Recenzja książki: Dziwna i piękna opowieść o Percy Parker

Recenzuje: Justyna Gul

Ezoteryczna opowieść

Przed laty sześciu zwyczajnych ludzi stanęło przed Wyrocznią. Zostali wybrani na Strażników, bo ich śmiertelne serca były odważne i silne. Moc, która w nich zamieszkała, pochodzi od wielkich istot dawnych dni: muz i Sił Piękna. Odważyły się one przed wiekami pójść za pokonanym Feniksem jako wierne czcicielki, by powstrzymać Chaotyczny Mrok przed wtargnięciem do świata ludzi. Wybrana szóstka ma być nową Strażą, a ich zadaniem jest strzec żywych przed umarłymi, błąkającymi się po ziemi. Mają pilnować równowagi pomiędzy światami - na tym opiera się Wielkie Dzieło. Muszą zmobilizować wszystkie siły, bowiem Mrok próbuje zerwać pieczęcie na granicy światów. Jednak by mogli stawić mu czoło, musi wypełnić się przepowiednia. Dołączyć ma do nich ktoś siódmy, przyjdzie równa im towarzyszka i obudzi nowy świt. Nadejście siódmej oznacza jednak wojnę… Losy Strażników są nierozerwalnie związane z Akademią Ateńską, gdzie toczy się akcja fascynującej książki Leanny Renee Hieber. „Dziwna i piękna opowieść o Percy Parker” jest rzeczywiście i dziwna, i piękna, a przy tym gwarantuje niesamowitą przygodę podczas lektury. Książka zadowoli nawet najbardziej wymagających miłośników świata duchów, mroku i fantasy, a wiktoriański Londyn urzecze ich swym urokiem.
Wyjątkowa jest już sama bohaterka powieści, Percy Parker, sierota, która została odesłana do Akademii, by zdobyć wszechstronne wykształcenie. Dziewczyna ma osiemnaście lat i jest starsza od wielu uczniów, ale jej niezwykłe talenty zwracają uwagę. Pomijając fakt, iż rozmawia ze swoim zmarłym ojcem i widzi duchy, to włada ona biegle kilkunastoma językami, doskonale zna łacinę, hebrajski, grekę, a również francuski, niemiecki, włoski, celtycki i inne. Zadziwiające jest to, że większości z nich nigdy się nie uczyła, po prostu przyszła na świat z taką znajomością. Być może te zdolności są oddziedziczone po rodzicach, Percy jednak nie wie nic o swoim ojcu, matka zaś zmarła w dniu, w którym oddała ją pod opiekę sióstr zakonnych. Przyniosła ją do klasztoru pod wezwaniem Najświętszej Marii Panny, ponieważ rzekomo objawiła się jej Najświętsza Panienka i nakazała, by dziewczynka, która przyjdzie na świat, wyrosła na kobietę wykształconą. Czy to możliwe by Percy ze swoim darem językowym, perłowymi włosami i przeźroczystą niemal skórą oraz wizjami była kimś więcej niż tylko zdolną uczennicą? Czy jej przyjaźń z duchami, zdolność przechodzenia przez wrota i… strach przed owocami granatu (podobnie jak grecka bogini Persefona) czynią z niej postać równą Strażnikom? Ową siódmą z przepowiedni?
Strażnicy mają wątpliwości mimo iż jeden z nich -  Alexi Rychman, w którym żyje pierwszy Feniks pradawnych czasów - czuje niezwykłą więź łączącą go z Percy. Jeśli faktycznie dziewczyna pojawiła się zgodnie z zapowiedzią Wyroczni, oznacza to, iż nadchodzi czas walki z Mrocznym Chaosem. Fakt niezwykłej aktywności Świata Szeptów czy wizyty potworów z ziejącym psem na czele w Akademii, mogą stanowić  dowód na to, iż nadszedł czas, by stawić się do walki z wrogiem i… pokochać Przepowiedzianą.
„Dziwna i piękna opowieść o Percy Parker” ze swą zjawiskową, zapowiadającą ezoteryczną i anielską przygodę okładką, zwraca na siebie uwagę. I dobrze, gdyż choć na chwilkę możemy zapomnieć o wampirach i wilkołakach, a wkroczyć w świat duchów błąkających się po świecie oraz sił zła dopominających się o władzę nad ziemią. Leanna Renee Hieber stała się tym samym autorką, od której wiele się będzie wymagało i mam nadzieję, iż przy jej kolejnej powieści o Percy Parker oraz o walce światła i mroku, również się nie rozczaruję. Na razie z niecierpliwością oczekuję na musical, który na podstawie „Dziwnej i pięknej opowieści o Percy Parker” powstaje na Brodwayu. Jestem przekonana, że podobnie jak mrok, dotrze również do Polski.