Znana i lubiana Cecylka Knedelek przemawia do dziecięcej wyobraźni swoją pomysłowością, twórczą inwencją i zawsze obecnym na twarzy uśmiechem. Doskonale wie, na czym polegają zasady dobrego wychowania oraz – co równie ważne – dzieli się spostrzeżeniami nie tylko ze swą wierną towarzyszką, gąską Walerką, ale również z czytelnikami. Tym razem udajemy się wraz z nią na ulicę Naleśnikową 5, która nie bez powodu uważana jest za najsmaczniejsze miejsce w Starym Knedelkowie. Czyż bowiem może być coś bardziej apetycznego niż zwijane w rulony, polewane syropem malinowo-klonowym, nadziewane serkiem z wanilią oraz posypywane borówkami i poziomkami naleśniki? A tych nie brakowało w ogrodzie pani Ludmiły, gdzie – ku uciesze wszystkich mieszkańców miasteczka – jak co roku zebrali się konkursowi goście.
Książeczka Cecylka Knedelek i ulica Naleśnikowa została podzielona na dwie części. W pierwszej znalazło się wszystko to, co stanowi etap przygotowania do naleśnikowego konkursu, w którym dla zwycięzcy przeznaczono nagrodę specjalną: dokładnie oszlifowany, pomalowany olejem oraz ozdobiony drewnianymi wisienkami i poziomkami talerz w kształcie naleśnika. A walczących o owo cudo było mnóstwo: Joasia z mamą i babcią, Antek z tatą, bliźniaczki Lusia i Lucia, Alojzy oraz Marianna. Do konkursu stanęli nawet burmistrz i kominiarz oraz krawcowa, nauczycielka i mleczarz. Warto zagłębić się w lekturę i poznać finałowe zmagania mieszkańców Starego Knedelkowa z Cecylką i gąską Walerką na czele. Kto wygrał? Komu przypadła w udziale nagroda specjalna? Tego czytelnik dowie się, przewracając kolejne kartki książeczki.
Część druga zawiera przepisy na naleśnikowe przysmaki. Wystarczy zapamiętać składniki oraz sposób przygotowania, by móc przyrządzić: rarytas z truskawkami, obiad dla grzybiarza oraz dla miłośników szpinaku, makaron z serową i brzoskwiniową nutką, naleśniki „zielono mi”, letni torcik z malinami, truskawkowe szaszłyki, bananowe kominy, a także gofry liczydła, smakołyki mrówek, sukienkę z borówkowymi guzikami oraz filcowe broszki (niestety, te nie nadają się do spożycia). Dodatek stanowią kolorowe fotografie zaprezentowanych potraw, których widok nie pozostaje obojętny dla podniebienia.
Kolejna z serii przepiękna książka o sympatycznej Cecylce Knedelek została opublikowana nakładem Wydawnictwa Jedność. Pozycja ta nie tylko bawi, ale przede wszystkim - uczy. Napisana w sposób ciekawy i bardzo zabawny, stanowi lekturę niezwykle pociągającą. Dodać trzeba, że Joanna Krzyżanek i Zenon Wiewiurka to duet, który jak dotąd nie zawiódł. I tym razem spełnił pokładane w nim nadzieje. Tekst oraz ilustracje wzajemnie się uzupełniają, ułatwiając zrozumienie i zapamiętanie podanych treści. Twarda okładka umożliwia wielokrotne sięganie po lekturę. Wszystko to sprawia, że Cecylka Knedelek i ulica Naleśnikowa szybko stanie się elementem ułatwiającym polubienie nie zawsze docenianych prac domowych (przede wszystkim - gotowania). Posłuży pomocą rodzicom, od których zależy stopień „wtajemniczenia” swoich pociech w to, co zaliczane jest do obowiązków dorosłego życia.
Pewnego razu, całkiem przypadkiem, w ręce Cecylki Knedelek i w skrzydełka jej najlepszej przyjaciółki gąski Walerii wpadł pewien tajemniczy pamiętnik....
Któż by nie chciał nauczyć się czytać! Trudno się więc dziwić, że Gąska Waleria też o tym marzyła! Chciała poznać wszystkie małe i wielkie litery, bo choć...