Jeśli w pierwszym tomie eseju Paula Ricoeura „Czas i opowieść” centralne miejsce zajmowały kwestie temporalne w opowieści historycznej, to jest zastępującej fikcję realiami, o tyle zasadniczym motywem tomu drugiego będzie problem budowania czasowości w opowieści fikcyjnej.
Drugi tom „Czasu i opowieści” opublikowany nakładem Wydawnictwa Uniwersytetu Jagiellońskiego nosi tytuł „Konfiguracja w opowieści fikcyjnej” i przedstawia różne koncepcje czasowości w utworach, które nie pretendują do miana dokumentalnych. Będzie zatem interesowało Ricoeura, jak w tekstach fabularnych przejawia się zagadnienie czasu. Wyjdziemy tu od pojęcia intrygi, która należy najpierw poszerzyć, pogłębić, wzbogacić i otworzyć na to, co zewnętrzne. Autor dokonuje kolejnych operacji na oczach czytelników, by ułatwić śledzenie jego procesu myślowego. Koncentruje się na problemie ewolucji literatury, pytając, czy intryga ma zdolność przemiany i funkcjonowania poza pierwotnym – wyznaczonym przez Arystotelesa – obszarem. Pokazuje przemiany mimesis II, a także wpływ epopei na powieść. Przechodzi niekiedy do teorii gatunków, by zobrazować kierunek oraz jakość metamorfoz intrygi, a w konsekwencji przemiany konfiguracji czasowej. Wyznacza współczesny cel (a może raczej los) intrygi, sięga po koncepcję teorii modeli Frye’a, w poszukiwaniu możliwości, jakie otwierają się przed współczesnym autorem.
Pomocne w rozważaniach okazują się też spostrzeżenia Proppa – z nich wysnuć może Ricoeur pewien szkielet metodologiczny, przydatny przy analizach powieści bez odwoływania się do temporalności. Przedstawia zresztą swoją propozycję rewolucji metodologicznej, szczególnie przydatnej przy interpretowaniu tekstów epoki postmodernizmu. Chcąc wypracować struktury owej metody badawczej, sięga Ricoeur do systemu językowego – i z osiągnięć językoznawstwa próbuje wysnuć najlepszą receptę na opisywanie intrygi. Tradycję narracyjną zastępuje tu semiotyka narracyjna, a Ricoeur zderza ze sobą dwa podejścia w odczytywaniu dzieła, to jest logicyzację oraz dechronologizację.
Obszerne partie książki zajmuje przytaczanie osiągnięć poszczególnych badaczy – Ricoeur jednak nie streszcza, a dokonuje krytycznej analizy ich propozycji. Szuka tych elementów powieści, które pozwolą na jej odczytanie uwolnione od kwestii czasowości. Charakteryzuje wreszcie specyficzną grę między różnymi poziomami czasowymi w powieści – tu, co zaskakujące, odwołuje się na przykład do… gramatyki i pokazuje, jak system czasów czasownika koresponduje z żywym doświadczeniem czasu. Wytycza też trzy osie analizy czasów gramatycznych – rozróżnienie między aktem opowiadania i komentowania, relację między czasem działania a czasem tekstu, a także dynamizowanie wydarzeń przez koncentrację na wartościach pierwszoplanowych. Sprawdza, czy możliwa jest w dziele inna oś konstrukcyjna niż oś czasu. Sięga po propozycje Günthera Müllera i Gérarda Genette’a. Ostatnią część książki zajmuje analiza (pod kątem czasowości) trzech dzieł – „Pani Dalloway” Virginii Woolf, „Czarodziejskiej góry” Tomasza Manna oraz „W poszukiwaniu straconego czasu” Marcela Prousta, jako że – według Ricoeura – wszystkie te utwory zgłębiają relację czasu do wieczności. „Konfiguracja w opowieści fikcyjnej” to część niezwykle interesująca, proponuje w niej bowiem autor przełamanie dotychczas obowiązujących schematów myślowych i szuka nowych dróg interpretacyjnych. Więcej tu – w stosunku do pierwszego tomu – „praktyki”, to jest sprawdzania metody w kolejnych analizach, ale przez to książka nie staje się mniej frapująca.
Izabela Mikrut
Książka niniejsza to summa hermeneutyczna Paula Ricoeura. Scalając w jednym dziele swoje dotychczasowe rozważania nad rozumieniem i egzystencją człowieka...
W pięknym rozmyślaniu filozof zmaga się z nadzieją przetrwania po śmierci, odnajdując w sobie brak umysłowej i duchowej zgody na naiwną wizję tamtego świata...