Zbrodnia rzadko przechodzi bez echa. Najczęściej wywołuje zjawisko podobne do wrzucenia kamienia w wodę - kręgi rozchodzą się coraz dalej, a efekty są widoczne o wiele dłużej, niż czynnik, który je spowodował. Dlaczego w ogóle doszło do zbrodni i kto za nią stoi? Jaki był motyw? A może przyczyn popełnienia zbrodni było zdecydowanie więcej? Każdy ma własną teorię, rodzą się kolejne plotki, a oficjalne informacje stają się jedynie przyczynkami do następnych pogłosek. Bo czy można wierzyć władzy, która już niejednokrotnie kpiła z prawdy?
Przedstawienie, nawet to szkolne, ma zawsze swoje gwiazdy i tych, którzy w ich cieniu pracują na wspólny sukces. Filip należy do tych drugich. Nie buntuje się, wie bowiem, że daleko mu do bardziej uzdolnionych kolegów, chociaż chętnie widziałby się w pierwszoplanowej roli. Iwona Horn wprost przeciwnie - jest jedną z głównych aktorek. Przede wszystkim jednak to ładna dziewczyna z tajemnicą w oczach. Przynajmniej tak ocenia ją zakochany kolega. Niewielu pozostaje obojętnych w towarzystwie młodej kobiety, wyróżniającej się z szarego tłumu jak kolorowy ptak spośród pospolitych wróbli. Podziwianie z daleka i z bliska nie jet łatwe - szczególnie, gdy inni zajmują miejsce, o jakim się marzy. W młodości jednak sytuacja potrafi się diametralnie zmienić z dnia na dzień, a priorytety mogą ulec błyskwicznemu przewartościowaniu.
Tymczasem ma miejsce zbrodnia. Śledztwo toczy się na wysokich obrotach, w końcu zamordowana to córka prokuratora, znanego z politycznych procesów. Filip ma dużo podejrzeń co do osoby mordercy, które prawie graniczą z pewnością. Wie o wiele więcej, niż może i chce wyjaśnić komukolwiek z dorosłych. Domyśla się jeszcze więcej. Niewiedza bywa błogosławieństwem, poznanie tajemnic innych stanowić może ciężar, który nie każdy może znieść. Jak wśród wielu tropów znaleźć prawdę - szczególnie, gdy otacza ją pajęczyna kłamstw, przemilczeń i obaw? Polityka czy zazdrość? Co stało u podstaw zabójstwa? A może rozwiązanie jest jeszcze inne?
Rzeczywistość nie jest czarno-biała, ma wiele odcieni, które ujawniają się w najmniej spodziewanych momentach. To, co wydawało się kuszące, zyskuje zupełnie inne oblicze, a gdy opadają złudzenia, niełatwo jest odnaleźć się w nowych realiach. Komu zaufać, w co wierzyć, czego się się obawiać? Prywatne śledztwo ujawnia szczegóły, jakie były pilnie skrywane. Kto w całej sprawie jest tak naprawdę ofiarą? Prawda ujrzy światło dzienne czy pozostanie ukryta?
Dziewczyna z aniołem to kryminał, w którym znakomicie ukazana jest atmosfera lat pięćdziesiątych XX wieku. To powieść z nietuzinkową intrygą - nic nie jest tu takie, jakim się wydawało. Piękna dziewczyna, zakochani w niej koledzy, śmierć, która przychodzi niespodziewanie, zbrodnia... Tłem powieści są czasy, kiedy wydarzenia z lat wojny pozostawały wciąż żywe w pamięci ludzi. Najważniejsi są tu jednak bohaterowie, niebanalni, świetnie zarysowani, zaskakujący. Interesująca jest też rozbieżność między "oficjalną wersją zdarzeń", a rzeczywistością, która bywa odległa od ustaleń władzy. Agnieszka Krawczyk daje czytelnikom szerokie pole do snucia przypuszczeń, do własnych dociekań i tworzenia kolejnych teorii. Podczas lektury tej książki czytelnik jest zaproszony do aktywnego uczestnictwa w badaniu intrygi, stawianiu kolejnych pytań i poszukiwaniu odpowiedzi na nie. Łatwo ulec pozostać przy tym, co wydaje się najbardziej logicznym wyjaśnieniem. Lecz czy jest ono prawdziwe? Może prawda okaże się całkowicie inna od naszych przypuszczeń? Dziewczyna z aniołem to powieść zaskakująca, nietuzinkowa i trzymająca w napięciu. Ale to właśnie poszukiwanie kolejnych tropów wraz z bohaterami, to właśnie stworzona przez autorkę atmosfera tajemnicy są w niej najbardziej interesujące.
Tak, to było kuszące - założyć tutaj hotel i nie martwić się o nic więcej, nie być związanym terminami, sprawami, spotkaniami. Żyć w rytmie natury...
"Życie to nieustające problemy i zmaganie się z nimi. Raz wychodzi się zwycięsko, a raz z nosem na kwintę. I nie rodzimy się z mapą, która mogłaby...