Recenzja książki: CzarLa. Poszukiwacze

Recenzuje: Damian Kopeć

Poszukując prawdy o sobie

W podziemnym schronie zwanym Sanktuarium mieszka Eva Dziewięć. Dziewczynka ma dwanaście lat. Jedyną istotą, jaką w tym czasie poznała, jest robot, Mat, Multizadaniowy Automat Towarzyszący 06. Mat jest gderliwą i wymagającą opiekunką. Przeprowadza nieustanne szkolenia, uczy dziewczynkę. Pilnuje każdego jej kroku wraz z systemem sztucznej inteligencji kontrolującym każdy aspekt funkcjonowania Sanktuarium. Eva nieustannie marzy o wyjściu na zewnątrz. O odnalezieniu innych ludzi, takich jak ona. Mat uparcie twierdzi, że jest na to jeszcze za wcześnie, a Eva winna się wiele nauczyć, by przetrwać, jednak atak tajemniczego stwora zmusza naszych bohaterów do nagłej zmiany planów. Eva wydostaje się na powierzchnię, Mat zostaje w płonącym, zaatakowanym schronie. To, co dziewczynka widzi na zewnątrz, wcale nie przypomina tego, o czym się przez tyle lat uczyła. Mięsożerne drzewa, dziwne zwierzęta, poruszające się lasy. Poczucie zagrożenia i zagubienia. To obcy świat, planeta wydaje się jej zupełnie obca. Nad równiną szybuje olbrzymi wieloryb, drzewa wabią i pożerają ptaki. W ponurej okolicy Eva odkrywa wejścia do innych Sanktuariów, które jednak wydają się nieczynne. Z jednego z nich wychodzi tyczkowate stworzenie o wąsach suma. Okazuje się, że potrafi się ono komunikować, wykorzystując do tego zaawansowaną technikę. To Tułaczowiec Kitt, stare stworzenie w nowym świecie, gdy tymczasem Eva Dziewięć czuje się nowym stworzeniem w starym świecie. Kitt i Eva stawiają czoła polującej na nich istocie. Kitt nazywa go Bestiilem. Twierdzi, że jest to Dorkeańczyk - myśliwy, uzbrojony w strzelbę dźwiękową, bumrurkę, i groźną lancę. Eva ratuje z rąk Bestiila duże opancerzone stworzenie, które potrafi się z nią porozumiewać telepatycznie. Razem zaczynają nowy etap w życiu. Wraz ze szczęśliwie odnalezioną Mat ruszają na poszukiwania śladów ludzi.

Gdy jest zagadka do rozwiązania, prawdziwe pytania brzmi: czy powinienem ją rozwiązać? Czy naprawdę muszę poznać odpowiedź?

Tułaczowiec nazywa dziwną planetę Orboną. To miejsce, w którym żyją zaskakujące zwierzęta i rosną dziwaczne rośliny. Świat niezbyt zrozumiały dla dziewczynki i niezbyt dla niej bezpieczny. Kitt czuje się w nim jak w domu, wędrując przed siebie i czerpiąc z tego zarówno pociechę, jak i siłę do dalszego życia. Decyduje się pomóc Evie, przynajmniej chwilowo, w jej poszukiwaniach innych ludzi.

Widzisz, tutaj lasy żyją. Obserwują. Przemieszczają się. Jedzą. Mają tętno. Tak jak ty. Tak jak ja. Tak jak wszystko.

Fabuła książki, jej okładka wprost nawiązują do książki Czarnoksiężnik z krainy Oz. Jest w niej wiele z ducha tamtej opowieści. To powieść drogi, poszukiwania sensu życia, odkrywania własnej tożsamości. Uczenia się zarówno nowej rzeczywistości, jak i siebie. Eva Dziewieć uczy się nawiązywać relacje z innymi istotami. Dotychczasowy jej świat to była ograniczona przestrzeń Sanktuarium i trochę monotonne towarzystwo Mat. Teraz poznaje odmienne stworzenia, nowe środowisko, w którym istoty te żyją. Musi szybko uczyć się tego świata, by w nim przetrwać. Mnóstwo informacji i wiedzy, którą dotąd opanowała, okazuje się mało przydatne, sporo przydaje się, choć dopiero po zmyślnym przetworzeniu. Eva musi przede wszystkim nauczyć się współpracy i zaufania, szacunku dla odmiennego postrzegania świata. Siłą dziewczynki jest jej życzliwość i otwartość, empatia dla słabych i zagrożonych.

Tony DiTerlizzi, autor książki CzarLa.Poszukiwacze znany jest m.in. z Kronik Spiderwick. Swoją nową powieść, będącą początkiem cyklu, sam zilustrował pełnymi fantazji, zachwycającymi precyzyjnym wykonaniem ilustracjami. Oglądając je, przychodzi na myśl świat Alicji z Krainy Czarów. Urzeka jednak nie tylko strona graficzna CzarLi i wysoki poziom edytorski wydania, ale również klimat tej książki. Fabuła jest owocem wielkiej, trochę szalonej wyobraźni autora. Postaci są wyraziste, budzące emocje, intrygujące i nieszablonowe. Książka jest baśnią na miarę naszych czasów. Baśnią, w której w niesamowitym świecie, na swój sposób prostym, funkcjonują zaawansowana technika i technologia. W którym na każdym kroku czekają na młodego (przede wszystkim, ale nie tylko) czytelnika kolejne tajemnice i fascynujące odkrycia. Niezwykle trudno przewidywać, w jakim kierunku rozwinie się fabuła. Choć możemy go przeczuwać, to ścieżki tam prowadzące pozostają miłym zaskoczeniem.

Powieść można polecić przede wszystkim nastolatkom, lubiącym fantastyczne historie, w których liczy się nie tylko szybka akcja, ale również niezwykła atmosfera, lekko oniryczny klimat, dobrze oddane emocje. W których nacisk położony jest na solidne sylwetki bohaterów i tajemniczość wymyślonego świata. Tony DiTerlizzi nie spieszy się z odkrywaniem kolejnych tajemnic. Daje nam czas na zaprzyjaźnienie się z postaciami, na wyczucie specyficznego rytmu opowieści. Stworzył książkę, która jest świetną literaturą i powinna wejść do klasyki literatury dziecięcej. Napisaną ładnym, ciekawym, a jednak nieskoplikowanym językiem, nie rażącą uproszczeniami czy naiwnością. Książkę, która bawi i zarazem uczy, niosąc mądre przesłanie.

Kup książkę CzarLa. Poszukiwacze

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce CzarLa. Poszukiwacze
Książka
CzarLa. Poszukiwacze
Tony DiTerlizzi
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy