Recenzja książki: Duds Hunt

Recenzuje: Damian Kopeć

Walka i zemsta


Życie jest walką w której zwycięża najsilniejszy, a może, co nie jest równoważne sile fizycznej, najlepiej przystosowany. Zemsta potrafi być idee fixe człowieka. Potrafi zmienić całą jego egzystencję na dobre, przerodzić się z prostej chwilowej myśli w obsesję. Choć czy tak naprawdę przyniesie ze sobą spokój, tego nigdy nie wiadomo, aż się spełni. W tym komiksie mamy i walkę, i zemstę.



Nakanishi szuka jakiejś odskoczni od pracy, której nie cierpi. Tam jest nikim. Po poprawczaku, bez przyszłości, z przeszłością, którą lepiej się zbytnio nie chwalić. Poniżany przez szefa, wzgardzony przez klientów, którym próbuje sprzedawać produkty ubezpieczeniowe. Jaką wielką nadzieją dla niego jest Sieć, nieznajomy Eksam, z którym może pogadać na czacie jak równy z równym! To właśnie on proponuje sfrustrowanemu Nakanishiemu udział w pewnej grze. Grze odbywającej się na ulicy i polegającej na zdobywaniu telefonów komórkowych należących do innych uczestników gry. Magnesem są pieniądze, które można zdobyć, w krótkim czasie i wydaje się, że bardzo łatwo. Bohater decyduje się szybko i równie szybko zaczyna się pierwsze starcie na ulicach wielkiego miasta. Nakanishi czuje, że tu jest kimś, że tu może pokazać swoją siłę. To nie wirtualna, mniej lub bardziej krwawa zabawa. To swoiste reality show, z prawdziwą krwią, bólem i solidną dawką adrenaliny. To to co lubi i na czym się zna: tropienie, polowanie, walka, zwycięstwo. Zabawa w sprytne, dzikie zwierzę w dżungli wielkiego miasta. Bez zbędnych zasad i bez niepotrzebnych ograniczeń.



Trzeba zdobywać markery czyli cudze komórki. Każda z nich jest warta sto tysięcy jenów. Własna też, o ile nie pozwolimy jej sobie odebrać przed czasem. Kiedy przychodzi sygnał, Nakanishi rusza przed siebie. I wygrywa. Wszystkie chwyty dozwolone.



Teraźniejszość przeplatana jest obrazami z przeszłości. Napady na tatuśków, powracających z pracy spokojnych mężczyzn. Nakanishi usuwający śmieci z ulicy. Tragedia pewnej rodziny, której ojciec, pobity i ledwie uratowany od śmierci popełnia samobójstwo. Trauma jego córki. Przysięga zemsty.



Treść jest ostra, tnie umysł jak żyletka. Kreska jest ostra tak jak fabuła. Ostra choć niedokładna, pozbawiona chirurgicznej precyzji. Przypominająca szybkie, wściekłe ciosy nożem. Obrazy są dynamiczne, niedopowiedziane. Historia urywana, poskładana z części, które powoli układają się w logiczną całość. W wyjaśnienie, które w pełni dotrze do nas dopiero na końcu. Wszystko pulsuje niespokojnym rytmem, nasączone jest solidną dawką przemocy. Komiks nurza się w niej tak jak obrazy we wszelkich odcieniach szarości, czerni i bieli. Tu nawet płynąca strumieniami krew jest czarna. Szare jest życie i śmierć, ból i wściekłość. Wszystko jest brudne, nieprzyjazne, niemiłe.



Dodatkiem do komiksu jest krótka i mroczna historyjka Wielopoziomowe sny, nowela. Opowieść o przemocy i wykorzystywaniu, o zemście i ucieczce w obłęd. Rozmnożeniu jaźni pozwalającym stawiać czoła niektórym okropnościom życia. W sumie bardzo niepokojąca i wytrącająca z równowagi.



To komiksy dla dorosłych, dla osób dojrzałych i odpornych psychicznie. Historie z pogranicza normalnego życia. Brutalne i w jakiś sposób pozbawione nadziei. Trudne i męczące dla bardziej wrażliwych zmysłów czy osób. Przeznaczone tylko dla nielicznych.

 

Kup książkę Duds Hunt

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Duds Hunt
Książka
Duds Hunt
Tsutsui Tetsuya
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy