Recenzja książki: Dziewczyna zwana Jane Doe

Recenzuje: Adrianna Michalewska

Dziewczyna zwana Jane Doe to mocny thriller, jakiego dawno nie spotkałam na rynku wydawniczym. Siedzimy w głowie głównej bohaterki, która wraca do rodzinnego miasteczka w jednym celu: musi zamknąć niezamkniętą sprawę i wymierzyć sprawiedliwość. Jest bezwzględna i bardzo konsekwentna.

Wprowadzenie do historii Jane jest długie. Może chwilami zbyt długie – tak, jakby Jane traciła z oczu cel swojej wendetty. Ale nic takiego się nie dzieje. Po prostu jak dobre dania wymagają długiego gotowania, tak udana zemsta wymaga dobrego przygotowania scenerii. Jane się nie spieszy, Jane jest perfekcjonistką. A my podążamy za nią.

Dziewczyna zwana Jane Doe to kolejny przykład udanej realizacji modelu domestic noir. Mocna, zdecydowana kobieta, która w żadnym wypadku nie chce i nie może być ofiarą, przejmuje kontrolę nad rzeczywistością. Wymierza sprawiedliwość, nie ma skrupułów, nie waha się. Ma swój określony model rzeczywistości i to, co uważa za sprawiedliwe. Nie ukrywa, że jest w pewnym sensie socjopatką. Przyczyny tych zachowań szuka w dzieciństwie, niezdrowych relacjach w domu rodzinnym, które ją ukształtowały. Jest jednak z tym pogodzona. Uporządkowała sobie świat i po prostu konsekwentnie brnie do przodu.

Powieść porusza problem przemocy w związkach zarówno pod kątem przemocy seksualnej, jak i tej bardziej subtelnej, realizowanej poprzez działania passive aggressive, gdy ktoś pod pozorem chcenia dla nas dobrze niszczy nas psychicznie, stosując szereg społecznie akceptowalnych zachowań.

Mocno rozbudowano tu warstwę obyczajową. Bywają sceny, że dominuje ona nad elementem napięcia pomiędzy Jane i Stevenem. Może to powodować wrażenie, że Stone traci kontrolę nad konstrukcją tekstu, ewentualnie stosuje wypełniacze fabuły. Nie jest to jednak wada zbyt dokuczliwa, można na to przymknąć oko, podobnie jak niepotrzebnie upychane w treści sceny erotyczne. W tym przypadku zapomniano o zasadzie: mniej znaczy więcej. Pomimo tego, Dziewczyna zwana Jane Doe nie nuży i realizuje założenia gatunku.

W szerokim wachlarzu dostępnych na rynku wydawniczym thrillerów trudno znaleźć powieść, która może zaskoczyć. Jednak należy pamiętać, że zadaniem tego typu powieści jest wywołanie u czytelnika emocji, co w przypadku omawianego tekstu udało się z powodzeniem. Oryginalność wydaje się tu cechą drugorzędną. Jest mile widziana, ale nie obowiązkowa.

Dziewczyna zwana Jane Doe to udana historia o przewidywalnym zakończeniu, która może umilić jesienny wieczór. Nie wstrząśnie nami ani nie zmieni naszego światopoglądu. Na pewno pomoże nazwać po imieniu pewne zachowania społeczne, które powszechnie uważa się za akceptowalne, a które w rzeczywistości są, najłagodniej mówiąc, protekcjonalne, a najsurowiej, obrzydliwe i seksistowskie. I z tego powodu warto tę historię dokładnie przeczytać. Ku przestrodze.

Tagi: śmierć przyjaciółki

Kup książkę Dziewczyna zwana Jane Doe

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Dziewczyna zwana Jane Doe
Książka
Dziewczyna zwana Jane Doe
Victoria Helen Stone
Inne książki autora
Zło czai się w Kansas
Victoria Helen Stone0
Okładka ksiązki - Zło czai się w Kansas

Rozwiązywanie zagadek jest ekscytujące. Dopóki nie grozi śmiercią. Porzucona przez zbiegłego męża, Lily Brown próbuje odbudować swoje życie na obrzeżach...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Zły Samarytanin
Jarosław Dobrowolski ;
Zły Samarytanin
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy