Witajcie ponownie w Zaborzu!
Poznajcie kolejne niesamowite historie jego mieszkańców!
Jakie tajemnice skrywa Piekielny Dwór?
Czy potomkowie rodziny Walddorf upomną się kiedyś o swoje dziedzictwo?
Maja wciąż nie otrząsnęła się z bolesnych wydarzeń z przeszłości i nie chce angażować się w żaden związek.
Podczas wycieczki do archiwum w Olsztynie w jej ręce wpadają listy napisane przez jedną z rezydentek dworu rodziny Walddorf. Zaintrygowana rozpoczyna ich lekturę, chcąc wyjaśnić zagadkową przeszłość ukrytych w lesie ruin posiadłości.
Tymczasem okazuje się, że na jej terenie rozpoczęły się prace remontowe. Ku zaskoczeniu inwestorów w pobliżu dworu zostają odkryte ludzkie szczątki.
Kto został pochowany w parku? Dlaczego zginął?
Czy miał coś wspólnego z przeszłością dworu?
Wydawnictwo: Pascal
Data wydania: 2021-09-29
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 384
Język oryginału: polski
Trzeci tom trylogii „Splątane losy” luźno powiązanej bohaterami, a toczącej się w Zaborzu.
Co do tej serii od pierwszego tomu mam mieszane uczucia. Na trzecią część czekałam z nadzieją, że wreszcie odnajdę to „coś”, co znalazłam w „Damach i buntowniczkach” i mojej ulubionej serii „Za zakrętem”.
No niestety. Kompletnie nie było mi po drodze. Ani z fabułą ani z bohaterami. Trudno było mi polubić którąkolwiek bohaterkę (może trochę Kingę z drugiego tomu) i może Łukasza z trzeciego.
Tom trzeci nie odbiega od poprzednich ani stylem, ani konstrukcją.
Na początku straszna nuda. Rozterki Majki związane z wielkością biustu i walką o szczupłą sylwetkę są niezwykle męczące, a jak jeszcze połączyć to z kilkustronicowym omówieniem wielkości zbiorów archiwalnych wraz z instrukcją korzystania z archiwum robi się naprawdę nieciekawie. Znowu mnóstwo niepotrzebnych opisów, dialogów i scenek, które nic nie wnoszą. Pani Magdalena jest nauczycielką i w książkach serii „Splątane losy” bardzo da się wyczuć taki belferski styl narracji, jakby Autorka objaśniała uczniom zagadnienie.
Wątek masażu stóp i rozterek Majki z tym związanych był, no co tu dużo mówić, mocno przaśny. Ja wiem, że to samo życie ale takie mocno fizjologiczne wycieczki to jednak nie są pożądane w tej grzecznej fabule, którą Autorka chciała stworzyć. Staromodne uwodzenie, spacerki za rączkę w świetle księżyca, niewinne przytulanki i nagle zagadnienie czy mam bardzo nieświeże stopy po całym dniu… Do tego sceny miłosne rodem z dziewiętnastowiecznej alkowy, zakompleksiona Majka, która, mam wrażenie, umartwia się trochę na zasadzie „co by tu sobie jeszcze wymyślić, żeby poczuć się jeszcze bardziej beznadziejną i nieciekawą?”. Ogólnie bohaterki (może poza Karolą z tomu 1) są wykreowane na strasznie cierpiące, obwiniające się o wszystko, bez jakiegokolwiek poczucia własnej wartości, zakompleksione i mało atrakcyjne w każdy możliwy sposób. Nie leży mi to. Jak już wielokrotnie wspominałam lubię silne kobiety, bohaterki z krwi i kości, a nie takie „cieplutkie kluseczki”. Bierność i bezwolność Majki po prostu mnie poraża (np. scena gdy matka zmusza ją do opieki nad psem, a Majka nie ma nawet odwagi zawalczyć o siebie, mimo że ma na ten dzień własne plany).
Podobnie jak w poprzednich dwóch tomach, najciekawsza okazała się druga płaszczyzna fabuły, w tym wypadku były to listy tajemniczej B. W gruncie rzeczy to one powodowały, że czytałam dalej. Czekałam do czego ta historia doprowadzi. Nie powiem żeby to mną nie wstrząsnęło. Tematyka wojenna i działania nazistów na kobietach (eksperymenty medyczne czy traktowanie Polek jako inkubatorów idealnych niemieckich dzieci) to jest, zawsze było i zawsze będzie mocno poruszające. I ta część historii jest tak naprawdę największym atutem tej książki.
Tak czy tak czekam na kolejne książki Pani Magdaleny z nadzieją, że powróci do stylu opowiadania fabuły jaki spotkałam w moich dwóch ulubionych seriach jej autorstwa.
Witajcie ponownie w Zaborzu!
Poznajcie kolejne niesamowite historie jego mieszkańców!
Jakie tajemnice skrywa Piekielny Dwór?
Czy potomkowie rodziny Walddorf upomną się kiedyś o swoje dziedzictwo?
Maja wciąż nie otrząsnęła się z bolesnych wydarzeń z przeszłości i nie chce angażować się w żaden związek.
Podczas wycieczki do archiwum w Olsztynie w jej ręce wpadają listy napisane przez jedną z rezydentek dworu rodziny Walddorf. Zaintrygowana rozpoczyna ich lekturę, chcąc wyjaśnić zagadkową przeszłość ukrytych w lesie ruin posiadłości.
Tymczasem okazuje się, że na jej terenie rozpoczęły się prace remontowe. Ku zaskoczeniu inwestorów w pobliżu dworu zostają odkryte ludzkie szczątki.
Kto został pochowany w parku? Dlaczego zginął?
Czy miał coś wspólnego z przeszłością dworu?
