Mroczne proroctwo
Niech rządy całego świata wiedzą, że islam zwycięży we wszystkich krajach, a nauki Koranu będą panować nad światem. /Ajatollah Ruhollah Chomeini, styczeń 1979 roku/
Iran, usiłujący wyprodukować broń jądrową, ideologiczni ekstremiści dążący do wojny, by stworzyć własną wersję raju na ziemi, rosnący w potęgę Iran pod rządami ajatollahów, gra wywiadów i walka o zyski wielkich koncernów, wielkie wydarzenia zestawione ze zwykłymi rozterkami jednostek zamieszanych w historię - thriller polityczny Joela C. Rosenberga Dwunasty Imam skutecznie przyciąga uwagę już od pierwszej strony. Nie tylko gamą poruszanych w nim tematów, ale i atrakcyjnym sposobem ich przedstawienia, świetnie skrojonymi postaciami, dynamiczną akcją, zaskakującymi jej zwrotami, umiejętnie dawkowanymi opisami i dialogami. Czyta się tę powieść szybko i „gładko”.
Tematyka poruszana w Dwunastym Imamie wydaje się bardzo na czasie, co z pewnością uatrakcyjnia lekturę. Powieść mówi o odwiecznym konflikcie między dwoma światami, mówi o tym rysie islamu, którego celem jest dominacja nad światem i usunięcie z niego, fizyczne wyeliminowanie niewiernych. Choć książka nie pokazuje równo punktów widzenia wszystkich stron owego cywilizacyjnego konfliktu, to z pewnością przybliża nam ten związany z ludźmi starającymi się chronić interesy szeroko rozumianego Zachodu. Może i jest to spojrzenie trochę skrzywione, ale z pewnością warte rozważenia - wynikające wszak z obaw, które - jak pokazuje historia - nie są bezpodstawne. Dwunasty Imam nie jest jednak książką popularnonaukową, która ma opowiadać o konflikcie świata muzułmańskiego i tego reprezentowanego przez Zachód czy Izrael. Jest rasową powieścią sensacyjną, skonstruowaną według najlepszych reguł gatunku. Szczególnym jej wyróżnikiem jest z pewnością silny element metafizyczny, który odgrywa w opowiedzianej historii znaczącą rolę.
Śledzimy losy kilku postaci na przestrzeni lat. Poznajemy ich pracę, karierę, życie prywatne, towarzyszymy w tym, co robią i czym żyją. Jest w tej książce miejsce na wyrafinowaną działalność wywiadowczą, na rozdzierające konflikty sumienia, na poszukiwanie sensu własnego życia i sensu wyznawanej wiary, na wielką miłość. Joel C. Rosenberg bardzo umiejętnie łączy ze sobą powyższe elementy. Akcja stale przyspiesza, napięcie narasta i od pewnego momentu z wielką niecierpliwością czekamy na to, co się wydarzy, niepewni, w jakim kierunku zmierza opowieść. Widmo krwawej wojny krąży nad światem. Wojny nuklearnej, która - zdaniem niektórych - ma przyspieszyć przyjście odpowiednio przez nich rozumianego „złotego wieku”.
W książce jest miejsce na mocne sceny, na chwile romantyczne i wzruszające, nie brakuje również momentów zabawnych. Wywołuje ona emocje, porusza, nie pozostawia obojętnym wobec losów postaci. Powieść jest bardzo filmowa. Dynamikę wydarzeń wzmacniają krótkie rozdziały, zasadniczo dotyczące dwóch równolegle prowadzonych wątków. Dwunasty Imam to atrakcyjne połączenie faktów historycznych, obserwacji rzeczywistości i fantazji autora. Powieść ukazująca siłę fanatyzmu religijnego, zmieniającego się błyskawicznie w ideologiczne zaślepienie, ale i siłę ducha człowieka. Odwołuje się ona do ciągle żywego wzorca romantycznego, do niezłomnego bohatera, stającego do nierównej walki o istnienie świata. Działającego wbrew swoim przełożonym, muszącego zmierzyć się z fanatycznymi, pewnymi siebie i sprytnymi przeciwnikami. Dwunasty Imam jest pierwszą częścią cyklu thrillerów politycznych. Całkiem smakowitym kąskiem dla wielbicieli gatunku.
CO BĘDZIE, JEŚLI NA ZIEMIĘ PRZYJDZIE ISLAMSKI MESJASZ? CO, JEŚLI ŚWIAT BĘDZIE ZWLEKAŁ ZBYT DŁUGO? JEŚLI IRAN ZDOBĘDZIE BROŃ NUKLEARNĄ? "Misja teherańska"...
Spojrzenia całego świata kierują się na Bliski Wschód. Amerykański prezydent wywiera presję na izraelskiego premiera, starając się nie dopuścić...