Recenzja książki: Dogonić rozwiane marzenia

Recenzuje: Sabinka

Pierwsze zetknięcie z twórczością Elizabeth Flock i z pewnością nie ostatnie. "Dogonić rozwiane marzenia" to najlepsza powieść psychologiczna, jaką w ostatnim czasie przyszło mi przeczytać. Autorka ma świetny styl, posługuje się rewelacyjnym, prostym, a zarazem bezpośrednim i dosadnym językiem. Sprawia to, że postaci i wydarzenia wydają się wyjątkowo realistyczne. Jednak mnie przekonała do siebie przede wszystkim pasmem emocji, których z pewnością tu nie brakuje, a także poruszaniem problemów wielu osobom bliskich.

Poznajemy z pozoru zwyczajną amerykańską rodzinę, która wielu wydaje się ideałem. Jednak co tak naprawdę kryje się za drzwiami uroczego domku? To wiedzą tylko domownicy. A dzieje się wiele...

Samantha, wykształcona kobieta, mająca świetną pracę. Jednak do szczęścia z mężem Bobem brakuje jej tylko dziecka. Po wielu nieudanych próbach, rozczarowaniach, postanawiają adoptować śliczną, małą dwulatkę, która z czasem staje się ich upragnioną córeczką. Po kilku latach, które Sam spędza głównie w domu z dzieckiem wymagającym specjalnej troski, okazuje się, że kobieta jest w ciąży, po czym na świat przychodzą Andrew i Jamie. Po latach spędzonych w domu Samantha zauważa, że to, o czym kiedyś marzyła i czego pragnęła, teraz ją przytłacza, że miłość męża gdzieś zniknęła, wdarły się zaś w życie codzienne obojętność i rutyna. Bob większość czasu spędza w pracy, na nią spadają wszystkie domowe obowiązki oraz wychowanie dzieci. Samantha nie czuje się szczęśliwa, dochodzi do wniosku, że potrzebuje zmian. Odnajduje swą radość i szczęście podczas spotkań z innym mężczyzną. Niestety, nie dostrzega problemu, jaki powstał w jej domu...

Elizabeth Flock wywiera na czytelnikach naprawdę ogromne wrażenie. Myśli, które tkwić będą w głowach po lekturze jej powieści, trudno w sposób spójny i jasny przelać na papier. Autorka poruszyła niezwykle trudne tematy. Zagadnienie na pozór bardzo błahe okazuje się ogromnym problemem. Dotyczy wielu z nas, choć głównie problemy tego rodzaju skrywamy za zamkniętymi drzwiami. Z pozoru wiele osób żyje w idealnych małżeństwach, kochających się i szanujących, ale czy tak jest w rzeczywistości? Czy rzeczywiście nasze życie codzienne to miłość, szacunek i namiętność? Pewnie większość świeżo poślubionych małżonków odpowiedziałoby, że tak. Tylko dlaczego po kilku lub - najdalej - kilkunastu latach okazuje się, że większość z nich jest już po rozwodzie? W dodatku w takiej sytuacji najbardziej cierpią dzieci - dzieci, które w obliczu rozwodu rodziców stają się tylko ofiarami, których nikt nie pyta o zdanie i których zdaniem nikt się nie interesuje.

Komu warto polecić tę książkę? Z pewnością rodzicom zbuntowanych nastolatków, być może małżonkom, którzy przechodzą okres nudy i rutyny w małżeństwie, przede wszystkim jednak: kobietom w średnim wieku. Powieść Flock wskaże im, że warto, by miały oczy szeroko otwarte i nie ukrywały własnych problemów. Z pewnością wielu z nich książka "Dogonić rozwiane marzenia" na długo pozostanie w pamięci.