Jeszcze stosunkowo niedawno, bo nieco ponad sto lat temu, sytuacja kobiet jeśli chodzi o edukację była nie do pozazdroszczenia. Wiele osób uważało, że ich miejsce jest w domu, przy dzieciach. Nawet niektórzy filozofowie, niby światłe umysły, uważali, że rolą kobiet jest podobanie się mężczyznom albo że kobieta nadmiernie uczona budzi śmiech. Nic dziwnego, że wykształcenie dziewcząt długo wydawało się sprawą marginalną. Jeśli chodziły do szkół, miały inny system kształcenia. Różnice blokowały dostęp do studiów wyższych – łaciny, niezbędnej na uniwersytecie, uczyli się tylko chłopcy. Dochodziły też stereotypy – o mniejszej inteligencji dziewcząt czy pokutujący do dziś – o ich problemach z matematyką. Czasem na przeszkodzie dodatkowo stawał rasizm. Gdy w USA do szkoły chciała się zapisać czarnoskóra dziewczynka, białe koleżanki nie miały nic przeciwko, ale ostro zaprotestowali rodzice...
Ten, jak również wiele innych, miejscami szokujących faktów, poznajemy za sprawą arcyciekawej publikacji Oficyny Wydawniczej Impuls. Śledzimy wyboistą drogę kobiet do równouprawnienia w edukacji. Liczne przeszkody, ale i historie ludzi, którzy wspierali je w tej walce. Poznajemy podobieństwa i różnice w tej drodze w trzech krajach – w Polsce, Anglii i USA.
Całość to opracowanie naukowe, wzbogacone licznymi tekstami źródłowymi, lecz nie ma częstej w przypadku podobnych publikacji drętwoty stylu. Przeciwnie – czyta się tę pozycję jednym tchem. Mówiąc półżartem: dobrze, że kobiety mają dziś nieograniczony dostęp do studiów wyższych. Inaczej ta fascynująca książka nigdy by nie powstała.
dr Kalina Beluch
Dzieło Justyny Wojniak jest z wielu względów wyjątkowym w polskiej literaturze pedagogicznej ostatnich lat. Poświęcone zostało bowiem pedagogice porównawczej...