"Zanim zapomnę" jest trzecim tomem cyklu Splątane losy, w którym ponownie Magdalena Wala zabiera nas w czasy II wojny światowej, ale i umiejętnie scala wszystko ze wspólczesnością. Wyraźnie widać, ile pracy autorka włożyła w wątki historyczne. Na mnie zrobiły ogromne wrażenie. Ciężko było mi czytać o tych wszystkich opisach okrucieństw bez emocji. Więzienna rzeczywistość kobiet przyprawia o dreszcze. Odarte przez nazistów z godności, intymności, poczucia bezpieczeństwa, prawa decydowania o sobie, poddawane torturom i manipulacji - nikt z nas nie chciałby doświadczyć tego, co je spotkało. Zwierzenia zawarte w listach tajemniczej B. przepełnione są bólem, cierpieniem, niemocą, strachem o każdy kolejny dzień. A nadzieja...? Czy w tym bestialstwie można mieć jeszcze nadzieję na normalność? Piekielny Dwór dopiero w tej części wydaje się, że nie bez powodu nosi taką, a nie inną, mroczną nazwę.
"To nie rasa czy narodowość świadczą o tym, jakimi ludźmi jesteśmy, czy potrafimy wobec innych zachować się przyzwoicie. O wartości człowieka stanowi jego charakter i to, czy nie został on dołączony w procesie wychowania."
Z kolei mimo iż historia wspóczesnej Mai jest stonowana, to jej losy okazały się nie mniej interesujące, gdyż i tu mamy do czynienia z trudnymi wydarzeniami z przeszłości. To w tym wątku znalazło się miejsce na odrobinę humoru i romantycznych scen. Warto zauważyć, że choć obie kobiety żyły w innych czasach, mają ze sobą wiele wspólnego.
Powieść ukazuje wpływ przeszłości na przyszłość, to jacy jesteśmy, jakich dokonujemy wybórów, to jak ciężko zapomnieć o wyrządzonych krzywdach.
"Przeszłość jest ważna, ponieważ wpływa na to, jakimi ludźmi jesteśmy. Jednak nie można dopuścić, aby stawała na drodze do realizacji naszych marzeń. Zwłaszcza jeśli one nikogo nie krzywdzą."
"Zanim zapomnę" to głęboko poruszająca powieść z kolejną wojenną tajemnicą do odkrycia. Nie pozostawia obojętnymi, zmusza do refleksji, przewartościowania życia. Wybieracie się do Zaborza? Jesionowy Zakątek zaprasza! Polecam całą serię!
PORUSZAJĄCA OPOWIEŚĆ O TYM, JAK DRAMATYCZNA WOJENNA PRZESZŁOŚĆ MOŻE WPŁYWAĆ NA NASZE DZISIEJSZE WYBORY. Adrianie udaje się w końcu dotrzeć do ukrywanej...
Aldona ma wiele talentow, ale największym z nich jest wpadanie w tarapaty i przyciąganie niezwykłych zdarzeń, aprzy tym... przystojnych mężczyzn. W...
Przeczytane:2022-06-27, Ocena: 6, Przeczytałam,
Dzisiaj przedstawiam Wam wspaniałą powieść historyczno-obyczajową pt. "Zanim zapomnę" autorstwa @magdalena_wala jest to 3 tom z serii Splątanych losów.
Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Pascal oraz autorce @magdalena_wala
Zapraszam w podróż do Jesionowego Zakątka, aby poznać tajemnice i niesamowite historie mieszkańców Zaborza.
Maja miała złe doświadczenie z przeszłości, dwa nieudane związki. Właśnie opuściła dom, w którym zaczął się remont, chce zacząć nowy etap w życiu. Chwilowo zamieszkała w pensjonacie u Aleksa. Lubiła Zaborze, znała wszystkich, często wspominała dzieciństwo. Z Łukaszem znali się od lat i zawsze traktowała go jako kumpla. To on zajmował się nadzorowaniem remontu jej domu, jak i Piekielnym Dworem. Był architektem. Według ich prababek Piekielny Dwór powinien być unicestwiony, zapomniany. Jakie tajemnice skrywa? Kto okaże się jego dziedzicem?
Maja przeszła z Łukaszem z jednej relacji w drugą, z przyjaźni w miłość. Czy zachowa do niej szacunek, kiedy dowie się o jej przeszłości?
W Mai ręce trafia kopia listów z archiwum. Czytając listy Maja coraz bardziej zagłębiała się w relację osoby uwięzionej, która z ciechanowskiego więzienia została przewieziona do Walddorf. Łukasz od dawna interesował się przeszłością Zaborza, daje Mai listy, ukryte w szafie. Okazuje się, że listy napisała ta sama osoba. Dostał je od prababci Izabeli, miał je przeczytać po jej śmierci, zapomniał. Dziś rozpoznał pismo - to Izabela Wygnaniec. Kim okazali się pradziadkowie Mai i Łukasza? Przecież Maja nie przypomina Henschea, a on Jürgena von Walddorfa?
W pobliżu Dworu Piekielnego zostają odkryte ludzkie szczątki. Czy należały do najbardziej znienawidzonego mężczyzny w okolicy - Jürgena von Walddorfa?
Książka obrazuje nam losy kobiet w czasach współczesnych oraz końca II wojny światowej. Autorka @magdalena_wala w doskonały sposób przedstawia czytelnikom jak mroczne sekrety z przeszłości mogą wpłynąć na nasze dalsze losy, a także na życiowe wybory w przyszłości. W lekturze możemy poznać historię, losy kobiet w więzieniu w tamtym czasie, a w świecie współczesnym historię Mai i Łukasza. Z całego serca polecam całą trylogię Splątanych losów. ❤️