Recenzja książki: Czekaj na odpowiedź
Recenzuje: Justyna Gul
Prawdziwe ja
A gdyby tak zagnieździć się w jakimś nowym życiu i już w nim pozostać? Gdyby tak zostać kimś zwyczajnym, prostym. Może… duchem? Gdyby tak żyć według idei wolności, realizując swoje cele, marzenia, pragnienia? Na te pytania spróbują znaleźć odpowiedź bohaterowie fascynującej książki Dana Chaona „Czekaj na odpowiedź”. Określana jako hipnotyczny thriller psychologiczny historia przypomina bardziej egzystencjalną powieść drogi, wędrówką jest bowiem życie Milesa, Lucy i Ryana. Autor podaje nam trzy magnetyzujące sylwetki, a kreśląc ich historie w przeszłości i teraźniejszości, pozwala nam z zainteresowaniem oczekiwać przyszłości.
Pozornie nic ich nie łączy. Nic, oprócz dojmującej samotności, która determinuje dokonywane przez nich wybory. Miles to aktywny uczestnik fantazji Haydena, swojego brata bliźniaka. Chory na schizofrenię mężczyzna poświęca się badaniu swoich urojeń, przybierając różne wcielenia, nazwiska, podróżując po kolejnych krajach. Miles od dziesięciu lat prowadzi życie wędrowca, bezskutecznie tropiąc Haydena, poświęcając siebie i swoje pragnienia. W dniu, w którym przyszedł najnowszy list od brata, z Inuvik, Miles zdecydował się wreszcie poddać i iść dalej swoją drogą, żyć swoim życiem. Wraca do Cleveland, gdzie wraz z bratem dorastali, wynajmuje mieszkanie, zaczyna pracę. Więź z Haydenem jest jednak silniejsza, a jego kierunkiem będzie Inuvik, które schizofrenik uważał za miejsce kryjące w sobie archeologiczną ruinę, Wielką Wieżę Kalluptlluka.
O wolności i ucieczce przed pustką marzy także Lucy Lattimore, której rodzice zginęli w wypadku samochodowym, pozostawiając dziewczynkę z siostrą. Kilka dni po tym jak Lucy kończy liceum, wyrusza z miasta u boku George’a Orsona. Jest on nie tylko jej chłopakiem, ale i byłym nauczycielem historii, co znacząco komplikowałoby ich związek w Pompey w stanie Ohio. Bez żalu porzuca zatem stary dom wypełniony pamiątkami i „klocowatą” siostrę, by zacząć nowe, wspaniałe życie, choć budowane na fantasmagorycznych podstawach.
Ryan, kolejny bohater Chaona, poszukuje swojej tożsamości odkąd odkrył sekret swojego pochodzenia. Dowiaduje się, że jego wujek Jay Kozelek jest w rzeczywistości jego biologicznym ojcem. Jeszcze kilka dni wcześniej myślał, że mężczyzna jest młodszym bratem matki, z którym jest skłócona. Tymczasem historia jego rodziny jest przysłowiowym trupem w rodzinnej szafie. Na dodatek matka, Stacey, jest tak naprawdę jego ciotką, a on sam jest owocem pijackiego aktu na tylnym siedzeniu samochodu. Nic dziwnego, że Ryan postanawia zerwać z dotychczasowym życiem i wykreować siebie na nowo.
Los stawia przed bohaterami książki prawdziwe wyzwania, ale pozwala wyjść z nich zwycięsko. W „Czekaj na odpowiedź” nie ma bowiem niejasnych sytuacji, klęsk i tragedii innych, niż przeżywane wewnętrznie na poziomie jednostki, ale właśnie ta postawa i precyzja jest jej niekwestionowanym atutem, czyniąc z niej pozycję, do której chce się wrócić. „Widzimy rzeczy nie takimi jakie są, lecz takimi, jacy sami jesteśmy. Bo aktu widzenia dokonuje <> ukryte za <>”- mówi jeden z bohaterów. „Czekaj na odpowiedź” pozwala natomiast zajrzeć głębiej, obnażając pierwotną prawdę o życiu.
