Recenzja książki: Dziennik pocieszenia

Recenzuje: Małgosia Brzeska

Żyjemy w tak dziwnych i zwariowanych czasach, że każdy z nas potrzebuje chwili spokoju, pocieszenia i ukojenia. Nie każdy jednak wie, w jaki sposób można taki stan osiągnąć. Nie każdy potrafi się wyłączyć na chwilę z życia i być tylko sam z sobą, ze swoimi myślami. To wielka sztuka: w nawale informacji i zdarzeń być obok, nie dać się wciągnąć w matnię informacyjną… Ale Wojciech Bonowicz próbuje czytelników odciągnąć od codzienności i pokazać, jak można się cieszyć spokojem, jak można na chwilę być samotnym, ale szczęśliwym…

Autor znakomicie diagnozuje i wytyka bolączki obecnych czasów. Ciągłą i nieustanną pogoń, czasami za czymś nieokreślonym i niezdefiniowanym. Brak czasu, kryzys związany z chęcią bycia najlepszym, niedoścignionym i samowystarczalnym. Takie życie sprawia, że jesteśmy z tym wszystkim sami, nie chcemy niczyjej pomocy i uwagi, odsuwamy się od bliskich i znajomych. Gramy tylko na siebie. A gdy zmienią się okoliczności i realia, a my odczujemy brak drugiej osoby, może być już za późno. Znajomi zrozumieją, że nie byli dla nas ważni i trudno będzie ten stan zmienić. Trudno sprawić, aby relacje się ociepliły, aby można było cieszyć się wspólnie spędzanymi chwilami.

Warto zwrócić uwagę na to, że autor nie tylko celnie diagnozuje sytuację, ale wskazuje też sposoby, jak sobie z wszechogarniającym kryzysem poradzić. Z przymrużeniem oka uczy czytelników, jak znajdować ukojenie i spokój, wskazuje, że osiągnięcie stanu harmonii wcale nie jest takie trudne i nieosiągalne. Wymaga tylko od nas trochę odwagi i chęci, trzeba też dać coś od siebie, a nie tylko liczyć, że będziemy zadowoleni z życia, nic nie robiąc w tym kierunku.

Dziennik pocieszenia to odpowiedź na współczesne próby poszukiwania nadziei i radości, a także prostej drogi do szczęścia. Warto mieć nadzieję – ona zawsze jest szansą na poprawę naszego losu, nieocenionym życiowym drogowskazem. Nie można obok niej przechodzić obojętnie, nie można jej lekceważyć. Warto dokładnie rozejrzeć się wokół i zawalczyć o swoją przyszłość, o ukojenie i radość. O spokój i wewnętrzną harmonię.

Ta mała objętościowo lektura niesie mocny przekaz. Skłania do refleksji, zastanowienia się nad tym, co jest dla nas najważniejsze, na czym warto skupić swoją uwagę. Zachęcam do sięgnięcia po Dziennik pocieszenia. To znakomita propozycja szczególnie dla osób smutnych i szukających nadziei. Może czytelnika pokrzepić na duchu.

Tagi: Proza literacka

Kup książkę Dziennik pocieszenia

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Dziennik pocieszenia
Książka
Dziennik pocieszenia
Wojciech Bonowicz
Inne książki autora
Pełne morze
Wojciech Bonowicz 0
Okładka ksiązki - Pełne morze

To czwarta po "Wyborze większości" (1995), "Hurtowni ran" (2000) i "Wierszach ludowych" (2001) poetycka książka Wojciecha...

Wybór większości i Wiersze z okolic
Wojciech Bonowicz0
Okładka ksiązki - Wybór większości i Wiersze z okolic

Utwory Wojciecha Bonowicza nie zamieszczane dotąd w jego tomach, zestaw wierszy wyróżniony w konkursie ?bruLionu? oraz debiutancki tom ?Wybór większości...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kobiety naukowców
Aleksandra Glapa-Nowak
Kobiety naukowców
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy