Okrucieństwo wojny najlepiej poznali jej naoczni świadkowie. Relacje żołnierzy z pierwszej linii frontu, opowieści sanitariuszy czy historie ludności cywilnej są dowodem koszmaru, jakim jest każdy zbrojny konflikt. Czas złych snów, drugi tom serii Między jeziorami autorstwa Magdaleny Wali to poruszająca opowieść o dramacie, jaki stał się udziałem wielu kobiet podczas II wojny światowej.
Początek 1945 roku. Amalia wraz z młodszą siostrą i trzema sąsiadkami próbują przedostać się na zachód, by dotrzeć do Prus. Kobiety wiedzą, że nadciąga Armia Czerwona, a jej bestialstwo jest niewyobrażalne. Niestety, ukrywając się w opuszczonym domu w jednej z wiosek, przez które przechodziły, kobiety zostały napadnięte przez pijanych żołdaków. Atak zakończył się śmiercią kilku osób i poniżeniem kobiet. Obolałe i zawstydzone, wiedzą, że podobna sytuacja może je spotkać jeszcze wiele razy w drodze do Kerpen. Kobiety postanawiają wrócić do Schonwalde, do swoich domów i być może tam we względnym bezpieczeństwie i spokoju doczekać końca wojny. Niestety, nie wiedzą, że w ich wiosce osiedlają się Polacy, traktując Mazury jako Ziemie Odzyskane, a enkawudziści wyłapują Niemki do obozów pracy.
Czas złych snów to opowieść o kobietach, które w najtrudniejszym czasie wojennym musiały samodzielnie stawiać czoła przemocy i bezprawiu, a przy tym walczyć o przetrwanie we względnym zdrowiu, z prowizorycznym dachem nad głową i okruchem suchego chleba w garści. Magdalena Wala swoimi bohaterkami czyni kobiety zamieszkujące Mazury – między innymi Mazurki i Niemki. Kobiety, które po przegranej Hitlera straciły wszelkie prawa – można je było zgnieść, poniżyć i zabić. Amalia, jak inne kobiety w jej sytuacji, pozbawiona była ochrony mężczyzn, którzy wyruszyli przecież na wojnę. Kobiety takie jak Amalia gotowe były narażać życie, szukając pożywienia w na pół zawalonych i zniszczonych domach, a jeśli to się nie udawało, często musiały za chleb i mleko oddawać się czerwonoarmistom.
Książka Magdaleny Wali pokazuje wojnę z perspektywy przedstawicieli przegranej strony. Choć kobiety starają się odcinać od tego konfliktu, traktowane są jak zbrodniarki. To one ponoszą konsekwencje chorych dążeń Hitlera. To one cierpią choroby, głód i przymusową pracę, gdy Armia Czerwona wyrusza za zachód.
Czas złych snów to książka, która porusza, która budzi w czytelniku gwałtowne emocje. Opisy zbrodni dokonywanych przez żołnierzy na kobietach, starcach i dzieciach zmrożą i pozbawią tchu każdego odbiorcę, mimo tego, że – jak czytamy w posłowiu – najbardziej makabrycznych historii autorka w książce nie zamieściła.
Książkę czyta się szybko, z trwogą śledząc losy Amalii i jej przyjaciółek. Czas złych snów to jednak jeszcze nie koniec opowieści o Mazurach i Schonwalde. Zakończenie drugiego tomu jest otwarte, co może wskazywać, że pojawi się kontynuacja tego cyklu – tym bardziej że historia została przerwana w najbardziej intrygującym momencie.
PORUSZAJĄCA OPOWIEŚĆ O TYM, JAK DRAMATYCZNA WOJENNA PRZESZŁOŚĆ MOŻE WPŁYWAĆ NA NASZE DZISIEJSZE WYBORY. Adrianie udaje się w końcu dotrzeć do ukrywanej...
Kobieca historia walki o wolność i miejsce w świecie zdominowanym przez mężczyzn. Kończy się I wojna światowa. W Zasławowie, majątku należącym do rodziny...