Recenzja książki: Dziwka i Madonna. Marka Hłaski widzenie świata

Recenzuje: marcin

Mizoginizm, jako recepcja twórczości Marka Hłaski, wydaje się być wygodną kliszą interpretacyjną. Czytelnik, bazując na zasłyszanych opiniach, buduje obraz "pięknego dwudziestoletniego" szowinisty, niepotrafiącego odnaleźć gruntu porozumienia z płcią piękną, wyzbytego szacunku i miłości dla kobiet. Masochisty, znęcającego się nad niepełnosprawnymi dziwkami, któremu drugie zabicie psa przychodzi z łatwością. Narzucone, wmówione podejście do lektury znieczula na indywidualne odczytanie, deprecjonuje immanentnego bohatera i transcendentnego autora. Potwierdza wmówione stanowisko interpretacyjne, zyskując jedynie przyjemność z czytania, jaką daje dosyć ciekawy wątek fabularny. Dziwka i Madonna zagłębia się w skomplikowaną psychikę bohatera Hłaski. Rysuje szeroki w zasięgu diagram możliwości, wzajemnych na siebie oddziaływań przyczyn i skutków, połączeń i relacji człowieka z innymi ludźmi (przede wszystkim kobietami), człowieka z krajem, człowieka ze światem, uzasadniając taką, a nie inną konstrukcję osobowości i zachowań bohatera. Sytuacja chwilowa i męska rola w konkretnej sytuacji – oto uniwersalny schemat, rekonstruujący inne schematy: "dlaczego właśnie tak?", "jeśli kobieta to na pewno kurwa", "kaleka miłość lumpa i dziwki". Autorka publikacji, Olga Dębicka, wyrusza w pasjonującą, aczkolwiek trudną podróż przez psychoanalityczne teorie, realizujące się w praktyce twórczej Marka Hłaski. Samotność jest praprzyczyną. Bohater Hłaski zdaje sobie sprawę, że świat jest inny niż marzenia z okresu dzieciństwa. Pożegnanie z młodością funduje dziwka w brudnym pokoju, dorosłość okazuje się straszna. Romantyczne wnętrze zaczyna obrastać skorupą twardziela, który nie potrafi wydusić z siebie ani jednej łzy. Rozpoczyna się gra maski nie tylko przed innymi, ale – i to przede wszystkim – przed samym sobą. Kobieta staje się symbolem upadku bohatera: to ona przyniosła go na świat i ona pozbawiła go młodzieńczej niewinności. W rękach silniejszego mężczyzny staje się instrumentem, a że nie potrafi wznieść się ku świętości, skurwia siebie i świat. Reifikacja jest skomplikowanym procesem, rozgrywającym się w psychice bohaterów obydwu płci. Artefakty jej towarzyszące zajmują szczególne miejsce w warsztatowej twórczości Hłaski: wyobrażenie pustego łona, niezdolnego do urodzenia dziecka, gładki brzuch, silne, opalone uda, ślady stóp na podłodze, pot, krew. Wszystko kończy się tam, gdzie się zaczyna powiedział Freud. Na początku była Esther – zdaje się mówić bohater Hłaski. Spójny tekst Dębickiej został wzbogacony cytatami z wybranych opowiadań. Niestety, fragmenty pojawiają się w ostatniej części książki, jeden pod drugim (bez źródła cytatu). Uporządkowanie ich wedle określonych kryteriów wprowadza pewien porządek, ale w minimalnym stopniu tłumaczy zasadność takiego rozplanowania całości. Gdyby zostały wcielone w tekst wywodu naukowego, jednocześnie potwierdzając wnioski autorki, byłoby z nich więcej pożytku. W formie, którą zaproponowała Olga Dębicka, sprawiają wrażenie spisu ulubionych cytatów, jakie autorka ot tak sobie, po prostu, chciała umieścić w swojej publikacji.

Kup książkę Dziwka i Madonna. Marka Hłaski widzenie świata

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Dziwka i Madonna. Marka Hłaski widzenie świata
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy