Tylko razem z Czaplą
Nie wierzysz, że życie zaczyna się po czterdziestce? W takim razie koniecznie musisz sięgnąć po opowieść o Joannie Maler, którą poznajemy dzięki Julii Hoffmann i jej znakomitej, kobiecej książce „Dzielnica Czerwonych Jabłek”.
Joanna to mieszkanka ulicy Pakulskiej w Poznaniu, ukrytej trochę na uboczu wśród drzew, niczym sama lokatorka bloku, właścicielka kota i całkiem pokaźnego cellulitisu. Niezbyt szczupła, niezamężna czterdziestotrzylatka bynajmniej nie cieszy się wolnością i beztroskim życiem singla. Od dzieciństwa życie w cieniu pięknej siostry Beaty, obecnie znanej prawniczki, a w piątkowe wieczory wyleguje się wraz z kotem przed telewizorem bądź popija herbatkę z książką w dłoni. Również praca nie jest zaskoczeniem - jak przystało na przeciętną kobietę o przeciętnej urodzie wykonuje śmiertelnie nudny zawód biurowego wyrobnika.
Postać Joanny wydaje ci się przerażająco znajoma? A może nawet… utożsamiasz się z nią? Zamiast popadać w melancholijny nastrój i rozpaczać samotnie przy butelce wina, poznaj Pannę Maler osobiście i przekonaj się, że nigdy nie wiadomo, jaką niespodziankę w zanadrzu trzyma dla nas los.
Przypadkowe spotkanie z Czaplą, czyli posiadaczem wyrazistego, garbatego nosa z charakterem oraz blizny na policzku, Markiem Stoińskim wywraca jej poukładany świat do góry nogami. Połączył ich ból po stracie - jej zmarła matka, a jemu ojciec, ale odkryli, że wspólne życie może być dużo bardziej interesujące niż samotna egzystencja. Marek wnosi do związku bagaż doświadczeń, dorastająca córkę i aferę z udziałem pięknej blondyny, Joanna zaś siostrzenicę Natalię oraz niezwykłe ciepło i łagodność, które ją przepełniają.
Hart ducha i wsparcie emocjonalne przydadzą się teraz bohaterce szczególnie, bowiem w rzeczywistość biurową wkracza postęp, a restrukturyzacja dotyka również stanowiska Joanny. Bezrobotna Joanna staje teraz przed poważnym dylematem - desperacko szukać pracy czy decydować się na działalność gospodarczą?
„Dzielnica Czerwonych Jabłek” to powieść o codzienności, w której problemy jakie dotykają bohaterkę są nam boleśnie znajome. Sprawnie napisana historia o ludziach, tak niedoskonałych jak to bywa w życiu, sprawia, iż utożsamiamy się z Joanną i z prawdziwym zaangażowaniem uczestniczymy w jej rzeczywistości. Wraz z nią cierpimy po odejściu mamy, denerwujemy się na siostrę, słuchamy hip-hopu z Natalią czy… kochamy.
Julia Hoffmann pozwala nam odzyskać wiarę w miłość i w to, że każdy dzień może przynieść nam odmianę losu. Autorka sprawia, że wiosna może wybuchnąć dla nas nie tylko w ogrodach, ale i sercach. W końcu ten radosny nastrój i pogodę ducha przynoszą… Czaple.