sens. Lilly staje się obserwatorką i uczestniczką nieustannej walki dobra ze złem. Jej misja jest wyjątkowa i ma ogromne znaczenie dla rodzaju ludzkiego, ale czy nastolatka sprosta pokładanym w niej nadziejom?...

William Paul Young znany jest z dość śmiałego, osobliwego i często kontrowersyjnego podejścia do tematu wiary, Biblii i Boga. Tym razem autor dzieli się z czytelnikami niezwykle ciekawą interpretacją fundamentalnych prawd wiary oraz własną, subiektywną wizją raju. Wątek stworzenia świata, moment odwrócenia się od Boga, czy kuszenie przez węża zaproponowane w tej książce były dla mnie czymś kompletnie nowym i zadziwiającym, ale zaakceptowałam ten punkt widzenia. Ciekawa koncepcja powiązania grzechu, miłości i wolniej woli w świecie, gdzie istotą powinna być szczerość i zaufanie sprawiła, że zaczęłam głębiej zastanawiać się nad tą prawdą.

Powieść przepełniona jest tematyką mistyczną i nadprzyrodzoną, wiele tutaj snów, wizji i urojeń. Znane nam wydarzenia nagle przestają być jasne i oczywiste. Budzą w nas wątpliwości i sprawiają, że chcemy o nich myśleć i je analizować. Stworzony przez Boga świat nie jest zero jedynkowy, ma wiele barw, kontrastów i wymiarów. Tylko od nas zależy w jaki sposób będziemy go odbierać. W jakimś sensie autor połączył płaszczyznę religijną i naukową, co całkiem dobrze mu się udało. Ponadto William Paul Young przemycił w tej książce również wątki realistyczne z naszego świata dotyczące nierówności społecznych, praw kobiet i wolności.

"Ewa" nie jest łatwą książką do poduszki. Powieść liczy sobie niespełna trzysta stron, ale jej lektura wymaga skupienia i zaangażowania szczególnie na początku. Autor twierdzi, że to jego najtrudniejszy twórczy projekt. Moim zdaniem opowieść jest skomplikowana i mocno zawikłana, ale też interesująca i osobliwa, która mnie wielokrotnie zdumiewała i zaskakiwała. Zapewne wrócę do niej ponownie za jakiś czas.

Na koniec mała sugestia. Od premiery kinowej "Chaty" minęło już ładnych kilka lat. Może warto byłoby pomyśleć o filmowej adaptacji "Ewy" z uwagi na ponadczasowy charakter tej opowieści. Chętnie obejrzałabym także tę historię na dużym ekranie.

Kup książkę Ewa

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Ewa
Książka
Ewa
William Paul Young
Inne książki autora
Rozdroża
William Paul Young0
Okładka ksiązki - Rozdroża

Nowa powieść autora "Chaty". Anthony Spencer jest egoistycznym człowiekiem interesów. Guz mózgu sprawia, że zapada w śpiączkę i trafia do szpitala...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Smolarz
Przemysław Piotrowski
Smolarz
Babcie na ratunek
Małgosia Librowska
Babcie na ratunek
Wszyscy zakochani nocą
Mieko Kawakami
Wszyscy zakochani nocą
Baśka. Łobuzerka
Basia Flow Adamczyk
 Baśka. Łobuzerka
Zaniedbany ogród
Laurencja Wons
Zaniedbany ogród
Dziennik Rut
Miriam Synger
Dziennik Rut
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy