Recenzja książki: Elżbieta i Essex. Historia tragiczna

Recenzuje: Adrianna Michalewska

Fascynujące losy Elżbiety I, jednej z najdłużej panujących władczyń Europy, są do dziś tematem dla setek filmów, powieści i sztuk teatralnych. Córka Anny Boleyn, kobiety, która zawróciła w głowie Henrykowi VIII Tudorowi, od urodzenia żyła niczym w powieści sensacyjnej.

Anna sprawiła że Henryk nie tylko porzucił dla niej swoją legalną małżonkę Katarzynę Aragońska, co wiązało się z konfliktem z Hiszpanią i Francją, ale przede wszystkim zrewolucjonizował system polityczny w Anglii. Nie mogąc uzyskać od papieża rozwodu, postanowił zrzucić prymat Watykanu, ogłosić się głową Kościoła w Anglii, dając tym samym początek anglikanizmowi, ale także złamać zasadę niewiązania się z poddaną. W tym ostatnim stał się zresztą wzorem dla Zygmunta Augusta, polskiego króla, który około dwudziestu lat później poprowadził do ołtarza i włożył koronę na głowę Barbary Radziwiłłówny.

Poza wielką namiętnością Henryk przede wszystkim liczył na to, że Anna da mu syna. Ponieważ tak się nie stało, małżeństwo z matką Elżbiety trwało zaledwie trzy lata, kończąc się dekapitacją Anny na dziedzińcu londyńskiej twierdzy Tower.

Nad maleńką Elżbietą zawisła groźba nagłej, skrytobójczej śmierci. Ta groźba towarzyszyła jej aż do końca życia, naznaczając los królowej, która – żyjąc w strachu o siebie i swoją przyszłość – podjęła szereg nieszablonowych decyzji. Książka Lyttona Stracheya jest opowieścią o wielkiej namiętności Elżbiety do młodszego o trzydzieści cztery lata hrabiego Essex, Roberta Devereux.

Szalony i porywczy Essex starał się wkraść w łaski królowej poprzez wiele brawurowych działań. Kłótliwy i awanturniczy Devereux zauroczył monarchinię, oferując jej oddanie, przyjaźń i rozbudzając w królowej kobietę. Niezamężna, starzejąca się Elżbieta wpadła w sidła człowieka, który swoim szaleństwem omal nie pozbawił jej korony i szacunku poddanych.

Książka Lytton Stracheya szczegółowo opisuje relacje na angielskim dworze, dokładnie wyszczególniając sieć intryg, jakimi otoczona była Elżbieta. Autor wyraźnie wskazuje, w jaki sposób Essexowi udało się zrobić karierę w otoczeniu monarchini i dlaczego tak długo jego wybryki były przez otoczenie i samą Elżbietę tolerowane. Oprócz opisów działań politycznych epoki elżbietańskiej dostajemy też sporą dawkę informacji o czasach, w których panowała Elżbieta, o pozycji Anglii na arenie międzynarodowej i sytuacji kobiety, która odważyła się samodzielnie rządzić krajem, który jej ojciec pozostawił w stanie wojny z największymi potęgami ówczesnego świata. Elżbieta i Essex. Historia tragiczna to także pasjonująca opowieść o renesansie, jego zdobyczach i zmianach, które na nowo narysowały mapę świata.

Czytaj również: Dynastia Windsorów - historia, początki

Książka Lyttona Stracheya, prawie stuletnia opowieść, wydana po raz pierwszy w 1928 roku, nie jest już wolna od pewnych archaizmów właściwych dla tamtej epoki. Warto też wspomnieć, że Strachey był członkiem nieformalnej grupy artystycznej zwanej Grupą Bloomsbury, która przeciwstawiała się zasadom epoki wiktoriańskiej, niezwykle postępowej na owe czasy formacji, żyjącej wedle własnych norm zarówno moralnych jak i estetycznych. Do jej członków należały m.in. Virginia Woolf i Dora Carrington.

Elżbieta i Essex ukazuje czasy, które niezmiennie inspirują i poruszają. Epoka Elżbiety to do dziś wzór postępu i rozwoju w każdej dziedzinie. Strachey pokusił się o pokazanie kobiety, która otarła się o śmieszność, bo taka była cena jej marzeń.

Polecam.

Tagi: literatura piękna

Kup książkę Elżbieta i Essex. Historia tragiczna

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Elżbieta i Essex. Historia tragiczna
Książka
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy