Recenzja książki: CIENIE MARZEŃ

Recenzuje: Justyna Gul

Oblicza zdrady
Czy można kogoś pokochać od pierwszego wejrzenia, za dźwięk głosu i głębie oczu? Czy można oddać serce nieznajomemu bez przeszłości? Czy można poślubić mężczyznę spotkanego zaledwie kilka dni wcześniej, i co więcej – być z nim szczęśliwą?
Najlepszym dowodem, że takie uczucia porażające niczym grom z jasnego nieba się zdarzają, jest związek Kate Grey, bohaterki trzymającego w napięciu Thrillera autorstwa Ruth Newman. Chociaż właściwie powinnam napisać o tej miłosnej relacji w czasie przeszłym bowiem ów szczęśliwy i intrygujący wybranek dziewczyny zginął w tajemniczych okolicznościach.
W „Cieniach marzeń” Kate poznajemy jako pogrążoną w smutku wdowę bowiem rok wcześniej jej mąż utopił się podczas podróży po Sycylii. Wciąż ma w pamięci wizytę w kostnicy, jego zimne i oszpecone ciało na stole w prosektorium i jego gorące pocałunki, którymi tak hojnie ją obdarzał. Tym większy szok budzi zatem przypadkowe zdjęcie z wakacji w Miami jej przyjaciół, Samanthy i Davida. Na fotografii zrobionej  w małym lokaliku El Cangrejo Dorado, ponad Glowami turystów Kate widzi …swojego zmarłego męża. A przynajmniej mężczyznę łudząco do niego podobnego.
Od tego momentu zaczyna się szaleńcza gonitwa ku poznaniu prawdy, a Kate przekonuje się, jak mało wie o człowieku z którym dzieliła kilkadziesiąt miesięcy szczęścia i planowała przyszłość. Jedynym łącznikiem z osobą Charliego jest jego przyjaciel z dzieciństwa Luke Broussard. Choć początkowo sceptycznie podchodzący do rewelacji Kate mężczyzna wyrusza z nią do miejsc, które wiążą się w jakiś sposób z mężem.
Podróż rozpoczynają oczywiście od Miami i baru ze zdjęcia, a kierunek w jakim zmierza ich dochodzenie wydaje się być właściwym. Wszyscy, którzy mogliby choć w małej części rozwikłać tajemnice wydają się nabierać wody w usta. Dodatkowo zaczynają ginąć osoby zaangażowane przed rokiem w śledztwo,  w sprawę  zamieszane jest FBI, a sfałszowany raport z sekcji zwłok pozwala przypuszczać, że owo utoniecie było w rzeczywistości morderstwem.
Nawet odkrycie tożsamości sobowtóra z fotografii – Joe`go Cantelli, rzekomego mieszkańca Phoenix zajmującego się budowlanką nie umniejsza wątpliwości Kate. W „Cieniach marzeń” nic nie jest bowiem takie, jakim się wydaje, a kolejne fragmenty układanki zatytułowanej „przeszłość Charliego” wydają się zupełnie do siebie nie pasować.
Czy mąż Kate, Joe Cantelli, Antoni Cantelli czy wreszcie Giuseppe Carlo to jedna i ta sama osoba? Co wspólnego mógł mieć jej czuły i delikatny mąż z mafią i morderstwem w jej szeregach? Czy zlecenie zabójstwa Charliego wydał Luigi Sorrentino i czy kobieta znajdzie w sobie dość determinacji by go pomścić? Pytania pojawiają się w lawinowym tempie a kolejne tropy okazują się prowadzić na manowce.
Ruth Newman funduje nam ostrą jadę bez trzymanki, a my musimy bezustannie oglądać się za siebie, czy nie czyha tam (nie)znajomy z bronią gotową do strzału. Nie możemy ufać nikomu – ani policji, a ni FBI, ani członkom mafijnej rodziny,  nawet intuicja sprzysięga się przeciwko nam. „Cienie marzeń” to jedna wielka zagadka, pasjonujące dochodzenie i wysokiej jakości rozrywka. Do ostatnich stron książki nie wiemy kto jest ten dobry, a kto zły, natomiast Newman bezlitośnie podsuwa nam fałszywe wskazówki. Jest w tym mistrzynią, a fascynująca historia jaką opowiada jest najlepszym potwierdzeniem jej umiejętności. I tym razem dowód potwierdzający talent autorki nie jest spreparowany.

Kup książkę CIENIE MARZEŃ

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce CIENIE MARZEŃ
Autor
Książka
CIENIE MARZEŃ
NEWMAN RUTH
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy